Nakajima Ki-49 Donryū
Leszek A. Wieliczko
W grudniu 1937 roku, miesiąc po zaakceptowaniu produkcji seryjnej ciężkiego samolotu bombowego Mitsubishi Ki-21, Główne Biuro Lotnictwa Armii (Rikugun Kōkū Honbu) zaproponowało firmom Nakajima i Mitsubishi podjęcie prac nad projektami wstępnymi jego następcy. Ki-21 był pierwszym nowoczesnym bombowcem ciężkim lotnictwa Japońskiej Armii Cesarskiej (Dai Nippon Teikoku Rikugun Kōkūtai). Miał całkowicie metalową, półskorupową konstrukcję, zakryte stanowiska załogi i chowane podwozie. Z maksymalnym udźwigiem bomb na poziomie jednej tony w wielu krajach byłby uznany co najwyżej za bombowiec średni, ale w lotnictwie Armii Cesarskiej był klasyfikowany jako ciężki. Chodziło bowiem o zdolności do przenoszenia bomb o dużym wagomiarze i atakowania celów na dalekim zapleczu frontu. Zamiast zwiększania udźwigu pojedynczego samolotu w owym czasie Japończycy preferowali atakowanie celów większą liczbą bombowców.
W pierwszej połowie 1938 roku oficerowie Rikugun Kōkū Honbu wspólnie z inżynierami z Instytutu Doświadczalnego Techniki Lotniczej Armii (Rikugun Kōkū Gijutsu Kenkyūsho; w skrócie Kōgiken lub Giken) w Tachikawie opracowali założenia kolejnego programu rozwoju uzbrojenia lotniczego (Kōkū Heiki Kenkyū Hōshin). W jego ramach miała powstać nowa generacja samolotów myśliwskich, bombowych, rozpoznawczych i transportowych, które w ciągu kilku lat miały zastąpić maszyny właśnie wchodzące do służby. Program został zaakceptowany przez Ministerstwo Armii (Rikugunshō) 1 lipca 1938 roku. W ślad za tym w kolejnych miesiącach Kōkū Honbu sformułowało szczegółowe wymagania taktyczno-techniczne dla poszczególnych kategorii samolotów i przekazało je wybranym wytwórniom lotniczym.
Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 1/2020