Mi-26 – stare i nowe w jednym


Piotr Butowski


 

 

 

 

Mi-26 – stare i nowe w jednym

 

 

 

Mi-26 to jeden z kilku radzieckich aparatów latających, których produkcja seryjna zamarła po rozpadzie ZSRR, ale potem odrodziła się w Rosji po latach przerwy. Inne przykłady to ciężki samolot transportowy Ił-76, śmigłowiec bojowy Mi-24, a być może także superciężki transportowiec An-124. Są to najczęściej solidne, chociaż niekoniecznie najnowocześniejsze konstrukcje, dla których nie ma alternatywy: zrobienie nowego śmigłowca wielkości Mi-26 byłoby zbyt drogie, jak na ograniczoną liczbę zamówień, jakie taki śmigłowiec mógłby zebrać.

 

 

Śmigłowiec Mi-6 z 1957 r. był przez długie lata najcięższym, a przez jakiś czas także najszybszym śmigłowcem na świecie. Miał masę startową 44 t i udźwig 12 t, a w 1961 r., jako pierwszy śmigłowiec na świecie pokonał prędkość 300 km/h. Dziesięć lat później Rosjanie przystąpili do projektowania jego następcy, który miał przenosić ładunek 20 ton na odległość 400 km, a masa zabieranego paliwa i ładunku miała stanowić połowę masy startowej (w Mi-6 – 38%). Przebadano wiele wariantów, ale ostatecznie zdecydowano się kontynuować klasyczny układ Mi-6, tyle że z nowymi silnikami i nowym ośmiołopatowym wirnikiem nośnym. Prototyp śmigłowca nazwanego Mi-26, inaczej izdielije 90, oderwał się od ziemi na trzy minuty 14 grudnia 1977 r. z Gurgenem Karapetjanem za sterami. 26 sierpnia 1980 r. śmigłowiec zakończył próby państwowe i w czerwcu 1981 r. został zaprezentowany publicznie w Paryżu (do Le Bourget przyleciał drugi prototyp wykonany w 1979 r., rejestracja CCCP-06141). Mi-26 ustanowił wiele rekordów światowych, w tym wyniósł ładunek 25 t na wysokość 4060 m.

Produkcję seryjną Mi-26 rozpoczął w 1980 r. zakład w Rostowie nad Donem, obecnie Rostvertol, na linii produkcyjnej wcześniej zajętej przez Mi-6. Pierwszy seryjny Mi-26 wystartował 25 października 1980 r., kolejny – w 1981 r., a naprawdę produkcja ruszyła w 1982 r., kiedy zakład opuściło już 11 śmigłowców. Biuro konstrukcyjne Mila w Moskwie zbudowało dwa prototypy; pierwsza seria śmigłowców z Rostowa miała trzy śmigłowce, druga – pięć, a każda kolejna – 10, co pozwala łatwo policzyć wielkość produkcji. Kiedy byłem w zakładzie w Rostowie w sierpniu ubiegłego roku w montażu były śmigłowce 32-07 i 32-08, siódmy i ósmy egzemplarz 32 serii produkcyjnej, czyli łącznie 317 i 318 śmigłowiec tego typu (obecnie oba już latają, pierwszy wystartował we wrześniu, a drugi w listopadzie 2013 r.). Wielkością produkcji Mi-26 nie zbliżył się więc nawet do swojego poprzednika Mi-6, który od 1959 do 1980 r. powstał w 914 egzemplarzach.

Produkcja Mi-26 osiągnęła szczyt w 1990 r., kiedy powstało 40 śmigłowców; w kolejnych latach spadała i w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zamarła niemal zupełnie. Przez kolejnych 15 lat zakład robił średnio jeden śmigłowiec rocznie, niemal wyłącznie na eksport. Największe zamówienie w tym okresie zastoju złożyły siły powietrzne Wenezueli, na trzy śmigłowce dostarczone w 2007 i 2008 r. Także trzy śmigłowce w wersji cywilnej Mi-26TS kupiły firmy chińskie.

Pierwsze po latach naprawdę duże zamówienie przyszło w marcu 2011 r. od rosyjskich sił powietrznych: na 18 śmigłowców. Już w październiku 2011 r. wojsko otrzymało pierwsze dwa śmigłowce z tego kontraktu, w grudniu 2011 r. jeszcze dwa, a w 2012 i 2013 r. – po sześć. W takim tempie kontrakt będzie wykonany w pierwszej połowie 2014 roku. Zapowiedziany jest jeszcze jeden kontrakt dla rosyjskich sił powietrznych na 20 śmigłowców, być może już w zmodernizowanej wersji Mi-26M, jeśli będzie gotowa. Dzięki tym zamówieniom Rostvertol produkuje teraz po 6-7 ciężkich śmigłowców Mi-26 rocznie; przypomnijmy, że oprócz tego Rostvertol robi śmigłowce bojowe Mi-28N i Mi-35, a łączna wielkość produkcji zakładu w latach 2012- -2014 to 50-55 śmigłowców rocznie.

Równolegle z nową produkcją Rostvertol przywraca do sprawności wcześniej wyprodukowane wojskowe i cywilne śmigłowce Mi-26, które często przez kilka-kilkanaście lat stały nieużywane na lotniskach. W czasie mojej wizyty w zakładzie w hali montażu końcowego stały dwa śmigłowce nowej produkcji oraz dwa remontowane, jeden wojskowy i jeden cywilny. Innym rosyjskim zakładem prowadzącym remonty kapitalne Mi-26 jest zakład remontowy NARZ w Nowosybirsku. W październiku 2013 r. zakład w Nowosybirsku przekazał ministerstwu sytuacji nadzwyczajnych Kazachstanu pierwszy z dwóch wyremontowanych Mi-26, które przedtem prawie 20 lat nie latały.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 2/2014

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter