Łowcy Mosquitów
Szymon Tetera
Łowcy Mosquitów
Kiedy na nocnym niebie III Rzeszy pojawiły się brytyjskie wielozadaniowe samoloty bojowe Mosquito, ze względu na swoje wysokie osiągi szybko okazały się dla Nachtjagdwaffe ciężkim orzechem do zgryzienia, a nocne zestrzelenie samolotu tego typu uchodziło wśród niemieckich lotników za powód do szczególnej dumy.

31maja 1942 r. pięć Mosquito z 105. Sqn. przeprowadziło pierwszą misję bombową nad Niemcy, a ich celem była Kolonia. Pomimo że jeden z samolotów został trafiony przez artylerię przeciwlotniczą i rozbił się wraz z załogą w Morzu Północnym, misja ta była początkiem późniejszej błyskotliwej kariery tego typu samolotu w Dowództwie Lotnictwa Bombowego (Bomber Command). Szybko okazało się jednak, że wysoka prędkość maksymalna samolotu nie zapewnia odpowiedniego bezpieczeństwa podczas dziennych misji bojowych – w ciągu następnego roku operacji bojowych 105. i 139. Sqn wykonały 793 loty bojowe, z których nie powróciło 40 maszyn, w większości zestrzelonych przez dzienne myśliwce Luftwaffe. Oznaczało to wysoki, bo 5% współczynnik strat. Równocześnie z bombowcami Mosquito, w maju 1942 r. gotowość bojową osiągnęła wersja nocna myśliwska tego samolotu, a od września poprzedniego roku Mosquito był używany także jako maszyna rozpoznawcza.
Pierwsze sukcesy
W owym czasie wersje myśliwskie Mosquito były używane głównie do obrony terytorium Wielkiej Brytanii przed nękającymi wypadami nocnych bombowców Luftwaffe, tak że okazji do ich napotkania przez nocne myśliwce Luftwaffe nie było zbyt wiele. Jednak nocą z 28 na 29 lipca 1942 r. pilotujący Bf 110 doświadczony dowódca 1./NJG 1, Oblt Reinhold Knacke, naprowadzany przez swojego operatora radaru, Uffz. Bundrocka zestrzelił nad Holandią jako swoje 29. zwycięstwo, pozbawionego celownika radiolokacyjnego Mosquito F.II DD667 należącego do specjalizującego się w działaniach intruderskich 23. Sqn. Brytyjski samolot eksplodował w powietrzu, nie dając szans na przeżycie swojej załodze w składzie F/Sgt Hawkins oraz Sgt Gregory. Następne nocne zestrzelenie samolotu tego typu miało miejsce dopiero nocą z 19 na 20 kwietnia 1943 r., kiedy nad Holandią 59. ofiarą słynnego Maj. Lenta z IV/NJG 1 stał się Mosquito F.II DZ 694 z 410. Sqn. RCAF. Samolot ten został zestrzelony o godzinie 3.38 na wysokości zaledwie 100 m, przy czym zginęła jego załoga w składzie F/Sgt W. J. Reddie oraz Sgt K. Evans. Co więcej, w okresie, jaki minął od poprzedniego strącenia samolotu tego typu, załogi prowadzących operacje intruderskie Mosquitów nie mogły pochwalić się sukcesami przeciwko myśliwcom Nachtjagdwaffe. W tym czasie Mosquito w wersji bombowej zaczęły coraz częściej pojawiać się nad III Rzeszą również w porze nocnej. Nocą z 13 na 14 kwietnia 1943 r., 6 Mosquito z 105. Sqn. przeprowadziło nocne ataki na Bremę, Hamburg i Wilhelmshaven, przy czym każde z tych miast zostało zbombardowane przez dwa samoloty. Był to pierwszy nocny nalot dywersyjny wykonany przez Mosquito, których dotychczasowe nocne loty nad Niemcy były związane z oznaczaniem obiektów ataku dla ciężkich bombowców. Następna operacja nękająca z udziałem Mosquitów miała miejsce nocą z 20 na 21 kwietnia i była skierowana przeciwko Berlinowi, nad który wysłano 11 samolotów, z zadaniem przeprowadzenia nalotu dywersyjnego, mającego zmylić niemiecką obronę przeciwlotniczą i odciągnąć siły Luftwaffe od trasy czterosilnikowych bombowców lecących nad Szczecin. Kiedy samoloty wracały już znad Berlina, o 2.07 należący do 139. Sqn. Mosquito B.IV DZ386 stał się ofiarą pilotującego Bf 110G Oblt. Lothara Linke z IV/NJG 1, który zestrzelił lecącą na wysokosci 6000 m brytyjską maszynę, w której zginął odznaczony DFC dowódca dywizjonu W/C W. P. Shand oraz jego nawigator, P/O C. D. Handley. Jak już wspomniano w tym czasie Mosquito były używane również jako tzw. samoloty Pathfinder, służące do oznaczania obiektów ataku z wykorzystaniem radiotechnicznego systemu Oboe. Zadania takie wykonywał wchodzący w skład 8. Grupy 109. Sqn. Dywizjon tenpierwszą stratę z rąk myśliwców Nachtjagdwaffe poniósł nocą z 27 na 28 kwietnia, podczas nalotu na Essen, kiedy to ofiarą Bf 110 pilotowanego przez Ltn. Heina Strüninga z 2./NJG 1 padł nad Holandią trafiony przez artylerię przeciwlotniczą nad Essen i lecący na jednym silniku Mosquito B.IV DZ432, który rozbił się 10 km na północny-wschód od Dordrecht w Holandii. Z kanadyjskiej załogi zginął Sgt R. H. Logan, podczas gdy F/S C. K. Chrysler dostał się do niewoli. Nocą z 13 na 14 maja nad Berlin RAF wysłał w ramach nalotu dywersyjnego 12 Mosquitów, spośród których nie wrócił jeden. W Mosquito FB. IV DK302 zginęła załoga F/O Wilkinson i P/O Eades z 139. Sqn. Brytyjskie samoloty próbowały przechwycić myśliwce jednosilnikowe z eksperymentalnej jednostki pod dowództwem Maj. Hajo Herrmanna, które właśnie tej nocy odniosły pierwszy sukces. O godzinie 1.30 pilotujący Bf 109 Fw. Eberhard Brandt meldował uszkodzenie jednego „małego samolotu dwusilnikowego” na którym odnotował trzy trafienia w skrzydła. To prawdopodobnie on był pogromcą brytyjskiej załogi, choć odnotować należy, że trzy strącenia meldowały też jednostki artylerii przeciwlotniczej.
Pod koniec maja lotnictwo RAF przeorganizowano. Na potrzeby wsparcia sił mających dokonać w przyszłości lądowania we Francji stworzono 2. Tactical Air Force, w skład których Bomber Command przekazał prowadzącą działania dzienne 2. Grupę Bombową wyposażoną w bombowce typu Ventura, Mitchell oraz Mosquito. Z jej składu zostały wyłączone jednak oba dywizjony Mosquito (105. i 139.), które teraz trafiły do specjalizującej się w oznaczaniu obiektów ataku 8. Grupy. Obie jednostki nie zostały jednak użyte zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem 8. Grupy, ale utworzyły w jej ramach zalążek tzw. Lekkich Nocnych Sił Uderzeniowych LNSF (Light Night Striking Force), których zadaniem było dokonywanie nalotów nękających bądź też dywersyjnych, które miały za zadanie odciągnięcie myśliwców Luftwaffe od tras przelotu bombowców czterosilnikowych. Z czasem siła uderzeniowa LNSF stale rosła, w ich skład bowiem włączano kolejne dywizjony Mosquitów.
Pierwsze sukcesy
W owym czasie wersje myśliwskie Mosquito były używane głównie do obrony terytorium Wielkiej Brytanii przed nękającymi wypadami nocnych bombowców Luftwaffe, tak że okazji do ich napotkania przez nocne myśliwce Luftwaffe nie było zbyt wiele. Jednak nocą z 28 na 29 lipca 1942 r. pilotujący Bf 110 doświadczony dowódca 1./NJG 1, Oblt Reinhold Knacke, naprowadzany przez swojego operatora radaru, Uffz. Bundrocka zestrzelił nad Holandią jako swoje 29. zwycięstwo, pozbawionego celownika radiolokacyjnego Mosquito F.II DD667 należącego do specjalizującego się w działaniach intruderskich 23. Sqn. Brytyjski samolot eksplodował w powietrzu, nie dając szans na przeżycie swojej załodze w składzie F/Sgt Hawkins oraz Sgt Gregory. Następne nocne zestrzelenie samolotu tego typu miało miejsce dopiero nocą z 19 na 20 kwietnia 1943 r., kiedy nad Holandią 59. ofiarą słynnego Maj. Lenta z IV/NJG 1 stał się Mosquito F.II DZ 694 z 410. Sqn. RCAF. Samolot ten został zestrzelony o godzinie 3.38 na wysokości zaledwie 100 m, przy czym zginęła jego załoga w składzie F/Sgt W. J. Reddie oraz Sgt K. Evans. Co więcej, w okresie, jaki minął od poprzedniego strącenia samolotu tego typu, załogi prowadzących operacje intruderskie Mosquitów nie mogły pochwalić się sukcesami przeciwko myśliwcom Nachtjagdwaffe. W tym czasie Mosquito w wersji bombowej zaczęły coraz częściej pojawiać się nad III Rzeszą również w porze nocnej. Nocą z 13 na 14 kwietnia 1943 r., 6 Mosquito z 105. Sqn. przeprowadziło nocne ataki na Bremę, Hamburg i Wilhelmshaven, przy czym każde z tych miast zostało zbombardowane przez dwa samoloty. Był to pierwszy nocny nalot dywersyjny wykonany przez Mosquito, których dotychczasowe nocne loty nad Niemcy były związane z oznaczaniem obiektów ataku dla ciężkich bombowców. Następna operacja nękająca z udziałem Mosquitów miała miejsce nocą z 20 na 21 kwietnia i była skierowana przeciwko Berlinowi, nad który wysłano 11 samolotów, z zadaniem przeprowadzenia nalotu dywersyjnego, mającego zmylić niemiecką obronę przeciwlotniczą i odciągnąć siły Luftwaffe od trasy czterosilnikowych bombowców lecących nad Szczecin. Kiedy samoloty wracały już znad Berlina, o 2.07 należący do 139. Sqn. Mosquito B.IV DZ386 stał się ofiarą pilotującego Bf 110G Oblt. Lothara Linke z IV/NJG 1, który zestrzelił lecącą na wysokosci 6000 m brytyjską maszynę, w której zginął odznaczony DFC dowódca dywizjonu W/C W. P. Shand oraz jego nawigator, P/O C. D. Handley. Jak już wspomniano w tym czasie Mosquito były używane również jako tzw. samoloty Pathfinder, służące do oznaczania obiektów ataku z wykorzystaniem radiotechnicznego systemu Oboe. Zadania takie wykonywał wchodzący w skład 8. Grupy 109. Sqn. Dywizjon tenpierwszą stratę z rąk myśliwców Nachtjagdwaffe poniósł nocą z 27 na 28 kwietnia, podczas nalotu na Essen, kiedy to ofiarą Bf 110 pilotowanego przez Ltn. Heina Strüninga z 2./NJG 1 padł nad Holandią trafiony przez artylerię przeciwlotniczą nad Essen i lecący na jednym silniku Mosquito B.IV DZ432, który rozbił się 10 km na północny-wschód od Dordrecht w Holandii. Z kanadyjskiej załogi zginął Sgt R. H. Logan, podczas gdy F/S C. K. Chrysler dostał się do niewoli. Nocą z 13 na 14 maja nad Berlin RAF wysłał w ramach nalotu dywersyjnego 12 Mosquitów, spośród których nie wrócił jeden. W Mosquito FB. IV DK302 zginęła załoga F/O Wilkinson i P/O Eades z 139. Sqn. Brytyjskie samoloty próbowały przechwycić myśliwce jednosilnikowe z eksperymentalnej jednostki pod dowództwem Maj. Hajo Herrmanna, które właśnie tej nocy odniosły pierwszy sukces. O godzinie 1.30 pilotujący Bf 109 Fw. Eberhard Brandt meldował uszkodzenie jednego „małego samolotu dwusilnikowego” na którym odnotował trzy trafienia w skrzydła. To prawdopodobnie on był pogromcą brytyjskiej załogi, choć odnotować należy, że trzy strącenia meldowały też jednostki artylerii przeciwlotniczej.
Pod koniec maja lotnictwo RAF przeorganizowano. Na potrzeby wsparcia sił mających dokonać w przyszłości lądowania we Francji stworzono 2. Tactical Air Force, w skład których Bomber Command przekazał prowadzącą działania dzienne 2. Grupę Bombową wyposażoną w bombowce typu Ventura, Mitchell oraz Mosquito. Z jej składu zostały wyłączone jednak oba dywizjony Mosquito (105. i 139.), które teraz trafiły do specjalizującej się w oznaczaniu obiektów ataku 8. Grupy. Obie jednostki nie zostały jednak użyte zgodnie z dotychczasowym przeznaczeniem 8. Grupy, ale utworzyły w jej ramach zalążek tzw. Lekkich Nocnych Sił Uderzeniowych LNSF (Light Night Striking Force), których zadaniem było dokonywanie nalotów nękających bądź też dywersyjnych, które miały za zadanie odciągnięcie myśliwców Luftwaffe od tras przelotu bombowców czterosilnikowych. Z czasem siła uderzeniowa LNSF stale rosła, w ich skład bowiem włączano kolejne dywizjony Mosquitów.

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo Numer Specjalny 13