Nowy, większy i cięższy – śmigłowiec T929 ATAK 2
Michał Gajzler
Ambicje tureckiego przemysłu lotniczego sięgają bardzo wysoko, czego przykładem jest rozpoczęcie programu samolotu wielozadaniowego nowej generacji w ramach programu TF-X. Plany rozwoju własnych konstrukcji lotniczych nie ograniczają się jednak w przypadku Turcji tylko do samolotów czy wyjątkowo medialnych w ostatnich miesiącach bezzałogowych statków powietrznych. Plany Ankary obejmują bowiem również szeroko zakrojony rozwój własnych wiropłatów. O ile początkowo kompetencje w tym obszarze zdobywano poprzez zakup licencji i produkcję w kraju maszyn, takich jak T129 ATAK czy T70 (wariant S-70i), to jednak już kilka lat temu zainicjowano szereg programów, mających doprowadzić do opracowania własnych konstrukcji należących do kilku klas. Wśród nich znajdują się m.in. śmigłowce wielozadaniowe T625 i T925 czy w końcu szturmowy T929 ATAK 2 – będący bohaterem niniejszego artykułu.
Decyzje
Pierwsze zapowiedzi dotyczące rozpoczęcia programu nowego tureckiego śmigłowca szturmowego zostały upublicznione jeszcze pod koniec września 2017 roku. Wtedy to prezes i zarazem dyrektor zarządzający TUSAS poinformował o rozpoczęciu prac koncepcyjnych nad śmigłowcem szturmowym, charakteryzującym się maksymalną masą startową 8000 kg. Tym samym miał być to śmigłowiec wyraźnie większy od produkowanego seryjnie T129. Niedługo później, prace nad nową maszyną zostały potwierdzone przez szefa Savunma Sanayii Başkanlığı, który poinformował o rozpoczęciu prac nad wiropłatem o masie własnej 6000 kg. W praktyce obie wypowiedzi dotyczyły tego samego projektu. Jeszcze pod koniec października 2017 roku opublikowano pierwsze graficzne wizje nowego śmigłowca. Do napędu nowej maszyny, określanej mianem ATAK 2, posłużyć miała para jednostek napędowych o mocy 2000 KM. Przewidywano przy tym zastosowanie produkowanych na licencji silników T700-TEI-701D (ok. 61% ich konstrukcji wytwarzanych jest przed turecki przemysł). Alternatywę dla tych ostatnich stanowić miał rozwojowy wariant wciąż opracowywanego w tym czasie silnika TS1400. Ta ostatnia jednostka napędowa, dysponująca w podstawowym wariancie mocą 1400 KM, tworzona była z myślą o wielozadaniowym śmigłowcu T625. W wariancie rozwojowym miała natomiast rozwijać moc ok. 2000 KM. W przypadku T700-TEI-701D konieczne miało być wprowadzenie pewnych zmian w konstrukcji silnika, co było teoretycznie technicznie wykonalne. Przy czym wymagało poczynienia stosownych uzgodnień z General Electric i wprowadzenia zmian w umowie licencyjnej.
Do oficjalnego rozpoczęcia programu budowy nowego tureckiego śmigłowca szturmowego, początkowo określanego mianem T129B Mk II ATAK 2, doszło pod koniec lutego 2019 roku. Kontrakt został podpisany między Savunma Sanayii Başkanlığı, czyli turecką Prezydencją Przemysłu Obronnego i TUSAŞ, czyli Türk Havacılık ve Uzay San. A.S., znanym powszechnie pod anglojęzyczną nazwą TAI (Turkish Aerospace). Umowa obejmowała opracowanie nowego, ciężkiego śmigłowca uderzeniowego, spełniającego wymagania dowództwa tamtejszych wojsk lądowych. Prototyp śmigłowca ma zostać oblatany najpóźniej 60 miesięcy od chwili podpisania kontraktu (czyli w 2024 roku), całkowity czas realizacji programu określono na 102 miesiące (8,5 roku), licząc od chwili podpisania kontraktu. W ramach zawartej umowy zbudowane zostaną co najmniej trzy prototypy nowego śmigłowca szturmowego, dodatkowo TUSAS dostarczy SSB pakiet niezbędnych informacji technicznych.
Zgodnie z planami ogłoszonymi w 2019 roku przy okazji zawarcia umowy planowane jest opracowanie dwóch wariantów śmigłowca, tj. standardowego, bazowania lądowego oraz przystosowanego do prowadzenia operacji z pokładów okrętów desantowych typu Anadulu. Co ciekawe, jeszcze w styczniu 2019 roku, a więc przed podpisaniem umowy, przedstawiciele SSB mieli sygnalizować możliwość dołączenia do programu podmiotów zagranicznych pochodzących z krajów zaprzyjaźnionych.
Pierwsza makieta śmigłowca została zaprezentowana w czasie targów IDEF w 2019. Przy okazji jej prezentacji po raz pierwszy poinformowano o konieczności opracowania nowych silników dla śmigłowca, jak również o planie wykorzystania komercyjnie dostępnych silników do napędu pierwszych egzemplarzy prototypowych.
Jaki będzie ATAK 2?
Nowa maszyna szturmowa ma stać się efektywnym, zaawansowanym śmigłowcem uderzeniowym, wyposażonym w nowoczesne systemy nawigacyjne, obserwacyjno-celownicze, systemy walki elektronicznej oraz systemy łączności i uzbrojenia. Przed nowym śmigłowcem postawiono wymagania obejmujące zdolność do operowania w trudnych warunkach klimatycznych (temperatury od –40 do +50°C). Maszyna szturmowa ma dysponować nie tylko dużym udźwigiem, ale również wysokimi osiągami i dużą zwrotnością, wszystko to przy stosunkowo niskich kosztach eksploatacji. Ze względu na pojawiające się od dłuższego czasu kłopoty przy uzyskaniu przez Turcję zezwoleń eksportowych dla systemów uzbrojenia, wykorzystujących komponenty np. amerykańskie czy też niemieckie, przed konstruktorami nowego śmigłowca postawiono również wymóg maksymalizacji udziału komponentów i podzespołów lokalnego pochodzenia. Nowy śmigłowiec postrzegany od początku był jako kolejny krok na ścieżce do uniezależnienia się od dostawców zagranicznych. Choć jak się ostatecznie okazało, doszło raczej do częściowej reorientacji w zakresie łańcucha dostawców zagranicznych, nie zaś całkowitej eliminacji podzespołów wytwarzanych zagranicą. W pracach nad śmigłowcem według pierwotnych deklaracji zamierzano wykorzystać doświadczenia zdobyte w czasie prac nad licencyjnym T129 ATAK, a także nowoprojektowanym śmigłowcem wielozadaniowym T625, będącym de facto odpowiednikiem takich maszyn, jak np. AW139 czy H160 (klasa 6000 kg).
Z czasem wymagania dotyczące masy własnej śmigłowca oraz jego maksymalnej masy startowej zostały zmienione. Ostatecznie zmianie uległo również oznaczenie typu. Już w maju 2019 roku przedstawiciele TUSAS poinformowali, że jego masa własna wzrosła do 10 000 kg, natomiast jego udźwig wyniesie 1200 kg. Maksymalna masa startowa śmigłowca na poziomie 10 000–11 500 kg każe porównywać go do takich konstrukcji, jak AH-64E, Mi-28 czy Ka-50/52.
Pomijając zmieniane kilkukrotnie wymagania dotyczące masy, pozostałe wymagania pozostawały na niezmienionym lub zbliżonym poziomie. Założono, że prędkość maksymalna będzie wynosić 319 km/h, natomiast pułap 6069 m. Wymagania precyzowały, że ATAK 2 ma być zdolny do prowadzenia operacji w temperaturach od –40 do +50°C i dysponować dobrymi zdolnościami do lotów w warunkach hot & high. Udźwig maszyn początkowo miał sięgać 1200 kg, przy czym wartość ta odnosiła się do uzbrojenia bez wyrzutni. W późniejszym okresie prawdopodobnie zwiększono wspomniany próg do 1500 kg.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 9/2021