KWZT-1 Mamut
Jarosław Brach
KWZT-1 Mamut
W wielu nowoczesnych sił zbrojnych świata, w tym w większości armii NATO, do ewakuacji uszkodzonego sprzętu kołowego służą specjalnie do tego celu przygotowane samochody ciężarowe. Jeśli są wyposażone w żuraw, mogą być także wykorzystane do przeładunku kontenerów, palet, innych pojemników/ opakowań zbiorczych oraz urządzeń i części uzbrojenia, oczywiście w granicach limitowanych parametrami żurawia, a także do przewozu ładunków na tylnym ramieniu holowniczym.
W naszym kraju, zgodnie z przyjętą w tym zakresie nomenklaturą, wspomniane wyżej auta nazwano kołowymi wozami zabezpieczenia technicznego. Zdaniem autora nie jest to nazwa w pełni adekwatna, wobec czego właściwsze byłoby określenie ich jako militarne samochody ewakuacji i ratownictwa technicznego, z dodaniem na początku wyróżnika świadczącego o ich masie dopuszczalnej, czyli lekkie, średnie oraz – najczęściej stosowane – ciężkie.
Polska droga do skonstruowania pojazdu tego typu została szczegółowo opisana w NTW 9/2009 i – niestety – należy do niezwykle długich oraz zawiłych. W tym samym numerze naszego miesięcznika przedstawiliśmy również szczegółowy opis proponowanych podwozi oraz kabin. W tym artykule skupimy się na zabudowie specjalistycznej KWZT-1 Mamut, wykorzystującego podwozie Tatra T815-7Z0R9T 44 440 8x8.1R (z typowo militarnej, bez bliskich cywilnych odpowiedników, rodziny T815-7BOR), która powstała w ramach współpracy firmy Pojazdy Specjalistyczne Zbigniew Szczęśniak oraz Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej z Sulejówka. Pierwsza prezentacja Mamuta „w naturze” miała miejsce na najważniejszej w tym roku imprezie wystawienniczej sektora zbrojeniowego w Europie – salonie Eurosatory, który odbył się w dniach 14–18 czerwca br., na której firma PS Szczęśniak miała swoje samodzielne stoisko. Była to z pewnością jedna z dwóch najważniejszych polskich premier na paryskiej wystawie – obok przyrządu MTN-1 z PCO – a na pewno najbardziej okazała. Zabudowa specjalistyczna, pod względem funkcjonalnym, składa się z trzech części: zasadniczego nadwozia sprzętowego, zakabinowego żurawia oraz tylnego ramienia holowniczego. Zasadnicze nadwozie sprzętowe tworzą dwa moduły sprzętowe zamontowane po obu stronach, w płaszczyźnie symetrii pojazdu. W celu zagwarantowania wysokiej wytrzymałości i odporności na złe warunki eksploatacji, do ich wykonania wykorzystano stal nierdzewną, która posłużyła zarówno do wykonania szkieletu, jak i poszycia zewnętrznego oraz klap bocznych. Klapy te, otwierane do góry, zamykane są przy pomocy obrotowego uchwytu – rączki, z możliwością zamknięcia na klucz i osłaniają dostęp do skrytek sprzętowych, zabezpieczając je przed przedostawaniem się do ich wnętrza wody czy pyłu. Same skrytki, w liczbie ośmiu – po cztery na każdą stronę – są w stanie pomieścić niezbędny sprzęt i wyposażenie ewakuacyjne oraz naprawcze. Dodatkowo pierwszy egzemplarz zaopatrzono w skrzynię ładunkową, umieszczoną na dachu, wzdłuż całej przedniej, górnej krawędzi. Choć nie przewidziano jej do seryjnej instalacji, to stanowi ona dobre rozwiązanie, gdyż dzięki swym wymiarom, pojemności i ukształtowaniu idealnie nadaje się do przewozu dłuższych i większych przedmiotów, jak namiot wraz ze stelażem. Dostęp do skrzyni, jak również od góry do ramienia holowniczego, ułatwia dach w formie podestu roboczego, wytrzymującego obciążenie kilku osób wraz z wyposażeniem, na który dostać się można po drabinkach. Przymocowane są one do tylnych ścian sprzętowego nadwozia zasadniczego, po jednej z każdej strony – podobnie, jak ściany, są one lekko pochyłe, co powinno ułatwiać wchodzenie i schodzenie. Dla zwiększenia bezpieczeństwa ludzi poruszających się po dachu, na jego bocznych krawędziach zamontowano niskie barierki ochronne. Jedyną wadą, jaką dało się zauważyć podczas pierwszych oględzin nadwozia, jest brak w przedniej części przestrzeni nad ramieniem holowniczym podestu roboczego w formie odchylanej, wytrzymałej, stalowej kraty. Chociaż dachowa skrzynia była elementem nadprogramowym, taki podest mimo wszystko przyspieszyłby i ułatwił przechodzenie pomiędzy oboma częściami nadwozia sprzętowego. Drugi, istotny element dostosowujący samochód do naszych potrzeb to kabina. Występuje ona wyłącznie w serii T815-7 i jest wagonowa, odchylana,stalowa, długa, dwudrzwiowa oraz lekko wysunięta do przodu i obniżona, co redukuje wysokość auta. Ma też dachowy luk ewakuacyjny i specjalne kształty. Tzn. jej wszystkie powierzchnie – ściany boczne i dach są standardowo płaskie, pozbawione zbędnych przetłoczeń, z kolei górna część partii przedniej, obejmująca seryjnie dzielone szyby, mocno cofnięta. Taka sylwetka zdecydowanie ułatwia odkażanie czy opancerzanie.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 7/2010