Mikojan MiG-27

 


Jerzy Gruszczyński, Michał Fiszer


 

 

 

Samolot myśliwsko-bombowy

 

Mikojan MiG-27

 

(cz. III)

 

 

Ponieważ laserowo-telewizyjna stacja celownicza Kaira-23 okazała się być bardzo droga oraz wymagała wysokich kwalifikacji personelu latającego i technicznego, nie za bardzo nadawała się dla samolotu myśliwsko-bombowego, mającego w założeniu być masowym frontowym samolotem uderzeniowym. Dlatego zaraz za MiG-27K powstała jego prostsza wersja MiG-27M. W wyglądzie zewnętrznym różniła się ona od MiG-27K wyłącznie przodem kadłuba, który był tylko nieco grubszy niż w MiG-27. Tym niemniej różnice wewnętrzne były znaczne, system uzbrojenia MiG-27M był bowiem uboższy niż w MiG-27K, ale bogatszy, niż w MiG-27.

 



Samolot MiG-27M
Na myśliwsko-bombowym samolocie MiG-27M zabudowano celowniczo-nawigacyjny kompleks PrNK-23M, którego sercem była cyfrowa maszyna licząca Orbita-10-15-23M. PrNK-23M miał większe możliwości w porównaniu z kompleksem PrNK-23 zabudowanym na samolocie MiG-27, szczególnie w obszarze zastosowania kierowanego uzbrojenia lotniczego „powietrze- powierzchnia”, nomenklatura którego była znacznie rozszerzona (Ch-25, Ch-29Ł, Ch-29T). W stosunku do celowniczo-nawigacyjnego kompleksu PrNK-23K, zabudowanego na myśliwsko-bombowym samolocie MiG-27K, otrzymał on optyczną głowicę celowniczą S-17WGD (w miejsce celowniczo-pilotażowego wyświetlacza przeziernego IPP-2-53), laserową stację pomiaru odległości i podświetlenia celu Klon-PM (w miejsce laserowo-telewizyjnej stacji celowniczej Kaira-23), monochromatyczny czarno-biały monitor IT-23M oraz kompleks nawigacyjny KN-23-1 z radiotechnicznym systemem bliskiej nawigacji i lądowania według wskazań przyrządów pokładowych Klistron. Otrzymał on także automatyczny układ sterowania SAU-23B-1. Laserowa stacja pomiaru odległości i podświetlenia celu Klon-PM miała zakres maksymalnej mierzonej odległości zwiększony z 7000 m do 10 000 m, z błędem nie przekraczającym 5 m. Maksymalna odległość z jakiej mógł być podświetlony obiekt ataku wynosiła 7000-8000 m. Jednocześnie istniała możliwość odchylania laserowego promienia od osi podłużnej samolotu w płaszczyźnie poziomej w lewo i w prawo do 12° oraz w płaszczyźnie pionowej od +6° do -30°. Dla dopracowania stacji Klon-PM wykorzystano trzeci prototyp MiG-23B (z numerem bocznym 323), z którego w trakcie badań wykonano pięć odpaleń kierowanego pocisku rakietowego „powietrze-powierzchnia” Ch-25, wyposażonego w półaktywną samonaprowadzającą się głowicę laserową. Na samolocie myśliwsko-bombowym MiG-27M stacja Klon-PM miała trzy rodzaje pracy: „I” – dla mierzenia nachylonej odległości do celu, „P” – dla podświetlenia celu dla laserowych pocisków rakietowych „powietrze-powierzchnia” (Ch-25, Ch-29Ł) i „T” – dla wskazania celu dla rakiet wyposażonych w samonaprowadzającą się głowicę telewizyjną (Ch-29T). W zależności od decyzji pilota dwa ostatnie rodzaje pracy mogły działać autonomicznie lub automatycznie. W pierwszym przypadku, w rodzaju pracy „P”, centralna marka celownika pokazywała położenie laserowego znacznika na celu i była możliwość jego korekty, za pomocą przycisku tensometrycznego umieszczonego na drążku sterowym pilota, co pozwalało w ostatniej fazie naprowadzania na bardziej dokładne położenie laserowego znacznika na celu. W drugim przypadku, pilot wydawał dla celowniczo-nawigacyjnego kompleksu PrNK-23M sygnał „cel”, przestawiał stację Klon-PM na promieniowanie, po czym odbywało się programowe sterowanie lustrem laserowego dalmierza od cyfrowej maszyny liczącej. Po naciśnięciu przycisku bojowego i odpaleniu rakiety, do pracy wchodził układ stabilizacji laserowego promienia, automatycznie utrzymywanego na celu. W wypadku pojawienia się błędu i zejścia laserowego znacznika z obiektu ataku pilot brał sterowanie na siebie i z pomocą przycisku tensometrycznego udokładniał celowanie, po czym znowu do pracy wchodził układ stabilizacji laserowego promienia, i tak to mogło się odbywać aż do momentu spotkania się rakiety z celem. Ponieważ laserowy promień miał stabilizację tylko względem kursu i pochylenia, naprowadzanie rakiet należało, w miarę możliwości, wykonywać bez przechylenia. W rodzaju pracy „T”, w wypadku odpalania rakiet Ch-29T, z telewizyjną głowicą samonaprowadzającą się na cel, stacja Klon-PM także mogła pracować autonomicznie lub automatycznie, ale zamiast podświetlania obiektu ataku mierzyła odległość do celu i wskazywała go rakiecie, naprowadzając i korygując oś linii wizowania samonaprowadzającej się głowicy telewizyjnej.

Prototyp samolotu myśliwsko-bombowego MiG-27M (Modernizirowannyj, izdielije 32-29) po raz pierwszy wzbił się w powietrze 5 maja 1976 r. Po pomyślnie przeprowadzonych badaniach zakładowych i państwowych w zakładzie w Ułan-Ude ruszyła produkcja seryjna MiG-27M, która od lipca 1978 r. do grudnia 1984 r. dała 146 tego typu samolotów, w tym jeden egzemplarz przeznaczony do badań statycznych i drugi wykonany jako naziemna pomoc szkoleniowa dla technicznego i latającego personelu Sił Powietrznych Indii. W trakcie produkcji seryjnej, począwszy od pierwszego samolotu ósmej serii (lipiec 1981 r.), samolot myśliwsko-bombowy MiG-27M otrzymał zmodernizowany kompleks celowniczo-nawigacyjny PrNK-23M1 z cyfrową maszyną liczącą Orbita-10-15-23MS i rozszerzonymi możliwościami w zakresie nawigacji (zastosowano radiotechniczny system dalekiej nawigacji RSDN-10 oraz kompleks nawigacyjny KN-23-3, w którym wprowadzono jeszcze bardziej dokładny system powietrznych sygnałów SWS-II-72-3A serii 2).

Podobnie jak w samolocie myśliwsko-bombowym MiG-27K wprowadzono także powiększone i wysunięte do przodu napływy centropłata, w krawędziach których były umieszczone anteny nowej stacji ostrzegającej przed radiolokacyjnym opromieniowaniem SPO-15ŁM. Wzmocnieniu poddano niektóre węzły płatowca, a na bokach kadłuba ponownie pojawiło się charakterystyczne opancerzenie kabiny pilota. Pokładowa stacja aktywnych zakłóceń radioelektronicznych SPS-141M mogła być wymieniona na stację SPS-142, pokrywającą radioelektronicznymi zakłóceniami inne zakresy częstotliwości. Tak jak późnoseryjny MiG-27K, także samolot MiG-27M na podskrzydłowych i przednich podkadłubowych punktach podwieszeń otrzymał zmodernizowane belki bombowe BD3-UMK2, a na tylnych punktach podkadłubowych, belki D3-UM. Dla zwiększenia bezpieczeństwa samolotów zwalczających obiekty naziemne w Afganistanie, w warunkach stosowania przez przeciwnika przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Stinger, wprowadzono możliwość użycia silnych pułapek cieplnych ŁI-250, wyrzucanych z zasobników bomb małego wagomiaru KMGU. Samolot myśliwsko-bombowy MiG-27M w praktyce przejął od samolotu MiG-27K całą nomenklaturę uzbrojenia bombowego oraz rakietowo-artyleryjskiego, za wyjątkiem kierowanych bomb lotniczych, z laserowymi i telewizyjnymi głowicami samonaprowadzającymi się na cel. Od 1983 r. na samolotach MiG-27M w miejsce wyrzutni-katapult AKU-58-1, przeznaczonych do przenoszenia i odpalania ciężkich kierowanych pocisków rakietowych „powietrze-powierzchnia” Ch-29 (Ch-29Ł, Ch-29T), wprowadzono zmodernizowane wyrzutnie-katapulty AKU-58. Jednocześnie do uzbrojenia samolotów myśliwsko-bombowych MiG-27 (MiG-27K, MiG-27M) wprowadzono rodzinę modułowych kierowanych pocisków rakietowych „powietrze-powierzchnia” Ch-25M (Modulnaja), bazą dla których stała się rakieta Ch-27. W jej skład wchodziły następujące pociski rakietowe: Ch-25MR – z kierowaniem radiokomendowym (opracowany dla zastąpienia rakiet Ch-23), Ch-25MŁ – z półaktywnym laserowym układem samonaprowadzania się na cel (opracowany dla zastąpienia rakiet Ch-25) i Ch-25MP – samonaprowadzający się pocisk przeciwradiolokacyjny (opracowany dla zastąpienia rakiet Ch-27). Produkcja seryjna  kierowanych pocisków rakietowych „powietrze-powierzchnia” Ch-25M (wzorowanych na amerykańskiej rodzinie rakiet AGM-65 Maverick) została uruchomiona w 1982 r. i trwała do 1993 r. – w przypadku rakiet Ch-25MR i Ch-25MP i do 1995 r. – w przypadku Ch-25MŁ. W ramach tej rodziny był przygotowywany także kierowany pocisk rakietowy Ch-25MTP, wyposażony w samonaprowadzającą się głowicę termowizyjną, ale prace nad nim nie zakończyły się sukcesem (wykonano jedynie doświadczalną serię złożoną z zaledwie pięciu takich rakiet).

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 11/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter