Nowe magazynki do Czarnego Karabinu


ANDRZEJ ZDZITOWIECKI


 

 

 

Nowe magazynki do Czarnego Karabinu

 

 

 

Najsłabszym punktem Czarnego Karabinu, czyli AR-15 i większości jego licznych klonów są magazynki – oryginalne, wykonane z cienkiej aluminiowej blachy miały być w początkowym zamyśle konstruktorów jednorazowego użytku: a czego można wymagać od jednorazówki?

 

 

W rzeczywistości nigdy nie były jednorazowe, za to od początku dość marnej jakości. Przyjęty standard nie bardzo pozwalał na zmianę sytuacji, dodatkowo utrudnioną przez ograniczenia wymiarowe, narzucone przez kształt gniazda magazynka. Od kiedy upowszechniły się klony M16/M4, wielu producentów próbowało uzdrowić tę chorą sytuację, przeważnie zresztą z marnym skutkiem: karabiny cięły się aż miło, naboje w magazynkach przekaszały albo wypadały, pudełka gięły i szybko niszczyły, itp., itd. Swoistą puszkę Pandory otworzyła firma Heckler & Koch, konstruując w latach 90. magazynek HK HRM (High Reliability Magazine – Magazynek Dużej Niezawodności) ze stalowym pudełkiem i z donośnikiem o kształcie zapobiegającym przekoszeniu. Konstrukcja ta zachęciła innych producentów do prób naprawiania standardowego magazynka aluminiowego, najpierw przez nowe konstrukcje donośnika, a potem przez zmianę materiału pudełka na polimery – w całości lub o konstrukcji hybrydowej. Po niżej przedstawimy kilka najnowszych propozycji magazynków tego rodzaju.

;Heckler & Koch
Nowy, 30-nabojowy magazynek firmy HK jest wykonany wyłącznie z polimerów (poza sprężyną, która jest stalowa). Składa się jedynie z czterech części, a jego pudełko jest w całości przezroczyste. Do rozmontowania magazynka nie trzeba żadnych narzędzi, wystarczy jedynie umiejętnie ścisnąć obudowę w odpowiednim miejscu, aby móc zsunąć stopkę. Jednocześnie trzyma się ona na tyle mocno, że nie ma ryzyka jej przypadkowego zsunięcia, nawet przy strzelaniu z magazynkiem opartym o ziemię. Po rozłożeniu magazynka wszystkie części są oddzielone od siebie, ponieważ jego konstrukcja nie przewiduje płytki oporowej, a donośnik nie jest przyczepiony do sprężyny. Przezroczysta obudowa umożliwia łatwą i szybką ocenę stanu amunicji, przy czym w podpiętym do broni, załadowanym do pełna magazynku widać jedynie ostatnie kilkanaście nabojów. Donośnik nie ma tendencji do przekrzywiania się czy klinowania i mimo bardzo silnej sprężyny nie ma problemów z ładowaniem nabojów. Pudełko magazynka HK jest w dolnej części znacznie szersze niż w innych magazynkach. Spowodowane jest to kratownicą żeber usztywniających pudełko i zwiększających jego odporność mechaniczną. Niestety powoduje to, że wyrób HK może nie pasować do niektórych podwójnych ładownic, jak i ładownic polimerowych, które głęboko obejmują magazynek i są ściśle dopasowane do jego kształtu. Inna ciekawą cechą tej konstrukcji jest takie ukształtowanie szczęk oraz przedniej krawędzi pudełka, że magazynek sam unosi i centruje podawane naboje, tak aby maksymalnie ułatwić ich wprowadzenie do komory nabojowej. Magazynek HK nie ma tendencji do wypuszczania ze szczęk amunicji przy energicznym wkładaniu do broni z zamkiem w tylnym położeniu – nie udało się tego zrobić ani gdy był załadowany do pełna, ani przy jedynie 10 nabojach. Podczas tych prób ujawniła się jednak pewna wada tej konstrukcji. Oto silne uderzenia w dno spowodowały, że magazynek udało się wbić ponad jego zaczep, w głąb komory zamkowej. Po mocnym szarpnięciu w dół wrócił na miejsce, a ćwiczenie nie spowodowało jego uszkodzenia. Tego typu problemu nie będzie w karabinach, które mają w komorze zamkowej ukształtowane podcięcia o które może oprzeć się górna część magazynka, uniemożliwiając jego zbyt głębokie osadzenie. Przykładem takiego karabinu jest HK416A5 czy też jego cywilna odmiana HK MR223A3. W przypadku zamka w przednim położeniu, z powodu silnej sprężyny donośnika magazynek naładowany do pełna podpina się z pewnym oporem, ale bez trudności. Najlepszą metodą było podpięcie płynnym, zdecydowanym ruchem i przytrzymanie go ręką na koniec ruchu co pozwalało zaczepowi zaskoczyć w wycięcie w obudowie magazynka.

Podsumowując jest to zdecydowanie magazynek godny polecenia, zwłaszcza dla osób poszukujących modelu z przezroczystym pudełkiem. Problem ze zbyt głębokim osadzeniem nie jest poważny, ponieważ do jego usunięcia wystarczy jedynie pociągnięcie w dół, co i tak powinno się robić, żeby sprawdzić czy magazynek jest prawidłowo podpięty do broni.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał Specjalny 3

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter