Krążownik – lotniskowiec projektu 11435
![Krążownik – lotniskowiec projektu 11435](files/2021/MSiO/7-8-2021/Projekt%2011435%20%281%29%20-%20www.jpg)
Wojciech Zawadzki
Lotniskowiec Admirał Floty Związku Radzieckiego Kuzniecow jest od początku służby formalnie klasyfikowany jako ciężki krążownik lotniczy. Od wielu lat to jedyny taki okręt we flocie rosyjskiej, w której przyszłość tej klasy jednostek od czasu rozpadu ZSRR pozostaje pod znakiem zapytania.
Droga rozwoju radzieckich/rosyjskich okrętów z ciągłym pokładem lotniczym była długa, kręta i jak na razie zakończyła się wraz z rozpadem Kraju Rad. Brak determinacji przy realizacji powstających przecież czasem dość ciekawych projektów wynikał z kilku powodów. Przede wszystkim geostrategiczne położenie Związku Radzieckiego nie wymuszało posiadania zespołów floty, które musiałyby operować na odległych akwenach, a do prowadzenia wojny totalnej w Europie lotniskowce nie były potrzebne. W zakładanych scenariuszach wojny prowadzonej na morzach i oceanach skupiano się raczej na doskonaleniu zasad zwalczania amerykańskich zespołów lotniskowcowych, ale do tego miały służyć przede wszystkim okręty podwodne i lotnictwo bazowania lądowego. Ponadto okręty lotnicze stawały się z każdą dekadą coraz bardziej skomplikowanymi technologicznie i technicznie projektami, a przez to coraz droższymi. I – last but no least – wymagały należytej ochrony w czasie wykonywania misji bojowych, co wiązało się z koniecznością budowy licznych jednostek eskorty.
Krążowniki czy lotniskowce?
Pierwsze pomysły na klasyczne lotniskowce pojawiły się w ZSRR jeszcze pod koniec lat 30. XX w. Warianty projektów ukryte pod numerami 69, 71 czy 72 były odpowiedzią radzieckich konstruktorów na plan wielkiej rozbudowy floty zatwierdzony w 1938 r. Po zakończeniu drugiej wojny światowej prace te kontynuowano (wszystkie one z pewnością warte są rzetelnego omówienia w oddzielnym artykule) i faktycznie ostatnim projektem, przy którym prace trwały do połowy lat 70. XX w., jest ten pod numerem 1153 i kryptonimem Orzeł. W rzeczywistości jednak w ZSRR rozwijano ciężkie krążowniki lotnicze projektu 1143 Kreczet, których zbudowano cztery: Kijów, Mińsk, Noworosyjsk i Baku[1] (prezentowane w MSIO nr 3-4/2019 i MSiO nr 5-6/2019). W ich przypadku zasadniczym sprzętem lotniczym były odrzutowe samoloty pionowego startu i lądowania, które na tym etapie rozwoju techniki lotniczej okazały się jednak ślepą uliczką. Wprowadzone do eksploatacji samoloty Jak-38 miały bardzo słabe parametry taktyczno-techniczne i w żaden sposób nie mogły zapewnić zespołowi floty z tymi krążownikami lotniczymi, na których pokładach bazowały, ani skutecznej osłony myśliwskiej, ani skutecznego wykonania misji uderzeniowych. Następca tych nieudanych maszyn, samolot Jak-41 (Jak-141), nie doczekał się już wprowadzenia do służby przed upadkiem ZSRR. Jeśli chodzi o pokładowe samoloty odrzutowe, radzieckie lotnictwo morskie nie potrafiło dorównać w tym względzie nie tylko US Navy, ale nawet Royal Navy, której droga w podobnym kierunku (lotniskowców z samolotami pionowego startu i lądowania) przyniosła zdecydowanie lepsze rezultaty, a samolot Sea Harrier okazał się konstrukcją w miarę udaną i przez pewien czas spełniającą część pokładanych w niej nadziei. Należy jednak pamiętać, że grupa lotnicza krążowników projektu 1143 nie była de facto ich najsilniejszym uzbrojeniem. Znacznie groźniejsze niż samoloty Jak-38 okazały się wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych dalekiego zasięgu P-500 Bazalt, przeznaczone do walki z amerykańskimi lotniskowcami. Z tego rodzaju uzbrojenia nie zrezygnowano również podczas projektowania piątego okrętu – bohatera niniejszego artykułu.
Prace projektowe nad piątym radzieckim ciężkim krążownikiem lotniczym oficjalnie rozpoczęto w Newskim Biurze Konstrukcyjno-Projektowym z Leningradu w październiku 1978 r. Podstawą do projektowania były opracowane wcześniej i zaakceptowane przez resort obrony wstępne wymagania taktyczno-techniczne. Prace realizowano pod numerem 1143.5, później w oznaczeniu projektu zrezygnowano z kropki. Co ciekawe, zlecenie na doskonalenie przedstawionych do akceptacji wstępnych projektów (1143, 1143.4, 1143.5) biuro z Leningradu otrzymało już w listopadzie 1977 r. Równolegle z pracami projektowymi nad jednostką wybrane instytuty badawcze należące do marynarki wojennej i sił powietrznych rozpoczęły studia nad wstępnymi wymaganiami taktyczno-technicznymi okrętów wyposażonych w katapulty i urządzenia hamujące, które miały przenosić mieszane grupy lotnicze, czyli również maszyny klasycznego startu i lądowania. To był faktyczny początek odejścia od używania tylko i wyłącznie samolotów pionowego startu i lądowania. W dokumentacji dotyczącej planowanych dla nowej jednostki zadań, które miały być realizowane podczas długotrwałych patroli bojowych z dala od baz, wpisano m.in.: osłonę operacyjnych rejonów działania okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi i przeciwokrętowymi dalekiego zasięgu; niszczenie celów nawodnych, podwodnych i powietrznych; uderzenia na cele naziemne.
Biuro projektowe z Leningradu dość szybko przygotowało pięć koncepcji nowego lotniskowca, w tym jedną z napędem atomowym. Do dalszych prac wybrano jednak wariant o najmniejszej wyporności, z klasyczną siłownią kotłowo-turbinową i tylko jedną katapultą parową. Według wstępnych wyliczeń grupa lotnicza tego okrętu miała składać się maksymalnie z 28 samolotów (w różnych wariantach było to 28 MiG-29K lub tylko 18 Su-27K lub 16 pionowzlotów Jak-41 i 12 MiG-29K) oraz do 14 śmigłowców (w tym przypadku brano pod uwagę różne wersje nowej maszyny Ka-27).
Czwarty, czyli piąty okręt
Te przygotowania pozwoliły na oficjalne uruchomienie projektu opracowania i budowy nowego okrętu projekt 1143.5, co usankcjonowała uchwała Rady Ministrów ZSRR z 13 października 1978 r. Istotne było to, że wymiary nowego okrętu były ograniczone dostępnymi w tym czasie dokami zdolnymi do budowy w nich kadłuba jednostki. Nowy krążownik lotniczy miał być budowany w jednym z nich, znajdującym się w stoczni w Nikołajewie. Pierwszym głównym projektantem został O.P. Jefimow. Stanowisko to okazało się dość niewdzięczne, o czym może świadczyć fakt, że w ciągu następnych 10 lat obejmowało je kolejno czterech innych konstruktorów. Zajęcie głównego projektanta było z pewnością stresujące, a to głównie przez ciągle zmieniające się, zwłaszcza na początku prac, koncepcje co do wyglądu i parametrów taktyczno-technicznych jednostki.
[1] Od 4 października 1990 r.: Admirał Floty Związku Radzieckiego Gorszkow.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 7-8/2021
![](files/2021/MSiO/7-8-2021/Projekt%2011435%20%282%29%20-%20www.jpg)