Lotnictwo sowieckie nad Kresami

 


Mirosław Wawrzyński


 

 

 

Lotnictwo sowieckie nad Kresami

 

we wrześniu 1939 r.

 

 

Związek Sowiecki rozpoczął szykować się do napaści na Polskę latem 1938 r.! Podczas kryzysu monachijskiego żołnierzy dwóch graniczących z Polską okręgów wojskowych postawiono w stan gotowości. W połowie lipca zaczęto formować grupy armijne, a ich ześrodkowanie wskazywało na jedno – mogły uderzać tylko na Polskę. Wkrótce oba okręgi przemianowano na Specjalne: Białoruski oraz Kijowski Okręg Wojskowy – 26 lipca 1938 r. Zimą i wiosną 1939 r. sowieckie wojska prowadziły intensywne ćwiczenia militarne, żołnierze szkolili się do ataku. Rosjanie w pierwszej kolejności kierowali do granic z Polską nowoczesne uzbrojenie, zwiększali ilość oddziałów wojskowych, co trwało do lata 1939 r.

 


Lotnictwo sowieckie było największą siłą uderzeniową na świecie. W końcu 1938 r. posiadało 8667 samolotów bojowych, a w rezerwie 488. Procentowo dysponowało następującymi typami samolotów: bombowce i szturmowe – 51,88 proc.; myśliwce – 38,60 proc.; rozpoznawcze – 9,52 proc. stanu. Stan wojsk lądowych na początku 1939 r. osiągnął 1 485 892 żołnierzy, a wojsk lotniczych 202 395. Sowiecki sztab generalny planował rozbudowę wojsk lotniczych o kolejne 52 406 żołnierzy. 20 października 1939 r. Wojska Lotnicze RKKA dysponowały 10 094 samolotów (239 904 dowódców i żołnierzy), w tym: czterosilnikowe bombowce i transportowce (TB-3) – 270, dwusilnikowe bombowce dalekiego zasięgu (DB-3) – 819, dwusilnikowe bombowce (SB) – 2995, myśliwce (m.in. I-15bis, I-153, I-16) – 4504, lekkie bombowce, szturmowce i samoloty rozpoznawcze (R-5, R-5Sz, R-Zet) – 1506 oraz samoloty szkolne i transportowe – 2465. Rosjanie w związku z możliwością uczestnictwa w nadchodzącej wojnie rozpoczęli prace związane z tajną mobilizacją. Ludowy komisarz obrony marszałek Kliment J. Woroszyłow wysłał rozkazy dowódcom okręgów wojskowych, w których nakazywał przeprowadzić reorganizację oraz formować nowe jednostki od 15 sierpnia 1939 r. Jego polecenie obejmowało nie tylko okręgi graniczące z Polską, lecz również będące w głębi, np. Okręg Moskiewski, Uralski, Syberyjski itd. W związku z przygotowaniami militarnymi na terenie Kijowskiego i Białoruskiego Specjalnego OW rozlokowano w sierpniu 1939 r. 44 dywizje strzeleckie ze 173 posiadanych. Wchodziły one w skład 13 korpusów strzeleckich (z 48 – etaty pokojowe). Towarzyszyły im związki kawalerii, broni pancernej, lotnictwa, artylerii, jednostki specjalne. We wrześniu 1939 r. nastąpił lawinowy przyrost ilości wojska przy  granicy z Polską. 23 sierpnia 1939 r. zawarto w Moskwie pakt Ribbentrop-Mołotow wraz z tajnym protokółem. Porozumienie Niemców z Rosją pozwalało tym pierwszym spokojnie uderzyć na Polskę mając militarne wsparcie Związku Sowieckiego. Hitler dzięki śmiałemu posunięciu politycznemu skutecznie blokował możliwość rozniecenia wojny na dwa fronty. Unikał sytuacji z pierwszej wojny światowej, czego Niemcy bardzo się obawiali. Wojna była w takiej sytuacji nieuchronna, a los Polski przypieczętowany. Rosjanie rozpoczęli wspierać Niemców w ich działaniach przeciwko Polsce od 1 września 1939 r. Tego dnia o godz. 7.30 sztab Luftwaffe, za pośrednictwem attache wojskowego w Moskwie gen. kaw. Ernsta Köstringa, zwrócił się do władz sowieckich z prośbą o udostępnienie do nawigacji lotniczej rozgłośni radiowej w Mińsku, miała emitować słowa „Mińsk”, a dodatkowo w wolnych chwilach słowa-hasło: „Richard Wilhelm 1.0.” Mołotow tego samego dnia na dokumencie dopisał małą notatkę „Mińsk, lecz drugie nie”. Rząd sowiecki chciał uniknąć zbędnych sensacji. Rosjanie w ramach dobrej woli wydłużyli natomiast pracę stacji w Mińsku o dwie godziny. Hitlerowi bardzo zależało na najszybszym włączeniu Rosjan do wojny z Polską. Joachim Ribbentrop – Minister Spraw Zagranicznych Rzeszy – przekazał ambasadorowi w Moskwie – Friedrichowi Schulenburgowi ściśle tajną depeszę 3 września. Polecał w niej przedyskutować z Wiaczesławem Mołotowem możliwość szybkiego uderzenia Armii Czerwonej na Polskę. Stalin z 6 na 7 września 1939 r., w imieniu Biura Politycznego KC WKP(b), podjął decyzję o rozpoczęciu skrytej mobilizacji Armii Czerwonej! Równocześnie na wniosek ludowego komisarza obrony marszałka Woroszyłowa, Biuro Polityczne KC WKP(b) wydało decyzję o wstrzymaniu o jeden miesiąc zwolnień do rezerwy starych roczników w sześciu okręgach wojskowych (Leningradzkim, Moskiewskim, Kalinińskim, Charkowskim, Białoruskim, Kijowskim). Służbę wojskową przedłużono 310 632 żołnierzom. Trzy dni później postanowienie rozciągnięto na Orłowski OW. Mołotow powiadomił Niemców o ich dołączeniu do wojny przeciwko Polsce 9 września, wtedy przekazał Schulenburgowi, że: Sowieckie działania wojskowe rozpoczną się w tych dniach.

Lotnictwo Armii Czerwonej przeciwko Polsce
Lotnictwo sowieckie skoncentrowane do inwazji na Polskę dzieliło się na lotnisko frontowe (okręgi wojskowe stawały się frontami na czas wojny) oraz lotnictwo armijne. 1 września 1939 r. stan lotnictwa frontowego oraz armijnego w Białoruskim i Kijowskim SOW przedstawiał się następująco: ciężkie bombowce TB-3 (głównie jako transportowce) – 157, bombowce SB – 637, lekkie bombowce R-Zet – 286, myśliwce I-15bis – 440, myśliwce I-16 typ 5 i typ 10 (z karabinami maszynowymi) – 811, myśliwce I-16 typ 17 (z działkami) – 40, myśliwce dwumiejscowe DI-6 – 94, samoloty rozpoznawcze R-5 – 247. Łącznie wszystkich typów 2712, bez samolotów U-2 i innych szkolnych. Do powyższych stanów należy doliczyć samodzielne lotnictwo wojskowe (dyspozycyjne), którego eskadry podlegały sztabom korpusów wojsk lądowych. W tym rodzaju lotnictwa było ok. 300 kolejnych samolotów R-5, U-2, UTI-4, R-10. Sześć eskadr taktycznych przezbrojono przed inwazją całkowicie lub częściowo w nowe samoloty rozpoznawczo-bombowe R-10. Po ogłoszeniu tajnej mobilizacji w okręgach zachodnich podniesiono gotowość bojową w jednostkach oraz rozpoczęto skrytą dyslokację wojsk nad granice z Polską. Oba nadgraniczne okręgi zasilono nowymi pułkami m.in. z Leningradzkiego OW wysłano do Białoruskiego SOW trzy pułki myśliwców (112 I-16 i 73 I-15bis) oraz trzy pułki lotnictwa bombowego (169 SB i 15 TB-3) – razem 369 samolotów. Rosjanie dysponowali także „pięścią uderzeniową”, którą były pułki nowoczesnych bombowców DB-3 lotnictwa dalekiego zasięgu, skupione w trzech armiach specjalnego przeznaczenia. Samoloty te mogły obok klasycznych bomb przenosić broń chemiczną. Z tej formacji wydzielono trzy pułki dalekiego zasięgu (211 DB-3). Jednak tych załóg nie użyto w walce, bo nie było takiej konieczności. Łączna ilość samolotów bojowych obu frontów wynosiła 3298 egzemplarzy 16 września 1939 r. Mimo krótkiej kampanii na początku października ta liczba wzrosła do 3727. Faktycznie część tego sprzętu była przestarzała i niesprawna, dla przykładu: 2/3 bombowców TB-3 z Kijowskiego SOW nie nadawało się do lotów. W 3. TBAP (Pułku Ciężkich Bombowców), który bazował na Białorusi z 75 TB-3 sprawnych było 38. W działaniach nad Kresami uczestniczyło wzmocnione lotnictwo dwóch frontów: Białoruski SOW stawał się Frontem Białoruskim, a Kijowski SOW Frontem Ukraińskim. Rosjanie zgromadzili najwięcej samolotów myśliwskich – 1291, w tym 34 proc. dwupłatowców I-15bis. Najsilniejsze ugrupowanie bombowe ulokowano na Froncie Białoruskim, gdzie stały trzy brygady lotnicze bombowców szybkich (16., 18., 70. SBAB). Spośród nich najmocniejszym związkiem była 16. SBAB (13., 18., 54. SBAP). Każdy pułk liczył po pięć eskadr dwusilnikowych bombowców SB oraz klucz sztabowy, ok. 60-63 samolotów. Ich załogi zdążyły dobrze je opanować. Na Ukrainie stały dwie brygady w okolicach Białej Cerkwi – 10., 55. SBAB. Rosjanie dysponowali paruset dowódcami z doświadczeniem wojennym zdobytym w różnych konfliktach militarnych. Jako doradcy, żołnierze brali udział w lokalnych wojnach w: Hiszpanii w latach 1936-1938; Chinach od 1936 r.; Korei – jezioro Chasan 1938 r.; Mongolii – Chałchyn-Goł 1939 r. Były to twarde szkoły praktycznej nauki rzemiosła wojennego, przez których „ławy” przeszło parę tysięcy lotników. Tuż przed atakiem na Polskę sztaby jednostek zasiliła grupka ok. 20 lotników, których Stalin ściągnął w trybie pilnym z mongolskich stepów – „Moskiewska grupa operacyjna”. Byli to weterani trzymiesięcznych bojów z Japończykami, których pilnie odwołano z frontu 12 września 1939 r. Nosili najwyższe sowieckie odznaczenia m.in. tytuły Bohatera Związku Sowieckiego. Wśród oddelegowanych na zachód byli m.in. dowódca grupy lotniczej z Mongolii komkor Jakow Smuszkiewicz (objął funkcję p.o. dowódcy lotnictwa Frontu Ukraińskiego nocą z 16 na 17 września, wcześniej doradzał Hiszpanom), pułkownik I. A. Łakijew (walczył w Hiszpanii – Bohater Związku Sowieckiego; dowódca myśliwców 1. Grupy Armijnej z Mongolii – Front Ukraiński). Piloci myśliwców majorzy G. Krawczenko, S. I. Gricewiec, kapitan J. N. Stiepanow (Hiszpania, nad Chałchyn-Goł dowódca eskadry I-15bis), B. A. Smirnow (inspektor techniki pilotażu w 70. IAP nad Chałchyn-Goł), A. I. Gusiew (Bohater Związku Sowieckiego z 1938 r.: poprzednio Hiszpania), starszy lejtnant P. T. Korobkow (poprzednio w Hiszpanii, za Chałchyn-Goł – nagrodzony orderem Czerwonego Sztandaru – Front Białoruski). Dwóch wśród tej plejady asów miało podwójne tytuły Bohatera Związku Sowieckiego, pierwsi w całej Armii Czerwonej: Gricewiec i Krawczenko. Każdy brał udział w przynajmniej jednej wojnie, a niektórzy mieli za sobą dwie. Była to elita lotników, którą kierowano do pracy w sztabach lotniczych, aby dowodzili, doradzali.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter