Muzeum Policji w Pradze
LESZEK ERENFEICHT
Muzeum Policji w Pradze:
Skarb dobrze ukryty
Niełatwo trafić do praskiego muzeum policji na Karlinie, ale na pewno warto. I choć miłośników rozliczeń z komunizmem może ono zawieść, to zainteresowani historią walki z przestępczością na pewno nie wyjdą rozczarowani.
Praga, wspaniała stolica Czech, to nie tylko zachwycający (choć tłoczny, a od paru lat jeszcze na dokładkę rozkopany) plac Wacława, nadwełtawskie bulwary, Hradčany i wzgórze Petřín ze wspaniałą panoramą miasta. Jak się już człowiek nasyci architekturą, przychodzi czas na gastronomię i piwo za psi pieniądz – choć wybór gatunków dziś nie umywa się do tego sprzed 15–20 lat, zanim globalizacja zdziesiątkowała lokalne browary. W tamtych pięknych czasach można było zwiedzić całe Czechy nie ruszając się z jednej ulicy w mieście, bo w każdej knajpie było piwo z innego regionu kraju. A jak sobie człowiek zdrowo podje, przychodzi czas na kulturę – i tego też „Praha, Caput Regni” oferuje do syta dla każdego.
Skoro już o kulturze mowa, ma to miasto muzeów dość, by starczyło ich na parę lat przyjeżdżania. Ze sztuką, z zabawkami, z zabytkami techniki, nawet oddzielne muzeum mechanizacji rolnictwa, że muzeum komunizmu nie wspomnieć – ale też muzeum wojskowe, muzeum lotnictwa, no i temat naszego dzisiejszego spotkania: Muzeum Policji Republiki Czeskiej, mieszczące się przy ulicy Ke Karlovu 1.
Byliście w Pradze i nie słyszeliście, ani nie widzieliście Muzeum Policji? No i nic dziwnego, bo położone jest na uboczu – choć geograficznie to przecież centrum miasta, dzielnica Praha 2 Nové Město. Karlov jednak jest jego częścią rzadko uczęszczaną przez turystów. Główną tutejszą „atrakcją” są szpitale – główna stacja miejskiego pogotowia ratunkowego i kilka szpitali specjalistycznych plus akademia medyczna. Szpitale są na Karlovie od zawsze – a pracowali w nich zakonnicy z klasztoru augustianów, który im w roku 1350 cesarz Karol IV postawił na samej karlovskiej skarpie nad brzegiem urwistego parowu. Rozcinał on w tym miejscu miasto aż do lat 80. XX wieku, gdy zbudowano nad nim Nuselský Most – olbrzymi, niemal kilometrowy wiadukt z Vyšehradu na Karlov wznoszący się wysoko nad dachami.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 1-2/2014