Szkolenie polskiego personelu latającego w Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej

 


Wojtek Matusiak




Szkolenie polskiego personelu latającego


w Wielkiej Brytanii podczas II wojny światowej

 

  Opracowania dotyczące udziału polskich lotników w II wojnie światowej zwykle koncentrują się na działaniach bojowych. O procesie szkolenia najczęściej wspomina się w kontekście przedwojennej „Szkoły Orląt” w Dęblinie i Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy/ Krośnie. Tymczasem wszyscy polscy lotnicy, nawet ci z wieloletnim doświadczeniem w jednostkach przedwojennego Lotnictwa Wojskowego, po przybyciu do Wielkiej Brytanii przechodzili tam powtórne szkolenie.
 
 

 



Zasady szkolenia w Wielkiej Brytanii W okresie II wojny światowej normalny tok szkolenia personelu latającego RAF zaczynał się od dwuetapowego przeszkolenia naziemnego: wstępnego w Air Crew Training Centre (ACTC, Ośrodek Wyszkolenia Załóg Latających) i podstawowego w Initial Training Wing (ITW, Skrzydło Wstępnego Szkolenia). Po jego zakończeniu następował wstępny podział uczniów do dalszego szkolenia na specjalności personelu latającego. Dalsze szkolenie pilotów przebiegało następująco:
  • ok. 12-tygodniowy kurs pilotażu w Szkole Początkowego Pilotażu (EFTS);
  • 20-24 tygodnie podstawowego szkolenia na samolotach jednolub dwusilnikowych w Szkole Podstawowego Pilotażu (SFTS), po ukończeniu którego absolwenci otrzymywali prawo noszenia odznaki pilota;
  • praktyka na stanowisku pilota w jednostce tyłowej (najczęściej w szkole innych specjalności personelu latającego albo w AACU), trwająca od kilku tygodni do kilku miesięcy;
  • kurs szkolenia operacyjnego w Oddziale Wyszkolenia Bojowego (OTU), trwający od 8 do 24 tygodni, zależnie od rodzaju lotnictwa.
Szkolenie w pilotażu podstawowych typów samolotów bojowych (Hurricane i Spitfire, później również Mustang w lotnictwie myśliwskim dziennym; Beaufighter i Mosquito w lotnictwie myśliwskim nocnym; Wellington w lotnictwie bombowym i zwalczania okrętów podwodnych) następowało w OTU. Przeszkolenie na inne samoloty (nowe typy w okresie ich wprowadzania do służby; ciężkie bombowce czterosilnikowe) odbywało się w specjalnie do tego powołanych jednostkach, takich jak Oddziały Przeszkolenia na Samoloty Ciężkie (HCU).Kandydatów na nawigatorów i bombardierów kierowano początkowo odpowiednio do Szkół Obserwatorów i Nawigatorów Lotniczych (AONS) i Szkół Bombardowania i Strzelania (BGS). Od 1941 r. szkolenie obu tych specjalności odbywało się w Szkołach Obserwatorów Lotniczych (AOS). Kursy w tych szkołach trwały około 16-24 tygodni. Strzelców szkolono początkowo w Szkołach Bombardowania i Strzelania (BGS), a od 1941 r. w Szkołach Strzelców Pokładowych (AGS). Radiooperatorzy przechodzili szkolenie w Szkołach Łączności (EWS, SS, RS), a także normalne kursy strzelców pokładowych. Po ukończeniu szkolenia specjalistycznego lotnicy wszystkich tych grup zbierali się w OTU odpowiedniej specjalności. Istota szkolenia w OTU była odmienna w przypadku samolotów jedno- i wielomiejscowych. W tych pierwszych chodziło o przeszkolenie pilotów w wykonywaniu poszczególnych zadań, natomiast w tych drugich istotnym elementem treningu było zgranie konkretnej załogi, która następnie w komplecie przechodziła do jednostki bojowej. W przypadku samolotów czterosilnikowych, załoga z OTU (gdzie szkolenie odbywało się na samolotach dwusilnikowych, z reguły typu Wellington) przechodziła do HCU, a dopiero stamtąd trafiała do jednostki bojowej. Wyszkolenie całkowicie przygotowanego pilota operacyjnego trwało zazwyczaj około dwóch lat. W przypadku nawigatorów i bombardierów ten cykl szkolenia zwykle trwał około półtora roku. Szkolenie strzelców-radiooperatorów trwało około 15 miesięcy, a strzelców pokładowych – około ośmiu miesięcy.
 
Ciąg dalszy w numerze

 

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter