Massive Ordnance Penetrator
Krzysztof Nicpoń
Massive Ordnance Penetrator

By lepiej zrozumieć problem musimy sięgnąć do jego korzeni. Gdy na przełomie lat 80. i 90. przemiany społeczno-polityczne w Europie Wschodniej i byłym ZSRS doprowadziły do upadku komunizmu, rozpadu Układu Warszawskiego i następnie samego Związku Sowieckiego – Stany Zjednoczone pozostały bez głównego wroga. Wojna z Irakiem (1991r.) pokazała, że USA są w stanie pokonać praktycznie każdego przeciwnika bez konieczności użycia broni jądrowej. W tej sytuacji posiadanie wielkiego arsenału jądrowego straciło na znaczeniu, toteż podjęto decyzję o jego znaczącej redukcji. Na fali euforii po wygranej wojnie zamknięto prace nad kilkoma typami środków jądrowych, z pokładów okrętów do arsenałów na kontynencie wycofano pociski Tomahawk z głowicami jądrowymi, jądrowe bomby lotnictwa pokładowego oraz jądrowe środki zwalczania okrętów podwodnych. Z uzbrojenia wycofano również całą taktyczną broń jądrową US Army oraz korpusu Marines tzn. pociski artyleryjskie, miny i głowice rakiet „ziemia-ziemia”. W US Air Force rozpoczęto wycofywanie pocisków AGM-69 SRAM oraz kilku tysięcy lotniczych bomb jądrowych starszych typów. W nowej sytuacji polityczno-militarnej, gdy stałe niebezpieczeństwo wybuchu totalnej wojny nuklearnej minęło, na pierwszy plan wysunęły się inne zagrożenia – „państwa buntownicze i wrogie reżimy” dysponujące lub dążące do posiadania broni masowego rażenia (broni jądrowej, chemicznej i biologicznej) oraz środków jej przenoszenia, w dodatku nie kryjące swego wrogiego nastawienia do USA – Irak, Iran, Korea Północna, Syria, Libia oraz kilka innych państw. Szczególne zaniepokojenie wzbudzało rozmieszczanie najważniejszych elementów infrastruktury militarnej, zwłaszcza związanej z badaniami i produkcją broni ABC, w umocnionych obiektach podziemnych i kompleksach tuneli.