Lotnicze aspekty walk w Górskim Karabachu

Lotnicze aspekty walk w Górskim Karabachu

Marcin Strembski

27 września siły zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły ofensywę w zajmowanym od ćwierćwiecza przez siły ormiańskie Górskim Karabachu. Game changerem konfliktu okazały się będące w azerskim arsenale bezpilotowe statki powietrzne produkcji tureckiej i izraelskiej.

Górski Karabach to rejon o burzliwej historii. Zamieszkiwany niemal wyłącznie przez Ormian tworzy odseparowaną do Armenii eksklawę, która jest w całości położona na terytorium Azerbejdżanu. 12 maja 1994 roku zawieszeniem broni zakończyły się walki o oderwanie jej od Azerbejdżanu, do której formalnie należała w ramach ZSRR. Prócz ziem leżących w formalnych granicach Nagorno-Karabachskiego Obwodu Autonomicznego doszło również do zaboru szerokiego pasa ziemi łączącego te tereny z terytorium Armenii. Górski Karabach (zwany również Republiką Arcach) nie został uznany przez żadne państwo na świecie, w tym nawet przez Armenię, mimo to rząd w Erywaniu wspierał Karabach militarnie i ekonomicznie. Sytuacja ta była nie do zaakceptowania przez władze Azerbejdżanu, które postanowiły siłą odzyskać tereny, nad którymi wcześniej panowały. W tym względzie Azerowie od długiego czasu cieszyli się poparciem Turków. Z kolei Armenia zawarła sojusz z Rosją w ramach Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, co skomplikowało ewentualny bezpośredni atak na ten kraj.

Siły stron

Armie obu stron konfliktu charakteryzuje znaczna dysproporcja na korzyść Azerbejdżanu, który jest krajem zarówno ludniejszym, jak i zasobniejszym w surowce naturalne takie jak ropa i gaz. Przekłada się to na przewagę w dziedzinie uzbrojenia, w tym w zakresie wojsk lotniczych. Rząd w Baku dysponuje eskadrą myśliwców MiG-29S/UB. Maszyny bojowe, choć zachowują wysoki poziom sprawności, nie były nigdy modernizowane i wciąż reprezentują radziecki standard Izdielije 9.13. Druga eskadra bojowa lata na zmodernizowanych samolotach szturmowych Su-25M/UB. Ponadto Azerbejdżan dysponuje całkiem liczną i nowoczesną flotą śmigłowców. Jedna eskadra uzbrojona jest w maszyny typu Mi-24 w odmianach P/G/R/W (przy czym, co ciekawe, sprawność zmodernizowanych we współpracy z RPA Mi-24G jest bardzo wątpliwa), druga zaś w 2014 roku otrzymała z Rosji fabrycznie nowe Mi-35M. Śmigłowce te mogą zostać efektywnie wsparte przez eskadrę transportowo-szturmowych Mi-17, które ostatnio uzbrojono w pociski przeciwpancerne Spike NLOS. W charakterze lekkich maszyn uderzeniowych mogą być wykorzystane całkiem liczne samoloty szkolno-bojowe L-39C Albatros, choć wydaje się to mało prawdopodobne z uwagi na ich niewielki potencjał oraz obronę przeciwlotniczą Ormian. Eskadra przeznaczona do działań specjalnych posiada trzy śmigłowce transportowe Bell 412 oraz pojedyncze lekkie śmigłowce MD530 i Bell 407.

W ostatnich latach Azerbejdżan sporo zainwestował w bezzałogowce o różnym przeznaczeniu. Na wyposażeniu azerskich wojsk znalazły się izraelskie Hermesy 450 i 900 klasy MALE służące do zwiadu na szczeblu operacyjnym, a także taktyczne drony rozpoznawcze typu ThunderB, Heron, Searcher 2, Aerostar i Orbiter 2M. Olbrzymim zaskoczeniem ostatnich starć okazało się posiadanie przez Azerów oficjalnie nieznanej liczby (prawdopodobnie 36 egzemplarzy) dużych aparatów bojowych Bayraktar TB2 produkcji tureckiej. Ponadto azerska armia szeroko wykorzystuje amunicję krążącą Harop, Orbiter 1K (ten ostatni produkowany od 2016 roku w kraju na licencji jako Zarba), prawdopodobnie również Harpy. W trakcie konfliktu okazało się, że Azerowie otrzymali też partię kilkudziesięciu sztuk amunicji krążącej Kargu-2 (pozyskanie pierwszego klienta eksportowego na Kargu-2 Turcja anonsowała w czerwcu br.).

Obronę przeciwlotniczą azerskiej przestrzeni powietrznej stanowią zestawy rakietowe Barak-8, 9K332 Tor-M2E, 9K33-1T Osa, T-38 Stilet, 9K37 Buk-1M, S-125-2TM Peczora, a także S-300PMU-2 z rakietami o zasięgu 200 km oraz ręczne wyrzutnie Igła-S.

Najbliższe azerskie plany obejmują pozyskanie tureckich śmigłowców szturmowych T-129 ATAK oraz 12 włoskich samolotów szkolno-bojowych M-346 Master. Baku bada również możliwość zakupu nowych myśliwców wielozadaniowych, wśród których brane są pod uwagę nie tylko konstrukcje zachodnie, lecz także chińskie JF-17 czy rosyjskie MiG-35 i Su-35.

Według doniesień prasowych Turcja wspierała Azerbejdżan zarówno logistycznie poprzez dostarczanie broni, jak i informacjami wywiadowczymi pozyskiwanymi na przykład z krążących w pobliżu granicy dronów i samolotów dozoru radiolokacyjnego E-7T. Przez cały okres konfliktu w gotowości na terenie Azerbejdżanu był turecki kontyngent, którego trzonem było sześć myśliwców F-16 i osiem śmigłowców oraz kilkanaście dronów rozpoznawczych. Skład osobowy tureckiego kontyngentu szacowany był na blisko 600 żołnierzy pełniących głównie funkcje doradcze w sztabach lub będących instruktorami dla operatorów dronów bojowych. Teoretycznie nie brali oni bezpośredniego udziału w walkach, lecz jak przyznał później prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew, stanowili widoczny element „moralnego wsparcia”, jakiego udzieliła Turcja.

Siły zbrojne Górskiego Karabachu nie dysponują lotnictwem bojowym i pod tym względem całkowicie opierają się na zdolnościach posiadanych przez Armenię. Najpotężniejszymi samolotami bojowymi armeńskiego lotnictwa są cztery rosyjskie Su-30SM. Ponieważ przyleciały one do kraju w ostatnich dniach grudnia ubiegłego roku, ich przydatność jest bardzo ograniczona – z uwagi na zbyt krótki czas na zapoznanie się z wysoce skomplikowaną obsługą. Wątpliwe jest, czy w ciągu kilku miesięcy piloci zdołali zdobyć wystarczający nalot uprawniający ich do uzyskania gotowości bojowej, nie wspominając o nabyciu jakiegokolwiek doświadczenia taktycznego w kraju, który do tej pory w ogóle nie miał naddźwiękowych myśliwców wielozadaniowych. W planach na lata 2022–2024 jest uzupełnienie posiadanej floty o kolejnych osiem Su-30SM i wyposażenie w ten typ pełnej eskadry.

Drugim typem samolotów bojowych w arsenale Erywania są szturmowe Su-25K/UBK w sile pełnej eskadry. Maszyny te pamiętają jeszcze czasy ZSRR, a niektóre pozyskano jako używane z Czech i Słowacji. Nie przeszły one żadnej istotnej modernizacji, choć 23 sierpnia 2020 roku Armenia podpisała z rosyjskim koncernem OAK umowę na przebudowę czterech pierwszych maszyn do standardu Su-25SM3. Eskadra śmigłowców bojowych posiada mieszankę Mi-24P/K/R. Z pozostałych maszyn, które mogą wziąć udział w walce, warto wspomnieć nieliczne szkolno-bojowe L-39.

Armenia podsiada taktyczne drony rozpoznawcze własnej konstrukcji typu Krunk-25-1 i Krunk-25-2, Baze oraz X-55. Ponadto opracowała małe drony klasy amunicji krążącej o nazwie Hresz. Zaskoczeniem ostatnich dni walk było ujawnienie posiadania rosyjskich dronów Orłan-10, być może dostarczonych już po rozpoczęciu walk. Obrona przeciwlotnicza ma na wyposażeniu zestawy rakietowe 9K33 Osa, 9K35 Strieła-10, Tor-M2KM, Buk-M1-2. Najgroźniejszym środkiem ormiańskiej obrony przeciwlotniczej były dwa dywizjony (cztery baterie) mobilnych zestawów S-300PS, które pierwotnie posiadały pociski o maksymalnym zasięgu 75 km, ale teraz mogą również używać rakiet o zasięgu 150 km. Zostały one rozmieszczone przy granicy z Górskim Karabachem. Oprócz S-300PS Armenia ma również trzy dywizjony (sześć baterii) półstałych wyrzutni starszej wersji S-300PT-1A z pociskami o maksymalnym zasięgu do 75 km, które chronią Erywań. Bezpośrednią osłonę wojsk na najniższym szczeblu zapewniają ręczne wyrzutnie rakiet Igła-S oraz 9K333 Wierba.

Na terytorium Armenii stacjonuje blisko czterotysięczny kontyngent wojsk rosyjskich, który jest rozmieszczony głównie w 102. Bazie Wojskowej w Giumri. Znajduje się tam brygada wojsk lądowych (batalion czołgów i kilka pułków zmechanizowanych), które chronione są przez nowoczesne rosyjskie zestawy przeciwlotnicze S-300W z 988. Pułku Przeciwlotniczego. Częścią rosyjskiego kontyngentu jest znajdująca się pod Erywaniem 3624. Baza Lotnicza w Erebuni z eskadrą śmigłowców Mi-24P i Mi-8MT (łącznie ponad 30 maszyn obu typów) oraz eskadrą myśliwców MiG-29SMT (16–18 maszyn jednomiejscowych oraz dwa szkolne MiG-i-29UB). W 2019 roku zapowiedziano, że MiG-i zostaną w latach 2020–2021 wymienione na Su-30SM, jednak według informacji na koniec sierpnia br. nowe maszyny wciąż do bazy nie dotarły. Przypuszczalnie powodem może być pandemia SARS-CoV-2, która ogranicza możliwość prowadzenia szkoleń z obsługi nowego sprzętu dla personelu lotniczego i naziemnego. Tuż przed konfliktem na lotnisko w Giumri przebazowano wszystkie ormiańskie Su-25 i Su-30, które w ten sposób skorzystały z wojskowo-politycznego parasola ochronnego, jaki daje obecność Rosjan. Okres obowiązywania umowy o rozmieszczeniu rosyjskiego personelu wojskowego w Armenii jest ograniczony do 2044 roku.

Od 1994 roku linia rozgraniczenia wojsk nie zmieniła się znacząco, choć rozejm bywał naruszany i dość często dochodziło do niewielkich starć, w trakcie których ginęło od kilku do kilkunastu żołnierzy obu stron. Ostrzeliwano się na zajmowanych pozycjach, dochodziło również do zestrzeliwania śmigłowców wojskowych i dronów. Przykładowo 12 listopada 2014 roku wojska Azerbejdżanu zestrzeliły Mi-24 należącego do Armenii, a 2 kwietnia 2016 roku Ormianie zestrzelili azerski śmigłowiec Mi-24G wraz z trzyosobową załogą. Warto jednak zauważyć, że po de facto wygranej wojnie ani Armenia, ani Karabach nie miały w planach wojskowych czy politycznych zajmowania większego terytorium niż wówczas posiadane. Wojskowe cele separatystów zostały osiągnięte poprzez objęcie kontrolą całego zamieszkiwanego przez Ormian obszaru oraz zajęcie bardzo korzystnych z militarnego punktu widzenia pozycji na skraju wysokiego pasma gór. Pozwalają one na doskonały wgląd w zajmowane na rozciągającym się poniżej płaskowyżu pozycje przeciwnika oraz umożliwiają utrzymywanie obrony w trudnym terenie stosunkowo niewielkimi siłami. Ormianie nie mieli zatem żadnego interesu, by prowokować interwencję zbrojną Azerów. Za to usilnie nalegali na drodze dyplomatycznej na zalegalizowanie zaistniałego status quo. Jednocześnie Ormianie konsekwentnie odmawiali zwrotu azerskich terenów, stanowiących łącznik z między Armenią i Karabachem.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter