Nie próbuj, rób albo nie rób. Nie ma próbowania.
Czyli rzecz o tym, jak zgłębiać tajniki walki bronią – nie strzelania, nie zabawy na strzelnicy, nie o tym.
W kontekście wydarzeń na świecie i – niestety – coraz częściej również w naszym kraju zainteresowanie użyciem broni palnej w samoobronie w ciągu kilku ostatnich lat znacząco wzrosło. Nie chodzi tu o umiejętność celnego strzelania, choć to fundament, kiedy będziemy musieli strzelać do ludzi, ale o całe spektrum działań związanych z ewentualnym wykorzystaniem broni w samoobronie nas lub naszych bliskich.
Chodzi tu o umiejętności przygotowania się na taką ewentualność oraz o trening zachowania podczas napadu, tj. oczywiście wszystkie czynności, które musimy wykonać obligatoryjnie po zajściu i te, które powinniśmy wykonać dla własnego bezpieczeństwa, aby w sposób ciągły zachować zdolność do walki. Dokładniej mówimy o umiejętnościach od obserwacji, poprzez analizę, umiejętności manualne, po przygotowanie psychiczne, a i to nie wyczerpuje pełnego zbioru tego, czego potrzebujemy do walki w samoobronie.
Coraz więcej posiadaczy broni palnej nie tylko strzela, lecz także nosi na co dzień broń. W związku z tym jak grzyby po deszczu pojawiają się także odpowiednie szkolenia. Tak naprawdę szkolenia były zawsze, tylko nie każdy widział sens w uczestniczeniu w nich. Niedawno pojawił się jednak ich nowy kierunek, czyli Concealed Carry – skryte przenoszenie i wykorzystanie krótkiej broni palnej w samoobronie.
To nieprawda, że samemu można się wszystkiego nauczyć. To nieprawda, że wystarczy wystrzelać kilka drili, obejrzeć to i tamto i odbyć szkolenie typu „pistolet obronny”. Niestety, żeby w czymś być dobrym, trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. I to najlepiej, aby ktoś nie tyle pokazał coś, co pilnował, czy dobrze wykonujesz swoje ćwiczenie. Stąd potrzeba odpowiedniej edukacji. Dobór instruktora i zakres jego kompetencji to też rzecz, która jest bardzo istotna. Czasy, kiedy mieliśmy do czynienia z instruktorem typu „nie mogę o tym mówić” minęły bezpowrotnie. Strzelać potrafi wielu, ale już uczyć i integrować umiejętność wykorzystania broni palnej w bardzo skomplikowanym procesie samoobrony potrafią jedynie nieliczni.
Naprzeciw potrzebom posiadaczy i użytkowników broni palnej wychodzi firma STREETSMART, która przeprowadza szkolenia w tym zakresie. Zajęcia skierowane są przede wszystkim do cywilów, którzy gdy wchodzą w posiadanie broni (sportowej, myśliwskiej, kolekcjonerskiej, do obrony własnej), muszą liczyć się z tym, że w razie napadu będą musieli się bronić. STREETSMART ma ponad 17 lat doświadczenia zawodowego w pracy na co dzień z bronią palną, ponad 15 lat prowadzenia szkoleń komercyjnych z obsługi broni. Nieustannie zgłębia praktyczne użycie broni w codziennych działaniach obronnych, doradza też w doborze uzbrojenia, sprzętu i technik wyszkolenia formacjom mundurowym i firmom zajmującym się ochroną. Firma ta tworzona jest przez wielu wojowników, jeszcze „w strukturach” lub już poza służbą, którzy wiele razy musieli walczyć. Wiedza, którą dysponują, nie została stworzona na potrzeby szkoleń, lecz została zaczerpnięta z sumy zdobytych doświadczeń.
Dziś rozmawiamy z osobą koordynującą działania w firmie STREETSMART, Marcinem Jędrzejczakiem, twórcą koncepcji szkoleń oferowanych przez STREETSMART.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 5-6/2019