Krążownik Komintiern

 


Michał Glock


 

 

 

Matuzalem Floty Czarnomorskiej

 

- krążownik Komintiern

 


Na przełomie XIX i XX wieku w carskiej Rosji rozpoczęto realizację kolejnego elementu wielkiego planu rozbudowy floty zatwierdzonego jeszcze na początku lat 80. przez Aleksandra III. Jednym z priorytetów była rozbudowa sił krążowniczych. Nie chodziło tylko o duże krążowniki pancerne do zwalczania żeglugi, ale głównie o krążowniki pancernopokładowe o wyporności 6000 t, mające zapewniać rozpoznanie na potrzeby zespołów pancerników.



 

 


W Rosji zaprojektowano w tym celu krążowniki pancernopokładowe typu Pałłada (bliźniacze – Diana i Awrora), lecz nie okazały się one zbyt dobre, głównie ze względu na prędkość nieprzekraczającą 19 w. Dużo lepsze okręty tej klasy zamówiono w Niemczech. Kilońska stocznia Germania zbudowała krążownik pancernopokładowy Askold – jeden z bardziej udanych w swojej klasie, z charakterystyczną pięciokominową sylwetką. W szczecińskim Vulcanie powstał zaś Bogatyr’ – bez wątpienia najlepszy z krążowników pancernopokładowych jakie kiedykolwiek służyły pod banderą św. Andrzeja. Okazał się nie tylko dość szybki (na próbach uzyskał prędkość ponad 23,5 w.), ale miał też spory zasięg, zaś dzięki wysokiej wolnej burcie cechował się dobrą dzielnością morską. W nowatorski sposób umieszczono także część uzbrojenia. Cztery z 12 armat kal. 152 mm zamontowano w obrotowych wieżach pancernych ustawionych na dziobie i rufie. Bogatyr’ był zresztą pierwszym rosyjskim krążownikiem, który miał uzbrojenie w wieżach działowych. Były to – pomijając cieńszy pancerz – niemal identyczne stanowiska jak te ustawione nieco później na pancernikach typu Borodino. Pozostałe działa artylerii głównej zamontowano w opancerzonych kazamatach (4 szt.) i na pokładzie artyleryjskim na śródokręciu, za lekkimi maskami przeciwodłamkowymi (4 szt.). Bogatyr’ otrzymał tak wysoką ocenę rosyjskiego dowództwa i Morskiego Komitetu Technicznego, że stał się wzorem dla całej serii krążowników budowanych w Rosji. Dwa z nich (Witiaź, a potem Oleg) miały zasilić Flotę Bałtycką, zaś pozostałe (Oczakow i Kaguł) wejść do służby na Morzu Czarnym, gdzie w tym czasie nie posiadano nowych krążowników. W rzeczywistości z czterech zamówionych okrętów po licznych perturbacjach udało się ukończyć trzy do 1909 roku. Witiaź budowany przez petersburską stocznię Galernyj Ostrowok został tak ciężko uszkodzony w wyniku pożaru, że nie sposób było kontynuować prac. Poza tym zniszczone zostały zabudowania stoczniowe, magazyny, gdzie przechowywano stal okrętową i wysezonowane drewno, mała pochylnia i oczywiście ta większa, drewniana, na której stał kadłub krążownika. Utracono też całą dokumentację okrętu. Pożar wybuchł 31 maja (13 czerwca) 1901 roku, dziewięć dni po tym jak odbyły się uroczystości oficjalnego położenia stępki (zaawansowanie prac w tym momencie szacowano na 40%). Mało brakowało, aby płomienie przeniosły się na pochylnię kamienną i jej drewniane rusztowania, na której akurat trwał montaż kadłuba pancernika Orieł. 1 listopada (14 listopada) 1901 rozpoczęto budowę kolejnego krążownika tego typu – Olega. Projekt techniczny tej jednostki nieznacznie przerobiono w stosunku do utraconego bliźniaka i Bogatyra. Zmiany obejmowały instalację lżejszych kotłów typu Normanda (w miejsce pierwotnie przewidzianych kotłów typu Belleville’a). Ponieważ przeprojektowano całą kotłownię i częściowo podział wewnętrzny kadłuba, wyporność normalna Olega wzrosła z 6250 do 6440 t. Aby ograniczyć przeciążenie kadłuba zastosowano miejscami cieńszy pancerz (kazamaty i dziobowe pancerne stanowisko dowodzenia bojowego). Zrezygnowano także z metalowych masztów na korzyść lżejszych, drewnianych. Mniejwięcej w tym samym czasie w Sewastopolu i w Nikołajewie rozpoczęto montaż dwóch kolejnych krążowników w typie Olega. W sensie liczbowym przewidziano je w zasadzie jeszcze w programie z 1882 roku. Zakładał on budowę na potrzeby Floty Czarnomorskiej ośmiu pancerników (ostatnim był Potiomkin) i trzech krążowników (oficjalnie zapisano: okrętów łącznikowych, ros. „posyłnych sudow”, w istocie jednostek patrolowych). Pierwszym jaki powstał była korweta Pamiat’ Mierkurija (ex Jarosławl), potem nastąpiła długa, prawie 20-letnia przerwa, po której na początku XX wieku przystąpiono do produkcji dwóch nowych jednostek.
 
 
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter