Lotnictwo Jugosławii w wojnie kwietniowej 1941 r.
Mirosław Wawrzyński
Lotnictwo Jugosławii
w wojnie kwietniowej 1941 r.
Po zaatakowaniu Polski przez Niemcy we wrześniu 1939 r. sytuacja polityczno-militarna w Europie uległa znacznemu zaostrzeniu. Teren Bałkanów ze względu na swoją pozycję geopolityczną oraz zlokalizowane na nim surowce naturalne był obszarem, gdzie zderzały się interesy Wielkiej Brytanii i Francji, Niemiec i Włoch oraz Związku Sowieckiego. Mocarstwa te dążyły do zdobycia możliwie szerokich wpływów wśród państw tego obszaru. Każde z nich posiadało na swoim terenie jakieś rzadkie surowce mineralne potrzebne do prowadzenia wojny, będąc dla każdej ze stron potencjalnie atrakcyjnym aliantem. To zainteresowanie wielkich mocarstw nie mogło ominąć Królestwa Jugosławii, które było dość sporym państwem o dużej armii i silnym lotnictwie wojskowym.
W 1935 r. dowódca jugosłowiańskiego lotnictwa gen. Milutin Nedić przedstawił ambitny plan modernizacji, który zakładał pozyskanie 114 nowych bombowców, 212 myśliwców i 169 samolotów rozpoznawczych. W ślad za tym Sztab Wojsk Lotniczych Królestwa Jugosławii – VVKJ (Vazduhoplovstva Vojske Kraljevine Jugoslavije) przygotował kompleksowy program odnowy sprzętu. Działania te powadzono dwutorowo. Z jednej strony Jugosławia miała własne, nowoczesne zakłady lotnicze. Z drugiej – państwo rozglądało się po wytwórniach zagranicznych, chcąc nabyć samoloty oraz licencję do ich produkcji. Bazowano na zakupach w różnych krajach nie uzależniając się od jednego dostawcy. Zdekoncentrowana polityka zakupów doprowadziła do tego, że w kwietniu 1941 r. w lotnictwie VVKJ znajdowało się 11 różnych typów samolotów bojowych, 14 typów samolotów szkolnych, 5 typów samolotów pomocniczych. Posiadały one 22 różne silniki, 4 typy karabinów maszynowych, 2 typy działek lotniczych, co było dużym wyzwaniem dla kwatermistrzów, mechaników, techników i załóg lotniczych. Poważnym nabytkiem sił bombowych był Dornier Do 17K, którego kupiono w Niemczech wraz z licencją do produkcji. Wersja jugosłowiańska była konstrukcją niemiecką z silnikami francuskimi (potem produkowanymi na licencji w Jugosławii), uzbrojona w belgijskie karabiny maszynowe z wyposażeniem fotograficznym czechosłowackim, jugosłowiańskimi przyrządami pokładowymi oraz niemieckim sprzętem radiowym.
Na początku 1938 r. rozpoczęto negocjacje w sprawie zakupu od wytwórni Messerchmitt AG w Ausgburgu myśliwca Me 109E-3a. Dodatkowo w Niemczech kupiono Me 108 Tajfun, Bücker Bu 131 Jungmann, Fiesler Fi 156 Storch i wodnosamolot Do 22Kj. Jugosłowianie obok samolotów kupowanych w III Rzeszy byli również zainteresowani uzbrojeniem Wielkiej Brytanii i Francji. Kontakty między tymi państwami oraz zakupy ich sprzętu lotniczego miały tradycję sięgającą lat dwudziestych. W 1936 r. Jugosłowianie rozpoczęli negocjacje mające na celu nabycie licencji do produkcji nowoczesnego bombowca Bristol Blenheim I. Na początku 1937 r. podjęli podobne rozmowy o myśliwcu Hawker Hurricane I. We Francji kupowali silniki oraz licencję do nich, a ich inżynierowie jeździli na staże do francuskich zakładów lotniczych.
Obok „starych” dostawców nowym państwem do którego Jugosłowianie zwrócili się z prośbą o złożenie oferty sprzedaży samolotów były Włochy. W końcu 1938 r. rząd włoski zagwarantował Jugosławii kredyty na finansowanie modernizacji wyposażenia wojsk lądowych armii jugosłowiańskiej. W marcu 1939 r. dowódca wojsk lotniczych . gen. Janković wyraził zainteresowanie kupnem od Włochów nowoczesnego bombowca. Ich odpowiedź była błyskawiczna i szybko złożyli stosowną ofertę eksportową. W czerwcu 1939 r. w Zemun w Belgradzie wylądowały trzy bombowce: SIAI Savoia-Marchetti SM.79, Caproni Ca 135 bis oraz Fiat BR.20. Ich przybycie spotkało się z gwałtowną reakcją niemieckiego attache lotniczego von Fabera. Usiłował on storpedować pomysł zakupu włoskiego sprzętu lotniczego. Jednaj wybuch wojny nadał tylko szybszego biegu sprawie. Już 5 września 1939 r. przybyła do Włoch jugosłowiańska komisja zakupów, a jej głównym celem było zawarcie kontraktu na dostawę 45 bombowców SM.79. Włosi, którzy zachowali neutralność do czerwca 1940 r., chętnie przystali na propozycję, gwarantując krótki czas realizacji. Od Włochów kupiono także Ca 310, które trafiły do szkolenia.
Organizacja VVKJ
Lotnictwo jugosłowiańskie dzieliło się na wojska lotnicze, które podlegały naczelnemu dowództwu wojsk lądowych, dowództwu wojsk lotniczych i dowódcom armii oraz na lotnictwo morskie, podporządkowane dowództwu marynarki wojennej. Przed wybuchem wojny struktura lotnictwa VVKJ była następująca. Podstawową jednostką bojową była eskadrlia – eskadra, która etatowo liczyła od 9 do 11 samolotów z 3-4 kolejnymi w rezerwie w zależności czy była to eskadra myśliwska, czy bombowa. Podstawową jednostką taktyczną była grupa – dywizjon w składzie dwóch lub trzech eskadr. Stopień wyżej był pułk lotniczy – puk. Pułk myśliwski (vazduhoplowni lovacki puk) dysponował 2-3 grupami, a pułk bombowy (vazduhoplowni bombardierski puk) miał ich dwie. Na samym szczycie hierarchii organizacyjnej, była brygada lotnicza (vazduhoplovna brigada), której podlegały dwa pułki lotnicze (myśliwskie i/lub bombowe), dlatego Jugosłowianie mieli 1. Myśliwską Brygadę Lotniczą (1. Vazduhoplovna Lovacka Brigada), czy 2. Mieszaną Brygadę Lotniczą (2. Vazduhoplovna Mesovita Brigada). Eskadry liniowe często nie posiadały wymaganych stanów, na przykład w jednostkach myśliwskich były takie, które miały od 3 do 9 myśliwców. Podobnie było ze sprzętem w pułkach bombowych, m.in. w 1., 7., 8. Puk, które dysponowały 23-26 samolotami zamiast 39 etatowymi bombowcami.
Wojska Lotnicze (Vazduhoplovstva Vojske) dzieliły się na lotnictwo operacyjne i pomocnicze. W przypadku tego pierwszego (Operativno Vazduhoplovstvo), to dysponowało ono 345 samolotami bojowymi myśliwskimi, bombowymi i dalekiego rozpoznania w 40 eskadrach: 18 myśliwskich, 20 bombowych i 2 dalekiego rozpoznania. W lotnictwie pomocniczym, były samoloty łącznikowe (avijacija za vezu); sanitarne (sanitetska avijacjia) oraz transportowe (transportna avijacjia). Znajdowały się one w 5 eskadrach łącznikowych, które nie zostały w pełni skompletowane. Przydzielono im 15 Fi 156C-1, 10 Bü 131D-2 oraz 5 Me 108B. Lotnictwo sanitarne również dopiero co formowano i zakładano, że będzie ono liczyło 2 eskadry. Do wybuchu wojny zdążono utworzyć jedną, przy tym niekompletną (2 RWD 13S oraz 1 Potez 25S). Lotnictwo transportowe (Transportna Vazduhoplovna Grupa – dywizjon lotnictwa transportowego) miało dwie eskadry: 731. i 732. sformowane w oparciu o zmobilizowane samoloty i personel lotnictwa cywilnego Aeroput. Liczyło 15 samolotów: 5 Lockheed 10A Electra, 2 Spartan Cruiser II, 2 Caudron C.449 Goeland, 1 DH Dragon Rapid, 2 Avia-Fokker F.39 oraz lekkie 1. DH.83 Fox Moth, 1 DH.60G Gipsy Moth i 1 MMS.3.
Obok lotnictwa I linii było jeszcze lotnictwo armijne (Armijsko Vazduhoplovstvo) przeznaczone do współpracy z siedmioma armiami. Jego głównym zadaniem było bezpośrednie wsparcie wojsk lądowych, prowadzenie bliskiego rozpoznania, zapewnienie łączności, wykonywanie lekkich bombardowań. Dysponowało 120 starymi francuskimi samolotami Breguet XIX, XIX/7, XIX/8 i Potez 25 wycofanymi z lotnictwa operacyjnego. Dodatkowo uzupełniały je samoloty jednostek szkolno-treningowych lub pomocniczych m.in. trafiały tam Fi 156C-1. Lotnictwo armijne liczyło siedem dywizjonów lotnictwa rozpoznawczego (Vazduhoplovna Izvidjacka Grupa – VIGrupa), każdy miał dwie eskadry (łącznie 14). Dodatkowo była samodzielna eskadra rozpoznawcza – Samostalna Izvidjacka Eskadrila Primorske Armijske Oblasti, bazująca koło Mostaru z 2 samolotami Breguet XIX i 2 Potez 25.
Lotnictwo tzw. II linii (Pozadinsko Vazduhoplovstvo) miało 367 samolotów. Był to sprzęt w dyspozycji szkół lotniczych (skolska avijacija) – lotnictwo szkolne oraz treningowe. Do tego istniała samodzielna grupa doświadczalna lotnictwa (opitna grupa), w której testowano prototypy oraz nowo zakupiony sprzęt. Był tam m.in. zmodyfikowany brytyjski Hurricane I z niemieckim silnikiem Daimler-Benz DB 601A, który był o 20 km/h szybszy od brytyjskiego oryginału i uzbrojony w 8 karabinów maszynowych Browning FN 7,9 mm oraz 20 mm działko (Hispano-Suiza HS-404 z 60 nabojami) zamocowane w silniku (LVT-1) oraz niemiecki Me 110C-4. Ten ostatni należał do 7.(F)/LG 2, jego załoga (pilot Lt. Hans Dichter, Uffz. Wilhelm Pris, mechanik Eugen Schaufele) została zmuszona do lądowania w Kraljevo 1 kwietnia 1941 r. o godz. 18.30, przez pilota oblatywacza kp I kl Sinisa Nikolićia lecącego właśnie na LVT-1. Niemcy szybko powrócili do swoich, a Jugosłowianie błyskawicznie przemalowali cenną zdobycz w swoje barwy. Niemcy lecieli z Wiener Neustadt do Turnu Saverin w Rumunii, a ich macierzysta jednostka bazowała w Sofii Wrażebnej w Bułgarii razem z II/ZG 26. 8 kwietnia Me 110 pilotowany przez Zlatko Dimcovicia przeleciał z Kraljevo przez Belgrad Zemun do Vieliki Radinci koło Ruma (północna Serbia). Podczas schodzenia do lądowania został ostrzelany z przeciwlotniczych karabinów maszynowych, które uszkodziły mu instalację olejową. Pilot siadał na „brzuchu”. Podczas wycofywania się uszkodzoną maszynę spalono z myśliwcami z 6. Puk.
Jugosłowianie mieli także eskadry uzupełnień (dopunskih eskadrila). W lotnictwie szkolnym były trzy szkoły pilotażu oraz trzy szkoły lotnicze, z co najmniej 216 samolotami. W lotnictwie treningowym znajdowało się kolejnych, co najmniej 66 samolotów, m.in. Potez 25, Breuget XIX, Me 108, Ca 310, Me 109, Do 17K. Samoloty te były rozdzielone między 10 eskadr treningowych (trenaznih eskadrila). Natomiast eskadry uzupełnień odpowiadały za transfer personelu lotniczego i sprzętu z jednostek szkolnych do pierwszoliniowych. Takie eskadry były w: Sarajewie – 751.; Kraljewie – 752.; Mostarze – 753. i Niksić –
754.
Jugosłowianie mieli nieliczne, samodzielne lotnictwo morskie – PV (Pomorsko Vazduhoplovstvo) podlegające dowództwu marynarki wojennej. Miało ono wykonywać loty nad Adriatykiem, prowadzić rozpoznanie, patrole, utrzymywać łączność, atakować cele nawodne przeciwnika oraz osłaniać konwoje. W kwietniu 1941 r. dysponowało 74 wodnosamolotami: Heinkel He 8, SM, IO, PVT-H, Fizir W, Sim-XII, Sim-XIV-H, Dornier Wal, Do 22Kj, które rozdzielono między 10 eskadr wodnosamolotów. Do działań wojennych nadawało się 37 wodnosamolotów: 16 Sim-XIV-H, 11 Do 22 Kj oraz 10 Wal. Lotnicy morscy dysponowali okrętem wojennym Zmaj o wyporności 1870 ton i prędkości 16 węzłów, uzbrojonym w 2 działa 105 mm, 5 dział plot. 37 mm, 6 dział plot. 20 mm, adaptowanym do przenoszenia 10 wodnopłatowców. Okręt mógł też zabrać na pokład 120 min morskich.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 3/2013