Lwowski pociąg pancerny Lis-Kula
![Lwowski pociąg pancerny Lis-Kula](files/2017/TWH/3-SP-2017/4.jpg)
Krzysztof Margasiński
Z chwilą wybuchu pierwszej wojny światowej i rozpoczęcia walk frontowych w Europie nastąpił dynamiczny rozwój nowego środka walki – pociągów pancernych. Budowę pierwszych improwizowanych jednostek zainicjowali dowódcy kompanii kolejowych armii austro-węgierskiej. Pierwszym był kapitan Friedrich Schober, dowódca 15. kompanii wojsk kolejowych. Sukcesy tych pierwszych improwizowanych jednostek skłoniły Ministerstwo Wojny do wyposażenia austro-węgierskiej armii w dobrze uzbrojone i opancerzone pociągi pancerne. Nowe regularne jednostki zostały zbudowane w Budapeszcie, po czym pancerne składy bojowe uczestniczyły w walkach na froncie, gdzie wspierały własne oddziały. W wyniku tych walk uszkodzone jednostki były remontowane w dużych warsztatach kolejowych między innymi: w Nowym Sączu, Tarnopolu i Lwowie. Austro-węgierskie pociągi pancerne zainspirowały w pierwszych dniach listopada 1918 roku budowę podobnych jednostek dla polskiej armii. Budowę pierwszej takiej jednostki w Odrodzonej Polsce pod nazwą Lwowianin rozpoczęto w niedzielę 10 listopada 1918 roku we Lwowie.
W dniu pierwszego listopada 1918 roku doszło do pierwszych walk ochotników polskich ze swoimi sąsiadami – Ukraińcami Halickimi (wówczas nazywanych popularnie Rusinami) – o Lwów, który miał się stać stolicą nowego państwa ukraińskiego, Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej (ZURL). Jednak konflikt ten przerodził się w wojnę polsko-ukraińską, która ogarnęła całą Galicję.
W czasie wojny polsko-ukraińskiej 1918-1919 w Galicji siły halickie składały się z około 15 bojowych grup, przekształconych następnie w regularną Armię Halicką (AH, Галицька Армія), podzieloną na trzy Korpusy (I, II, i III Korpus UHA), które były wyposażone w samochody i pociągi pancerne. Wojna polsko-ukraińska zakończyła się wyparciem oddziałów halickich za rzekę Zbrucz 17 lipca 1919 roku.
Już po zdobyciu przez Polaków Dworca Głównego we Lwowie kapitan Tadeusz Kudelski (pseudonim „Juliusz”), komendant Oddziału Technicznego Naczelnej Komendy (Obrony Lwowa), postanowił w piątek 7 listopada 1918 roku podjąć budowę pociągu pancernego we Lwowie. W związku z tym zaproponował porucznikowi Zbigniewowi Orzechowskiemu objęcie dowództwa nad tą jednostką. Obaj wojskowi udali się na Dworzec Główny, żeby wyszukać odpowiednie wagony kolejowe do przebudowy.
Od samego rana następnego dnia rozpoczęto prace adaptacyjne w głównych warsztatach kolejowych. Jednak z uwagi na ostrzał tych warsztatów przez Rusinów porucznik Orzechowski przeniósł budowę pociągu pancernego do małych warsztatów ogrzewalni (dla lokomotyw parowych). W niedzielę 10 listopada rozpoczęto opancerzanie blachą żelazną o grubości 10-15 mm lokomotywę austro-węgierską serii 178 numer 92 oraz dwa wagony bojowe. Przy pracach adaptacyjnych było zaangażowanych przeszło stu robotników, którzy pracowali dzień i noc na dwie zmiany. W dniu 14 listopada zgłosił się na ochotnika do pracy przy budowie pociągu pancernego inżynier Bolesław Nieniewski (były podporucznik marynarki austro-węgierskiej) i odtąd prace konstrukcyjne znacznie przyśpieszyły.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 3/2017