MILIPOL Paris 2009
Bartosz Szołucha
MILIPOL Paris 2009

Tegoroczny MILIPOL był wyjątkowy ze względu na jubileusz dwudziestopięciolecia imprezy i towarzyszące mu uroczystości, jak i widoczny na ulicach, poprzez ogromną liczebność służb porządkowych, podniesiony do najwyższego stopnia poziom bezpieczeństwa, którego powodem były mecze piłkarskie między Algierią oraz Egiptem. W targach, odbywających się w paryskim centrum wystawienniczym Porte de Versailles, wzięło udział 887 wystawców z 43 krajów, a odwiedziło je 27 650 gości ze 132 krajów świata – liczby te świadczą o randze imprezy. Spośród licznych nowości, na łamach NTW poniżej prezentujemy te, które są najbliższe profilowi czasopisma.
Broń strzelecka
Drugi dzień targów przyniósł światową premierę, długo wyczekiwanego, modułowego karabinka Remington ACR (Adaptive Combat Rifle). Broń opracowana przez firmę Magpul jako Masada, została zaprezentowana po raz pierwszy na amerykańskim SHOT Show w 2007 roku. Od tamtego czasu pojawiło się wiele błędnych informacji i niedomówień na jej temat. W międzyczasie projekt został sprzedany firmie Bushmaster, którą niedawno przejął koncern Remington. Karabinek pokazany w Paryżu był szóstą wersją (według przedstawiciela firmy do produkcji seryjnej trafi wersja ósma), o numerze seryjnym ACR00067, w wersji samopowtarzalnej – jej produkcja nie wymaga dzięki temu kosztownej licencji rządowej. Najważniejszą cechą tej niezmiernie ciekawej konstrukcji jest jej modułowa budowa i wynikająca z niej możliwość szybkiej zmiany kalibru przez wymianę lufy - dostępnej w kilku długościach (co zajmuje kilka-kilkanaście sekund), zamka oraz magazynka – na komorze zamkowej znajduje się nawet oznaczenie MULTICAL, a aktualnie rozważane wersje kalibrów, w których ma się pojawić nowa broń, to 5,56 mm x 45 NATO, 6,8 ReRemington SPC oraz 6,5 Grendel. Karabinek może być łatwo dostosowany dla użytkownika prawo- oraz leworęcznego – wszystkie dźwignie i przełączniki są zdublowane, a rękojeść przeładowania w prosty sposób można przenieść na dowolną stronę broni. Składana na bok kolba umożliwia strzelanie również po jej złożeniu. Ma też możliwość wysunięcia i zablokowania w jednej z ośmiu pozycji, a dodatkowo wyposażona została również w regulowaną bakę. Ostateczna wersja karabinu zostanie zaprezentowana w Las Vegas podczas SHOT Show 2010. Trzeba zauważyć ACR jest bardzo składny, dobrze wyważony i sprawia wrażenie nieco zgrabniejszego niż FN SCAR, dla którego ma stanowić rynkową konkurencję. Karabinek ma również zostać przedstawiony w konkursie na ewentualnego następcę broni strzeleckiej rodziny M16/M4 w US Army.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 1/2010