Nowości programu FARA
Marcin Strembski
1 października Bell ujawnił koncepcję nowego śmigłowca rozpoznawczo-bojowego, który zamierza zaproponować US Army w ramach ogłoszonego w czerwcu 2018 r. programu FARA CP (Future Attack Reconnaissance Aircraft Competitive Prototype). Bell jest jednym z pięciu zespołów konstrukcyjnych ubiegających się o zamówienie w ramach programu FARA. Pozostali to AVX Aircraft z L3, Boeing, Karem Aircraft oraz Sikorsky. Prezentacja nowej konstrukcji uruchomiła wręcz lawinę nowych informacji na temat pozostałych propozycji, warto więc przyjrzeć się im bliżej.
Bell 360 Invictus
Projektanci Bella postawili na konwencjonalny układ napędowy z pojedynczym wirnikiem nośnym i klasycznym śmigłem ogonowym. Wysoką prędkość przelotową konstruktorzy chcą uzyskać dzięki starannemu opracowaniu aerodynamicznemu sylwetki maszyny. Bell 360 ma posiadać działko w opływowej wieżyczce, chowane podwozie oraz wewnętrzne komory uzbrojenia. Skrzydła o stosunkowo dużej rozpiętości wynoszącej 7,31 m mają przede wszystkim służyć do utrzymania dużej prędkości, wytwarzając podczas lotu do 50% siły nośnej, co ma pozwolić na zmniejszenie obciążenia na łopatach wirnika. Jest to o tyle istotne, że łopaty nie będą musiały pracować na maksymalnych kątach natarcia, zmniejszając ryzyko ich przeciągnięcia w przypadku gwałtownych manewrów podczas rozwijania dużych prędkości.
Pod skrzydłami będą się znajdować pojedyncze węzły do podwieszania uzbrojenia, choć ich wykorzystanie w celu zabrania np. piętrowych wyrzutni rakiet będzie dość istotnie ograniczać prędkość maksymalną śmigłowca. Podstawowe uzbrojenie będzie stanowić trzylufowe działko XM301 w ruchomej wieżyczce.
Napęd śmigłowca będzie dość szczególny. Ma się on składać z pojedynczego silnika głównego General Electric T901-GE-900 oraz pomocniczej jednostki napędowej (Supplemental Power Unit) nieustalonego typu. Rolą tej ostatniej jest wspomaganie głównego napędu w krytycznych fazach lotu, np. z prędkością maksymalną. Przedstawiciele Bella nie chcą ujawnić, w jaki sposób SPU miałby być sprzężony z napędem głównym – zapewniają jedynie, że mają już patent na odpowiednie rozwiązanie. Ponadto, wybiegając w nieco odleglejszą przyszłość, po sprzęgnięciu z prądnica SPU może się kiedyś przydać do zasilania nowych typów broni energetycznej: laserowej lub mikrofalowej.
Głowica wirnika głównego będzie bazowała na dojrzałych rozwiązaniach, zapożyczonych z najnowszego śmigłowca Bell 525 Relentless (w październiku Relentless zakończył testy fazy rozwojowej i przystąpił do certyfikacyjnych), z tą różnicą, że Bell 360 biedzie posiadał cztery łopaty śmigła zamiast pięciu, a ich długość została zmniejszona do wymaganej średnicy. Maszt wirnika oraz sama głowica zostaną osłonięte aerodynamicznymi owiewkami.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2019