Lekkie dywizje mieszane w WP

 


Rafał Białkowski


 

 

 

Lekkie dywizje mieszane

 

w Wojsku Polskim 1925-1930

 


Po zakończeniu I wojny światowej w krajach Europy Zachodniej zaczęły pojawiać się postulaty organizacji specjalnych związków taktycznych, odznaczających się dużą siłą ognia oraz znaczną szybkością, która miała umożliwić prowadzenie działań manewrowych. Koncepcje najbardziej radykalne zakładały tworzenie związków całkowicie zmechanizowanych lub zmotoryzowanych, koncepcje bardziej zachowawcze szły w kierunku tworzenia związków mieszanych, złożonych z kawalerii, piechoty i kolarzy. Uznawano, że sama kawaleria nie jest w stanie już dłużej samodzielnie wypełniać roli wojsk szybkich. W połowie lat 20. XX wieku koncepcja organizacji związków mieszanych została wypracowana także w Polsce. Najbardziej znane są lekkie dywizje mieszane, funkcjonujące w planie mobilizacyjnym „S” w latach 1926-1930, nie były one jednak jedyną koncepcją związku mieszanego, jaką wypracowano w ówczesnej armii polskiej.

 
 
 

W Wojsku Polskim, po chwilowym odejściu marszałka Józefa Piłsudskiego, to jest w okresie 1923-1926, dominowało przekonanie, że przyszła wojna będzie wojną na dwa fronty – jednocześnie z Niemcami i Rosją Sowiecką. A zatem z mocarstwami. Oceniano bardzo wysoko między innymi możliwości mobilizacyjne kawalerii (czyli wojsk szybkich) potencjalnych przeciwników. W przypadku Niemiec, w czasie pokoju dysponujących ledwie 18 pułkami kawalerii, zgrupowanymi w trzech dywizjach, liczono się z możliwością wystawienia w czasie wojny nawet 66-72 pułków kawalerii. W przypadku Rosji Sowieckiej było jeszcze gorzej – już w czasie pokoju państwo to dysponowało 96-99 pułkami kawalerii, zgrupowanymi w dywizje i korpusy. Polska w tym czasie dysponowała 30 pułkami jazdy samodzielnej, skupionymi w 10 brygadach po trzy pułki oraz 10 pułkami strzelców konnych, mającymi w razie mobilizacji przekształcić się w dywizjony kawalerii dla dywizji piechoty. Ze względu na brak wyposażenia i odpowiednio ujeżdżonych koni wierzchowych nie było możliwości, aby podczas mobilizacji siły te znacząco zwiększyć.

Rozbudowa kawalerii i geneza nowych rozwiązań
Jesienią 1923 roku minister Spraw Wojskowych, generał broni Stanisław Szeptycki, przedstawił obszerny Memoriał ministra spraw wojskowych na Radę Ministrów w sprawie stanów armii pokojowej, planów rozbudowy mobilizacyjnej i związanej z tym wysokości budżetu wojskowego. W memoriale tym minister stwierdzał, że do skutecznej obrony na dwa fronty Polska potrzebuje od 40 do 70 dywizji piechoty oraz od 14 do 18 brygad jazdy, podczas gdy ówczesny plan mobilizacyjny zakładał wystawienie jedynie 30 dywizji piechoty oraz 10 brygad jazdy. W propozycji rozbudowy armii na kolejne lata minister zakładał możliwość zmobilizowania w roku 1935 m.in. 60 dywizji piechoty i pięciu dywizji jazdy (15 brygad). Tym tropem w następnym roku poszli oficerowie Oddziału I Sztabu Generalnego, którzy przygotowali szczegółowy, szeroko zakrojony Plan rozbudowy mobilizacyjnej Armii. W przypadku kawalerii planowano wystawienie do roku 1934/1935 48 pułków jazdy, zgrupowanych w ośmiu dywizjach, każda po trzy brygady. W 1924 roku Oddział IIIa Biura Ścisłej Rady Wojennej opracował studium, w którym określił niezbędne minimum liczby pułków kawalerii samodzielnej na 40-42. Taka liczba wynikała z przewidywanej konieczności walki na dwa fronty, rozległości przewidywanych obszarów operacyjnych oraz przewagi kawalerii sowieckiej. W efekcie, w kwietniu 1924 roku, by zmniejszyć dysproporcję sił wojsk szybkich, rozpoczęto rozbudowę polskiej kawalerii. Zaczęto od rzeczy stosunkowo najprostszej, włączenia pułków strzelców konnych do kawalerii samodzielnej. Oznaczało to konieczność zrównania ich etatów z etatami pułków ułanów i szwoleżerów (pułki strzelców konnych etatowo do tej pory, w czasie pokoju, liczyły po 636 ludzi i po trzy szwadrony liniowe, podczas gdy pułki jazdy samodzielnej miały po 927 ludzi i dysponowały czterema szwadronami liniowymi oraz jednym szwadronem ckm). W ten sposób za cenę potencjalnych trudności w wystawieniu kawalerii dywizyjnej szybko uzyskano 40 jednolitych, pełnowartościowych pułków kawalerii. Jednocześnie ustalono nową strukturę organizacyjną wielkich jednostek jazdy – z 40 pułków utworzono cztery dywizje po trzy brygady, w każdej brygadzie zaś po dwa pułki, oraz pięć samodzielnych brygad po trzy pułki (jedna z nich, 5. Samodzielna Brygada Kawalerii, dysponowała czterema pułkami kawalerii). Za kolejny etap rozbudowy kawalerii uznać można utworzenie jesienią 1924 roku kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza (20 szwadronów). Zmiany wprowadzono oficjalnie wraz z wejściem w życie planu mobilizacyjnego „H”, tj. 1 czerwca 1924 roku, jednak faktycznie reorganizacja trwała aż do połowy roku 1925. Ostatni przewidziany w wielkim planie rozbudowy etap powiększania kawalerii – wzmocnienie jej o nowe pułki – nie został ostatecznie zrealizowany. Zakładano, że 8 nowych pułków jazdy zostanie zorganizowanych w latach 1928-1935.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 4/2010

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter