Modernizacja wojsk pancernych

Tomasz Dmitruk
W strukturze Sił Zbrojnych RP znajduje się obecnie 13 batalionów czołgów, w tym: dwa bataliony czołgów Leopard 2A4 (modernizowanych do wersji Leopard 2PL), dwa niepełne bataliony czołgów Leopard 2A5, uzupełnione do pełnego stanu przez 14 czołgów Leopard 2A4, cztery bataliony czołgów PT-91 Twardy oraz pięć batalionów czołgów T-72 modyfikowanych do wersji T-72M1R (w tym jeden batalion z 19. LBZ w trakcie formowania).
Etatowo w każdym batalionie znajduje się po 58 egzemplarzy czołgów, co oznacza, że łącznie według stanu na styczeń 2021 roku w linii powinno ich być 711 egzemplarzy (formowany w 19. LBZ batalion czołgów na początku br. liczył 15 wozów T-72M1R), w tym:
- 104 Leopard 2A5;
- 12 Leopard 2PL;
- 116 Leopard 2A4 (z których część przekazano już do modernizacji),
- 232 PT-91 Twardy;
- 36 T-72M1R;
- 211 T-72M/M1 (z których część przekazano już do modyfikacji).
Po zakończeniu formowania batalionu czołgów w 19. LBZ łączna liczba czołgów w linii powinna wynosić 754 egzemplarze. Dodatkowo jeden czołg Leopard 2A5, 15 czołgów Leopard 2A4 oraz pewna liczba czołgów T-72, użytkowane są w celach szkoleniowych lub znajdują się w rezerwie. Zawarta w 2019 roku umowa na remont i modyfikację czołgów T-72M/M1 do wersji T-72M1R obejmuje do 318 egzemplarzy. Można zatem zakładać, że w przyszłości Siły Zbrojne RP będą posiadać taką liczbę czołgów T-72M1R, w tym 290 w linii. Łącznie liczbę czołgów wszystkich typów pozostających w wyposażeniu Sił Zbrojnych RP można szacować na blisko 800 egzemplarzy.
Jeśli chodzi o wiek wykorzystywanego sprzętu, to wszystkie czołgi Leopard 2 to wozy już ponad 30-letnie (wersja A5 została zmodernizowana do tego standardu w latach 1995–2000, ale z wykorzystaniem starszych wozów). Średni wiek czołgów PT-91 Twardy według daty dostawy wynosi 23 lata, jednak i w tym przypadku, tylko 93 egzemplarze zostały wyprodukowane od podstaw, natomiast pozostałe powstały w wyniku przebudowy wozów T-72. Te ostatnie mają dziś za sobą od 31 do 35 lat eksploatacji, do tego tylko część z nich pozostaje sprawna.
Działania w latach 1999–2020
W 1999 roku, tym samym w którym Polska przystąpiła do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO), trwało wprowadzanie czołgów PT-91 Twardy do wyposażenia wojsk pancernych. Ich dostawy zakończyły się w 2002 roku. Z powodu braku wystarczających środków finansowych na zakup nowych czołgów oraz wyższych ocen zdolności bojowych wozów III generacji wprowadzonych do służby w armiach NATO w odniesieniu do możliwości czołgu PT-91 Twardy, w latach 2002–2003 pozyskano za symboliczną markę partię 128 używanych czołgów Leopard A4, które trafiły do Wojska Polskiego z nadwyżek Bundeswehry wraz ze sprzętem towarzyszącym. Pozwoliło to na wyposażenie w nowy sprzęt dwóch batalionów czołgów. Niestety, wraz z czołgami nie uzyskano zdolności przemysłowych do ich remontów i modernizacji, co w kolejnych latach miało negatywne skutki. Zakup pierwszej partii Leopardów przyczynił się bowiem do wstrzymania zamówień i rozwoju konstrukcji czołgów z rodziny T-72/PT-91, które uznano za nieperspektywiczne. W konsekwencji ich producent – ZM Bumar-Łabędy S.A. – w kolejnych latach tracił swoje kompetencje oraz znacznemu pogorszeniu uległa kondycja finansowo-ekonomiczna firmy. Dodatkowo, wraz z likwidacją ZM PZL-Wola w 2012 roku, dopuszczono do utraty zdolności do produkcji silników czołgowych w Polsce. Po zakończeniu produkcji PT-91 Twardy gliwicka spółka próbowała zainteresować resort obrony kolejnymi modyfikacjami czołgów z rodziny T-72/PT-91, ale nie wzbudziły one zainteresowania.
W 2008 roku konsorcjum w składzie: OBRUM Sp. z o. o., WAT i WZM S.A. (obecnie Rosomak S.A.) zainicjowało projekt rozwojowy na opracowanie „Czołgu lekkiego na bazie wielozadaniowej platformy bojowej”. Otrzymał on dofinansowanie z Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego i Nauki w wysokości ponad 17 mln PLN, a jego celem było opracowanie i wykonanie demonstratora technologii oraz przeprowadzenie jego badań wstępnych, pozwalających zebrać doświadczenie niezbędne do budowy w przyszłości prototypu. Demonstrator w wersji Wozu Wsparcia Ogniowego (WWO) powstał do połowy 2010 roku i w tym samym roku został pierwszy raz zaprezentowany podczas kieleckich targów MSPO, wzbudzając duże zainteresowanie. Reklamowany był jako „Polska Platforma Bojowa XXI wieku” i nadano mu nazwę Anders. Wóz został uzbrojony w gładkolufową 120 mm armatę RAUG CGT ze zautomatyzowanym systemem ładowania, pozwalającym na osiągnięcie szybkostrzelności 10–12 strz./min. Dodatkowo WWO był uzbrojony w UKM-2000C kalibru 7,62 mm zamontowany wewnątrz wieży oraz zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie Kobuz z wkm kalibru 12,7 mm. Napęd pojazdu stanowił 8-cylindrowy silnik wysokoprężny MTU o mocy 530 kW. Masa bojowa WWO wynosiła 33 tony. Pod koniec 2010 roku demonstrator przebudowano do wersji bojowego wozu piechoty, instalując na nim wieżę Hitfist-30P znaną z KTO Rosomak, a na MSPO 2011 zaprezentowano z wieżą Hitfist-OWS. W tej wersji masę bojową platformy określono na 24–30 ton.
W kolejnych latach podjęto decyzje, o zastąpieniu T-72 i PT-91 częściowo przez używane czołgi podstawowe III generacji, o masie bojowej ponad 50 ton, a częściowo przez lżejszą krajową konstrukcję, o masie bojowej do ok. 35 ton, zbudowaną w oparciu o Uniwersalną Modułową Platformę Gąsienicową (UMPG), czyli w praktyce wóz, będący odpowiednikiem Andersa w wersji WWO. Pierwszy cel zrealizowano poprzez zakup drugiej partii czołgów Leopard 2 z zasobów Bundeswehry. Zostały one nabyte na podstawie kontraktu o wartości ok. 954,9 mln PLN (180 mln Euro), podpisanego 22 listopada 2013 roku, który zakładał sprzedaż Polsce 105 używanych czołgów Leopard 2A5 oraz 14 w wersji A4, a także sprzętu towarzyszącego. Dostawy zrealizowano w latach 2014–2017. Pozwoliło to na przezbrojenie kolejnych dwóch batalionów czołgów. Zakup drugiej partii Leopardów zdecydowano się połączyć z modernizacją posiadanych wozów w wersji A4. Zadanie to rozpoczęto wiosną 2013 roku. Jego szczegóły zostały omówione w dalszej części artykułu.
Drugi cel zamierzano zrealizować poprzez opracowanie w ramach projektu rozwojowego Wozu Wsparcia Bezpośredniego (WWB) kr. Gepard. Wymagania uwzględniono w ramach ogłoszonego w lipcu 2013 roku przez NCBiR konkursu nr 4/2013 na wykonanie projektów na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. W jego rezultacie rekomendowano do realizacji projekt złożony przez konsorcjum w składzie: OBRUM Sp. z o.o. (lider), PIT-RADWAR S.A., WAT oraz Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej. Stosowną umowę o wartości 101 mln PLN podpisano 23 grudnia 2013 roku. Zgodnie z jej zapisami, początkowy termin zakończenia prac wyznaczono na dzień 22 grudnia 2018 roku, a prototyp Geparda miał być gotowy do kwietnia 2016 roku. Zakładano, że WWB zostanie uzbrojony w armatę kalibru 120 mm na amunicję standardu NATO z automatem ładowania, umieszczonym w tylnej części. Podwozie bazowe miała stanowić UMPG w wersji ciężkiej. Całkowita masa pojazdu miała nie przekraczać 35 ton. Niestety, projekt uruchomiono bez zatwierdzonych przez wojsko Wstępnych Założeń Taktyczno-Technicznych (WZTT), co spowodowało poważne problemy. Kiedy podpisywano umowę z wykonawcą, dla tego Wymagania Operacyjnego trwała nadal faza analityczno-koncepcyjna prowadzona przez Inspektorat Uzbrojenia. W jej trakcie 27 listopada 2013 roku poinformowano o rozpoczęciu dialogu technicznego, którego procedurę przeprowadzono dopiero w 2014 roku.
Prace związane z opracowaniem Geparda przebiegały wolno. Dopiero 23 sierpnia 2015 roku wykonawca przedstawił do oceny dokumenty będące efektem realizacji II etapu prac, tj. projekt koncepcyjny, analizy techniczno-ekonomiczne oraz projekt Założeń Taktyczno-Technicznych. Zdaniem zamawiającego przedłożone dokumenty zawierały jednak szereg błędów merytorycznych oraz nie spełniały założeń przyjętych w Wymaganiach Operacyjnych. Okazało się przy tym, że MON postawiło wykonawcy mało realne warunki. Wymagano platformy o masie do 35 ton, z 2-tonowym zapasem modernizacyjnym, a analizy wykonawcy pokazały, że nie da się zrobić wozu o takim tonażu, aby spełnił on postawione wymagania ochrony balistycznej. W efekcie w 2016 roku Sztab Generalny podjął się zredefiniowania wymagań na Geparda, a realizację projektu wstrzymano.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 2/2021