Meandry budżetu MON na 2009 rok

 


Norbert Bączyk


 

 


Meandry budżetu MON na 2009 rok

 

 

Bieżący rok zapisze się w najnowszej historii Ministerstwa Obrony Narodowej jako szczególny z kilku powodów. Przede wszystkim dlatego, że rząd zlikwidował podstawy jego stabilnego finansowania. I to formalnie w świetle tej samej ustawy, która dotąd je stanowiła Restrukturyzacja armii rosyjskiej
 
 

 

Miniony rok okazał się dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej pod pewnymi względami czasem straconym. Głównie chodzi tu o, przedstawiony już w zarysie na łamach NTW, program rozwoju i modernizacji technicznej SZ RP na lata 2009-2018, którego zamierzenia zostały upublicznione zaledwie w połowie grudnia. Program, niezależnie od kontrowersji związanych z jego wewnętrznymi założeniami, oparto na skrajnie optymistycznych prognozach finansowych na nadchodzącą dekadę. I to mimo widocznego już od września 2008 r. światowego kryzysu sektora bankowego, jaki uruchomił lawinę ogólnogospodarczych perturbacji. Tymczasem w Polsce sygnały o problemach finansowych Ministerstwa Obrony Narodowej zaczęły być dyskutowane w tzw. środowisku już na początku grudnia 2008 roku. Wówczas miały jeszcze charakter informacji nieoficjalnych. O tym, że sytuacja jest poważna Ministerstwo Finansów poinformowało resort obrony pismem z 25 listopada ubiegłego roku. Spowolnienie gospodarcze i wyraźny spadek poziomu  produkcji przemysłowej w ostatnim kwartale 2008 roku zachwiały płynnością finansową, zwłaszcza w kontekście wydatków bieżących. Sprawa, po kilku tygodniach kuluarowych rozmów, została wreszcie upubliczniona przez media codzienne wywołując lawinę komentarzy. Ostatecznie okazało się, że MON spośród zaplanowanych nieco ponad 23 miliardów nie otrzymało 3,3 miliarda złotych, czyli na wydatki w 2008 roku pozostało 19 762 milionów złotych wobec – dla porównania – ok. 20,6 miliarda przewidzianych na obronność w roku 2007. Było to jednak nadal nieco więcej niż budżet resortu obrony narodowej z roku 2006 (podstawa ok. 18,5 miliarda). Tym samym zamiast 1,95% PKB roku poprzedniego, ministerstwo otrzymało tylko 1,67% PKB. Nie dotrzymano też parytetu 20% na modernizację techniczną. Był to jednak dopiero początek złych informacji. Znacznie gorsza dla wojskowych planów była spodziewana redukcja wzrostu PKB w kolejnych latach, głównie w roku 2009 i 2010.  Ministerstwo Finansów zmniejszyło kilkakrotnie planowaną wartość wskaźnika wzrostu gospodarczego, najpierw do poziomu 3,7%, a następnie poniżej 2%. Obecnie tzw. pesymistyczne warianty zakładają, że między 2009 a 2011 rokiem PKB będzie wzrastał w granicach 1–2%, a może nawet poniżej tych wartości. W najczarniejszym scenariuszu Polska gospodarka znajdzie się w recesji. Oznacza to, że budżet MON liczony wedle PKB roku minionego będzie maleć, głównie z powodu spadku wartości złotówki i inflacji. Ponadto od 2009 roku MON musi z własnej kieszeni finansować część zobowiązań związanych z programem F-16 – opłaty podatkowe i modernizację lotnisk. Najgorsze nadeszło jednak później. Ustawa z 2001 roku, regulująca finansowanie resortu obrony, okazała się nagle… fikcją.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 3/2009

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter