Logika i konsekwencja. Niderlandy modernizują swoją armię

Logika i konsekwencja. Niderlandy modernizują swoją armię

Michał Gajzler

 

Dnia 1 czerwca 2022 roku minister obrony Niderlandów Kajsa Ollongren przedstawiła publicznie nową białą księgę obronności zatytułowaną „Silniejsza Holandia, bezpieczniejsza Europa: Inwestowanie w silne NATO i UE”. Co oczywiste, dokument ten powstał w dużej mierze pod wpływem rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nie dziwią więc przedstawione w niej zapowiedzi dotyczące zakupów nowego sprzętu i wyposażenia, ale również plany uzupełnienia niedoborów magazynowych paliw i amunicji oraz części zamiennych. Równie oczywisty wydaje się także zamiar poprawy sytuacji w obszarze niezbędnych remontów sprzętu i różnego rodzaju wyposażenia. Równocześnie należy jednak pamiętać, że modernizacja sił zbrojnych jest w praktyce procesem ciągłym, stąd też także w przypadku Sił Zbrojnych Holandii (Nederlandse krijgsmacht) szereg takich procesów zostało zapoczątkowanych we wcześniejszych latach.

Silniejsza Holandia, bezpieczniejsza Europa

Punktem wyjścia dla holenderskich rozważań zawartych we wspomnianej we wstępie białej księdze stało się przekonanie, że w obecnej rzeczywistości konieczne jest wzmocnienie zdolności obronnych, zarówno tego kraju, jak i europejskich w ogóle. Autorzy zwracają uwagę na zagrożenia, które unaoczniła rosyjska inwazja na Ukrainę. Zwracają uwagę na konieczność poprawy gotowości własnych sił, a także konieczność zwiększenia zdolności do dostosowania się do powstających zagrożeń i reagowania na sytuacje kryzysowe. Autorzy dokumentu deklarują przy tym zamiar lepszej koordynacji inwestycji obronnych w ramach NATO i Unii Europejskiej. Akcentują również konieczność zwrócenia uwagi na „niedociągnięcia strategiczne w Europie”. Same inwestycje obronne mają mieć największy zakres od czasu zimnej wojny. Przy czym położono nacisk na wieloletnie planowanie.

Niderlandy mają działać na rzecz zwiększenia interoperacyjności w ramach NATO i UE, poszerzenia współpracy między europejskimi partnerami oraz rozwoju zdolności obronnych, bazy technologicznej i przemysłowej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że współpraca obronna w przypadku holenderskich wojsk lądowych skupia się przede wszystkim na kooperacji z Niemcami (wspomnieć należy wspólne jednostki zmechanizowane czy przeciwlotnicze, a także plany wspólnej realizacji np. zakupów systemów walki elektronicznej). W przypadku floty mamy natomiast w ostatnich latach do czynienia z głębszą współpracą z sąsiadującą Belgią, ale również Niemcami.

Co warte odnotowania, zmiany w ramach sił zbrojnych dotyczyć mają również zwiększenia ich atrakcyjności jako pracodawcy, stad też planowane są wzrosty uposażeń czy zmiany w zakresie systemu ulg podatkowych mające na celu zwiększenie atrakcyjności służby w armii.

Zapowiedzi zmian i inwestycji

W nadchodzących latach Holandia ma istotnie zwiększyć wydatki na obronność. Tamtejszy rząd zapowiedział, że w latach 2022-2025 przeznaczy na ten cel dodatkowe 14,8 mld EUR. Oznacza to wzrost o 40% w stosunku do obecnego poziomu wydatków obronnych. Podkreśla się przy tym, że wzrost w tej skali następuje po raz pierwszy od wielu lat. Docelowo niderlandzkie wydatki na obronność mają osiągnąć poziom 2% PKB, przy czym w 2021 roku osiągnęły one faktycznie 1,43%.

Zawarte w dokumencie „Silniejsza Holandia, bezpieczniejsza Europa: Inwestowanie w silne NATO i UE” ogólne deklaracje opisujące kierunki modernizacji i zmian dotyczą wzmocnienia sił specjalnych, obrony przeciwlotniczej oraz potencjału artyleryjskiego. Kwestia obrony przeciwlotniczej jest tu rozumiana szeroko, tak więc dotyczy zarówno wzmocnienia obrony przeciwlotniczej na lądzie, jak i w powietrzu oraz na morzu. Planowane jest również zwiększenie liczebności floty bezzałogowych statków powietrznych, a także ich uzbrojenie.

Założenia holenderskiego resortu obrony mówią o wzmocnieniu wsparcia operacyjnego jednostek bojowych. Działania w tym zakresie mają obejmować zwiększenie zapasów, zdolności transportu lotniczego (C-390M), wzmocnienie łańcucha medycznego, poprawienie możliwości w zakresie wsparcia ogniowego, a w końcu rozszerzanie zdolności z zakresu ISR (zwiadu, dozoru i rozpoznania).Siły zbrojne w nadchodzących latach mają zwiększyć również zdolności do wykonywania zadań w kraju oraz na rzecz wsparcia władz cywilnych.

Dokument zapowiada inwestycje w rozwój technologii kosmicznych, w tym plany umieszczenia na orbicie konstelacji małych satelitów rozpoznawczych. Poprawiona ma zostać infrastruktura teleinformatyczna. Zapowiedziano również zwiększenie zdolności z zakresu cyberbezpieczeństwa oraz szeroko rozumiane inwestycje w sferę wywiadowczą.

Obecny czas został uznany przez holenderskie władze jako odpowiedni do wspólnego rozwoju (z sojusznikami) nowych systemów, a także rozwoju wspólnych zakupów i serwisu sprzętu oraz szkolenia personelu. Podkreśla się, że Holandia nie może działać samodzielnie. Za pożądaną uznaje się większą standaryzację sprzętu w ramach sił sojuszniczych.

Nie tylko Europa, nie tylko Rosja

Choć holenderskie ministerstwo obrony wyraźnie akcentuje główne zagrożenie, którym stała się agresywna postawa Rosji, która doprowadziła do otwartej inwazji przeciwko Ukrainie (podkreśla się trudne do przewidzenia jej konsekwencje), to jednocześnie zwraca się uwagę na różnego rodzaju zagrożenia hybrydowe, w tym dezinformację, cyberataki, zagrożenia atakami na krytyczną infrastrukturę etc.

Ponadto dostrzegane jest przesunięcie się uwagi USA na Pacyfik w związku z zagrożeniem stwarzanym przez Chińską Republikę Ludową. Niderlandzki rząd dostrzega również niestabilną sytuację na „obrzeżach Europy” i obecność ugrupowań o charakterze ekstremistycznym. Równocześnie jednak poruszane są kwestie związane z bezpieczeństwem wewnętrznym oraz zagrożeniami wynikającymi ze zmian klimatycznych. Biorąc pod uwagę posiadanie przez Holandię terytoriów zamorskich na Karaibach, nie powinny dziwić również odniesienia do sytuacji w Wenezueli. Ta ostatnia, traktowana jako sąsiedni do tego regionu kraj, uznawana jest za lidera napięć geopolitycznych na północ od Ameryki Południowej.

Siły Powietrzne

Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że modernizacja Sił Zbrojnych Holandii w najbliższych latach zdominowana zostanie przez dostawy dodatkowych F-35A zastępujących schodzące z linii F-16AM/BM, budowę nowych fregat w miejsce jednostek typu M, a w końcu również planowane wprowadzenie następców okrętów podwodnych typu Walrus oraz modernizację floty pojazdów różnych typów.

Zakup dodatkowych sześciu samolotów wielozadaniowych Lockheed Martin F-35A pozwoli zwiększyć ich liczbę do łącznie 52 egzemplarzy, co umożliwi utworzenie trzeciego pełnoprawnego dywizjonu Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych (Koninklijke Luchtmacht), obok istniejących obecnie dywizjonów o numerach 313. i 322. stacjonujących odpowiednio w bazach Volkel i Leeuwarden. Według przywoływanego już wielokrotnie dokumentu, holenderska flota Lightningów II ma zostać wyposażona również w nowoczesne uzbrojenie dalekiego zasięgu. Nie sprecyzowano jednak przy tym, o które konkretnie modele chodzi (choć dość logiczną możliwością wydaje się zakup pocisków JSM). Istotnym obszarem zadań stawianych przed niderlandzkimi F-35A mają być m.in. zadania z zakresu przełamywania obrony przeciwlotniczej. O ile zamiast zakupu dodatkowych F-35A nie jest to zupełną nowością i plany tego rodzaju anonsowano już wcześniej, to jednak należy odnotować go ze względu na zapowiedź maksymalnego przyspieszenie zakupu wspomnianych maszyn, aby dostawy przeprowadzono w 2025 roku. Biorąc jednak pod uwagę, że termin ten był realny jedynie w przypadku zawarcia umowy w lipcu 2022 roku, prawdopodobnie dojdzie do dwuletniego opóźnienia, o którym ostrzegało holenderskie Ministerstwo Obrony.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 9/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter