Mystery Ranch – 3Zip family
Michał Sitarski
Mystery Ranch – 3Zip family
Amerykańska firma Mystery Ranch z Bozeman w Montanie, założona przez Danę Gleasona w 2000 roku, jest znana na świecie jako producent bardzo dobrych jakościowo oraz słynących z ciekawych i przemyślanych projektów plecaków turystycznych, myśliwskich, a także przeznaczonych dla wojska – głównie dla Dowództwa Operacji Specjalnych Stanów Zjednoczonych (US SOCOM). Uważny czytelnik mógł już się z nimi zapoznać na łamach NTW – przy okazji relacji z praskich wystaw i konferencji Future Soldier 2010 i 2012 – trafiły one bowiem do pododdziałów specjalnych Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej.
Biorąc pod uwagę fakt dużego zainteresowania produktami Mystery Ranch w naszym kraju, nie można wykluczyć, że specjalistyczne plecaki z Montany trafią także do jednostek podległych polskiemu Dowództwu Wojsk Specjalnych. Jest to dobra okazja, by przyjrzeć się im bliżej, tym bardziej, że są to plecaki zaprojektowane z dużą znajomością tematu, a zastosowane w nich rozwiązania bywają często inspiracją dla innych producentów.
Trzy suwaki
Niewątpliwie „znakiem rozpoznawczym” Mystery Ranch jest obecnie rodzina plecaków nazywanych 3Zip (Trzy Suwaki), których charakterystycznym elementem, rozpoznawalnym na pierwszy rzut oka, jest system zapięcia, bazujący na trzech bryzgoszczelnych zamkach błyskawicznych, ułożonych w kształcie litery Y. System ten, zastosowany po raz pierwszy właśnie w plecakach Mystery Ranch, a następnie powielony (na licencji lub bez niej) choćby przez firmy Camelbak oraz Blackhawk, umożliwia bardzo szybkie, całkowite otwarcie plecaka (można to zrobić w dwóch ruchach – odciągając klapę i odpinając tym samym dwa górne zamki, a następnie rozsuwając zamek główny) i dostęp do jego zawartości. Przy okazji nadaje on plecakom charakterystyczny kształt, jednym kojarzący się z pancerzem chrabąszcza, a innym z kokonem Obcego z serii filmów Aliens. Dość powiedzieć, że charakteryzują się one bardzo zwartą konstrukcją, pozbawioną zbędnych elementów, a nawet pewną skromnością, jeśli chodzi o ilość taśm MOLLE/PALS, których duża liczba stała się ostatnio, acz nie do końca prawidłowo, wyznacznikiem „taktyczności” plecaków. Wszystkie plecaki serii 3Zip wykonywane są z Cordury 500D.
Futura Harness
Trzy (ASAP, 3 Day Assault oraz Komodo Dragon) z czterech (NICE Overload nie ma własnego systemu nośnego, jest mocowany do samodzielnej ramy systemu NICE, wykorzystującej także ten system nośny) plecaków rodziny 3Zip wyposażone są w system nośny Futura Harness, będący samodzielnym opracowaniem Mystery Ranch. Bazuje on na jarzmie (ang. yoke), wpinanym do tunelu na tylnej ścianie plecaka za pomocą taśmy Velcro – daje to możliwość regulowania położenia jarzma, dzięki czemu plecak daje się dostosować do indywidualnych potrzeb użytkownika (pamiętać jednak trzeba, że plecaki MR mają rozmiary jarzm i pasów biodrowych – rzecz nieczęsto spotykana). Jarzmo ma bardzo wygodne i dobrze wyprofilowane szelki, wypełnione grubą warstwą pianki i podszyte siatką dystansową, dodatkowo usztywnione na barkach dla lepszego dopasowania. Co ciekawe – plecaki wychodzące spod ręki Dany Gleasona nie mają tzw. szybkowypinaczy, czyli elementów pozwalających w awaryjnej sytuacji błyskawicznie rozpiąć szelki. Zapytany o przyczynę, właściciel firmy odpowiedział, że zwiększają one masę, a przede wszystkim są znacznie mniej wytrzymałe niż drabinki stosowane w projektach Mystery Ranch (choć istnieje możliwość zamówienia wersji plecaków z takim zapięciem). Standardowo szelki wyposażone są w pas piersiowy, który można łatwo zdemontować, jeśli nie jest potrzebny lub w przypadku, gdy korzysta się z „patentu” MR ułatwiającego noszenie plecaka na kamizelce zintegrowanej, o którym poniżej.
Jarzmo jest usztywniane wyprofilowanym elementem z włókna węglowego, który można łatwo wyjąć i za jego pomocą rozdzielić taśmę Velcro utrzymującą jarzmo, co bardzo ułatwia dopasowanie plecaka. Szelki wyposażono także w tzw. load lifters, czyli taśmy ściągające szczyt plecaka, stabilizujące go i pozwalające na lepsze dopasowanie.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 04/2013