LOTOS Gdynia Aerobaltic Airshow 2021

LOTOS Gdynia Aerobaltic Airshow 2021

Marcin Strembski

 

21 i 22 sierpnia 2021 roku na lotnisku w Gdyni-Kosakowie odbyły się pokazy Aerobaltic. W ubiegłych latach impreza zyskała już zasłużoną renomę z uwagi na atrakcyjny program i uczestnictwo zagranicznych gwiazd. W tym roku, ze względu na sytuację epidemiologiczną, program został ograniczony do pokazów na lotnisku, ale licznie przybyli miłośnicy lotnictwa z pewnością byli zadowoleni z zaprezentowanych atrakcji.

Nad gdyńskim lotniskiem zaprezentowały się: para TS-11 należących do Zespołu „Biało-Czerwone Iskry”, trzy samoloty szkolne Tecnam P2008 z LOT Flight Academy, Zespół Akrobacyjny „Orlik” z pięcioma samolotami PZL-130, zespół 3AT3 z trzema samolotami Aero AT-3, motoparalotniarz Wojtek Bógdał, samolot akrobacyjny Edge 350 Łukasza Czepieli z teamu wyścigowego Red Bull Air Race, XtremeAir XA-41 pilotowany przez Artura Kielaka, dwa samoloty EXTRA 330LC zespołu ORLEN Grupa Akrobacyjna ŻELAZNY, pojedyncze śmigłowce Kaman SH-2G i W-3WARM Anakonda z gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, cztery szkolne odrzutowce Hawk zespołu fińskich sił powietrznych „Midnight Hawks” oraz latający na dziewięciu takich samych maszynach brytyjski zespół akrobacyjny „Red Arrows”. Lotnictwo Czech reprezentowały w locie trzy śmigłowce: ratowniczy W-3 Sokół, bojowy Mi-35 i transportowy Mi-171.

Grupę zabytków, które wzniosły się w powietrze, otwierała prywatna replika radzieckiego myśliwca Jak-3M. Chyba największą uwagę przykuwał jednak duet znajdujących się pod opieką Fundacji Eskadra odrzutowych Limów, składający się z SBLim-2 numer boczny 006, do którego dołączył w marcu br. odrestaurowany Lim-2 nr 602.

Spośród współczesnych maszyn bojowych Francuzi zaprezentowali w powietrzu wielozadaniowy myśliwiec Dassault Rafale C, Turcy F-16C zespołu „Solo Türk”, a Szwecję reprezentował JAS-39C Gripen. Z kolei w niedzielę z niezapowiedzianą wizytą wpadła na chwilę para dyżurna polskich MiG-ów-29G z 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

Wystawę statyczną otwierał niemiecki morski samolot patrolowy P-3C Orion, który był największą maszyną tych pokazów. Niemcy zaprezentowali również myśliwskiego Eurofightera EF-2000. Na płycie postojowej, pośród maszyn do pokazów dynamicznych, prezentowany był drugi Rafale C w standardowym, szarym malowaniu. Obok parkowały dwa Gripeny C (jeden z nich przeznaczony do lotów), a kolejna szwedzka maszyna w dwumiejscowej wersji D, z podwieszonymi makietami uzbrojenia, cały czas była dostępna w innej części ekspozycji statycznej. Dużym zawodem okazał się natomiast brak dostępu dla publiczności do zapasowego samolotu F-16C zespołu „Solo Türk”. Ta pomalowana w czarno-złoty wzór maszyna cały czas przebywała w oddalanej, wojskowej części gdyńskiego lotniska, po drugiej stronie pasa startowego. Podobna sytuacja była z czeskimi śmigłowcami.

Lotnictwo Marynarki Wojennej RP zaprezentowało na wystawie statycznej praktycznie każdy typ posiadanego statku powietrznego. Była więc miejscowa Bryza-1TD oraz śmigłowce W-3WARM (z pełnym wyposażeniem ratowniczym) i SH-2G. Z kolei z Darłowa przyleciał wyremontowany Mi-14PŁ, noszący wcześniej malowanie orki, które podczas remontu w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 1 w Łodzi zostało zastąpione jednolitym szarym kamuflażem. Siły Powietrzne zaprezentowały na ziemi szkolno-bojowego Su-22UM3K w odświeżonym „tygrysim” malowaniu, które pierwotnie otrzymał w 6. Eskadrze Lotnictwa Taktycznego, a także MiG-a-29GT z godłem malborskiej bazy na grzbiecie. Godna uwagi była też ekspozycja sprzętu Lotniczej Akademii Wojskowej z samolotami Diamond DA20C1, DA40NG, DA42NG oraz śmigłowcem Robinson R44, wykorzystywanych w Akademickim Centrum Szkolenia Lotniczego do prowadzenia szkolenia podstawowego dla studentów zarówno wojskowych, jak i cywilnych.

Do Gdyni zawitał również historyczny samolot treningowy TS-8 Bies, który znajduje się w rękach prywatnych, oraz niewiele młodsza srebrna TS-11 Iskra z Fundacji „Biało-Czerwone Skrzydła”. Ponadto można było obejrzeć kilkanaście prywatnych samolotów lotnictwa ogólnego, wśród których wyróżniały się wielkością dwa Pilatusy PC-12. Na stoiskach branżowych zwracały uwagę aparaty bezzałogowe przywiezione przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa, która w tym roku obchodzi swój 95. jubileusz, oraz Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych. Ta pierwsza instytucja przywiozła ze sobą drony doświadczalne ILX-32 i Phoenix. Z kolei w namiocie ITWL można było zapoznać się z wojskowymi bezzałogowcami Duch, NeoX-2 oraz wirnikowcem Atrax C.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10/2021

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter