Messerschmitt Me 210 w działaniach bojowych

Messerschmitt Me 210 w działaniach bojowych

Szymon Tetera

 

W celu przetestowania nowego samolotu w Rechlinie utworzono eskadrę doświadczalną Erprobungstaffel 210, której piloci nie wydali o samolocie pochlebnej opinii, mimo że w czasie prób rozbito tylko jeden samolot. 23 września 1941 roku w wyniku awarii silników stracono Me 210A-1 W.Nr.117.

Pierwszą w pełni bojowa jednostką jaka miała zostać uzbrojona w Me 210 był dywizjon I./SKG 210 ściągnięty z początkiem października 1941 roku z frontu wschodniego do bazy Landsberg/Lech, gdzie miał zostać przezbrojony na nowe samoloty. Do tej pory w roli szybkiego bombowca jednostka ta używała Messerschmittów Bf 110 w celu wypracowania odpowiednich założeń taktycznych użycia przyszłego Me 210, na co wskazywało samo oznaczenie jednostki. Pomiędzy 16 grudnia a 2 stycznia miały miejsce cztery incydenty z udziałem Me 210. Przyczyną jednego była awaria podwozia, innego awaria silnika, przyczyny dwóch pozostałych nie są natomiast znane. 4 stycznia 1942 roku oznaczenie jednostki zmieniono na I./ZG 1. 15 stycznia w Lechfeld całkowicie rozbito Me 210A-1 W.Nr. 141 S9+EH. Całkowitą klapą zakończyły się loty między 27 a 31 stycznia, kiedy to doszło do sześciu wypadków. Awarie podwozia były przyczyną dwóch z nich, a wypadki podczas startu kolejnych dwóch. Rozległe uszkodzenia jednej z maszyn doprowadziły do spisania jej ze stanu. Apogeum miało miejsce 31 stycznia, kiedy to podczas lądowania kapotowały dwie maszyny, przy czym zginęli obaj piloci, Obfw Rücker i Uffz. Tillheim. Na przełomie lutego i marca jednostka została przeniesiona do bazy Tourus we Francji. W marcu doszło tam do siedmiu lądowań awaryjnych i jednej katastrofy, kiedy 9 marca na maszynie W.Nr.2102226 S9+HL zginęła załoga Fw. Heldusera. Po tej serii wypadków Me 210 został uznany za niezdatny do służby bojowej. W maju dywizjon I./ZG 1 wyposażony w sprawdzone Bf 110 został ponownie wysłany do walk nad frontem wschodnim.

Niewielka liczba Me 210 trafiła na front wschodni do wyposażonego w Bf 110 dywizjonu II./ZG 1 (dawny II./SKG 210) operującego z lotniska Briańsk, gdzie używano ich do prób w warunkach bojowych.

            Ponieważ wyższe dowództwo Luftwaffe w dalszym ciągu pokładało w Me 210 duże nadzieje, późną wiosną w Lechfeld pod dowództwem doświadczonego pilota niszczycielskiego Oblt. Maurera, który wcześniej uczestniczył w programie rozwoju samolotu, powołano specjalną jednostkę Versuchsstaffel Me 210. W skład jednostki wszedł personel ze szkół Zerstörerów i jednostek próbnych. Po sześciotygodniowym przeszkoleniu i wyposażeniu w samoloty o przedłużonym kadłubie, w lipcu 1942 roku jednostka została przeniesiona na lotnisko Soesterburg w Holandii.

Prowadząc loty nad Anglię eskadra Versuchsstaffel Me 210 miała przetestować samoloty Me 210 w akcjach bojowych i opracować taktykę ich użycia. Loty nad Anglią rozpoczęto 3 sierpnia 1942 roku, prowadząc misje bombowo-rozpoznawcze przeciwko żegludze nad wybrzeżem Anglii. Samoloty były uzbrajane w pojedynczą bombę o wagomiarze 500 kg.

10 sierpnia wieczorem zaginał Me 210 W.Nr.2322 o kodzie fabrycznym GF+CB pilotowany przez Oblt. Ernsta Haberlandta. Jak się okazało lecąca na niskiej wysokości nad morzem maszynę przechwyciła 10 mil na wschód od Yarmouth para Typhoonów z 266. Sqn pilotowanych przez P/O J. M. Munro i P/O N. J. Lucas. Brytyjczycy rozpoznali nieznaną sobie maszyną jako Junkersa Ju 88. Stwierdziwszy niecelny ogień obronny, atakując od tyłu trafili przeciwnika, zapalając wewnętrzne części skrzydeł, w których znajdowały się zbiorniki paliwa. Od samolotu odpadła owiewka i jeden z członków załogi usiłował się wydostać z kabiny, lecz ogień zmusił go do pozostania w kokpicie. Próbujący wodować samolot odbił się od wody, pochylił na skrzydło i uderzył w nosem w jej powierzchnię.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter