MSPO 2011 pod znakiem Rosomaka

 


Andrzej Kiński


 

 

 

MSPO 2011 pod znakiem Rosomaka

 

 

Choć niemal od 10 lat na każdym kieleckim salonie były prezentowane nowe odmiany i modyfikacje kołowych transporterów opancerzonych Rosomak, to tyle, ile pojawi się ich w roku bieżącym nie było jeszcze nigdy. Wśród absolutnych premier znajdą się: Rosomak MSA z wieżą CT-CV firmy CMI Defence, Rosomak-WRT, Rosomak-NJ, Rosomak WD, Rosomak WD-Rak, Rosomak z wieżą Hitfist-30P zintegrowaną z wyrzutniami ppk Spike, a być może także zobaczymy go jako nośnik Wielosensorowego Systemu Rozpoznania i Dozoru. Rosomaków nie zabraknie także w ekspozycji HSW (kołowy moździerz samobieżny Rak) oraz na wystawie uzbrojenia i sprzętu Wojsk Lądowych.

 



Większość z nowych odmian powstało w ramach prac rozwojowych oraz wdrożeniowych realizowanych na rzecz MON, ale ten najbardziej imponujący – Mobilny System Artyleryjski (MSA) – to propozycja przemysłu wszechstronnego pojazdu wsparcia ogniowego dla grup bojowych uzbrojonych w Rosomaki.

Rosomak MSA
Powstał on poprzez montaż na pojeździe wieży CT-CV belgijskiej firmy CMI Defence, uzbrojonej w armatę 105 mm. Wieża jest już znana w Polsce (patrz NTW 7/2007 i 10/2010), była „w naturze” prezentowana na ubiegłorocznym kieleckim salonie i należy do najnowocześniejszych w swej klasie rozwiązań na świecie. Jej załogę stanowią dwie osoby, obsługujące zaawansowany system kierowania ogniem z funkcją hunter-killer. Z armaty stanowiącej jej uzbrojenie można prowadzić ogień nie tylko klasyczną amunicją, ale także przeciwpancernymi pociskami kierowanymi, zaś ładowniczego zastępuje automat ładowania z magazynem na 12 nabojów (w opcji jest 16-nabojowy). Unikalny jest zakres kątów podniesienia lufy, wynoszący od –10° do +42°, a w opcji nawet 55°, co znacząco zwiększa możliwości bojowe uzbrojonego w nią pojazdu podczas walki w terenie zurbanizowanym czy w górach. Masa własna bazowej odmiany wieży, cechującej się odpornością balistyczną na poziomie 1 wg STANAG 4569A, wynosi 4300 kg. Poprzez założenie pancerza dodatkowego  poziom ochrony można zwiększyć do 4, ale okupione jest to wzrostem masy do ok. 5500 kg. Masa bojowa Rosomaka z bazową wieżą CT-CV nieznacznie przekracza 22 tony. Integracja wieży z pojazdem nie sprawiła specjalistom z Siemianowic problemów, tym bardziej, że już wcześniej – na podstawie rysunków otrzymanych od CMI – przygotowano płytę podwieżową z pierścieniem oporowym. Przy okazji przetestowano nowe rozwiązanie kadłuba pojazdu – modułową strukturę stropu – proponowane dla rozwojowego Rosomaka- 2, a ułatwiające tworzenie specjalistycznych odmian pojazdu. KTO wyposażono również w nowy system zasilania w energię elektryczną. Pomimo zamontowania sporej wieży, w przedziale desantowym pojazdu pozostało wystarczająco dużo miejsca na zamontowanie czterech foteli Qinetiq BlastRide, redukujących wpływ energii wybuchu dennego na desant. Na razie nie przewidziano przeprowadzenia pokazu strzelania z Rosomaka MSA, choć jeśli będzie zainteresowanie wojska pełną demonstracją możliwości wozu w takiej konfiguracji, nic nie stoi na przeszkodzie, by go w przyszłości zorganizować. Ponieważ wieża CT-CV mogłaby w perspektywie być produkowana przez ZM Bumar-Łabędy S.A., została włączona do jej programu wieżowego. Po kieleckich targach belgijska wieża ma zostać zdjęta z Rosomaka i zamontowana – także w celach demonstracyjnych – na gąsienicowej wielozadaniowej platformie bojowej Anders.

Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 9/2011

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter