Odpowiedź Schmeissera
WOJCIECH WEILER
Odpowiedź Schmeissera
Kiedy w Belgii rozpoczęła się produkcja pistoletu samopowtarzalnego FN Mle 1900, jego popularność przeszła najśmielsze oczekiwania. Wkrótce przerodziła się w sławę, ta zaś w legendę: brauning stał się zabójczym obiektem pożądania dla strzelających i niestrzelających obywateli całej Europy oraz solą w oku dla innych producentów broni. Na konkurentów nowego pistoletu trzeba było poczekać kilka lat.
W roku 1905 Louis Schmeisser, konstruktor broni z fabryki Theodora Bergmanna w Gaggenau, po 14 latach zmienił pracę i zatrudniony został w położonym w turyńskim miasteczku Sömmerda nieopodal Erfurtu Oddziale Zamiejscowym Reńskiej Fabryki Wyrobów Me talowych i Maszyn S.A. w Düsseldofie (Rheinische Metallwaren- & Maschinenfabrik AG, Abteilung Sömmerda – R.M.&M., później Rheinmetall AG).
Fabryka w Turyngii to dawny Familiengeschäft rodziny Dreyse: wytwórnia okuć budowlanych, później maszyn parowych, potem kapiszonów strzeleckich, wreszcie broni. Doświadczenie w jej konstruowaniu Johann Nikolaus Dreyse zdobywał w Paryżu pod okiem słynnego Samuela Johannesa Pauly’ego i stał się wynalazcą iglicowego karabinu odtylcowego. Karabin ten po dopracowaniu został przyjęty rozkazem Fryderyka Wilhelma IV do uzbrojenia armii pruskiej w grudniu 1840 roku, początkowo – dla zmylenia przeciwnika – pod nazwą „lekki karabin kapiszonowy wz.41” (leichtes Perkussionsgewehr M/41), później przemianowany zgodnie z prawdą na Zündna delgewehr M/41 czyli „karabin iglicowy wz.41”. Kiedy w roku 1866 wyposażone w iglicówki Dreysego wojsko pruskie zwyciężyło Austriaków w bitwie pod Sadową, cesarz Wilhelm I wyniósł rodzinę konstruktora do stanu szlacheckiego, dając prawo dołączenia do nazwiska partykuły „von”. Z czasem zakład przekształcono w spółkę akcyjną Fabryka Amunicji i Broni S.A., d. von Dreyse (Munitions- und Waffenfabrik AG, vormals von Dreyse), która w roku 1901 została sprzedana i stała się wspomnianym Oddziałem Zamiejscowym R.M.&M. W chwili przejęcia składał się on z pięciu zakładów produkcyjnych (karabinów i pistoletów, luf, amunicji, zapalników artyleryjskich oraz zakładu budowy maszyn) i fabrycznej strzelnicy.
Przed świeżo zatrudnionym w Sömmerda Schmeisserem, autorem kilku pistoletów produkowanych przez Bergmanna, postawiono „na dzień dobry” zadanie stworzenia krajowej broni, która mogłaby być godnym konkurentem belgijskiej efenki, z dnia na dzień coraz szerzej podbijającej Europę. Konstruktor wziął się z kopyta do roboty: pierwszy patent dotyczący tej broni pojawił się już 4 stycznia 1906 roku (DRP 185 411) i opisuje odchylaną na zawiasie komorę zamkową wraz z lufą – udogodnienie stworzone celem łatwiejszego usuwania niewypałów. Brzmi to dziwacznie, ale pamiętać należy, że ówczesna amunicja znacznie odbiegała jakością od dzisiejszej, a niewypały były na porządku dziennym. Na rysunkach patentowych pokazano dwa pistolety – jeden wyglądający jak ulepszony Bergmann Simplex, drugi zaś ma niektóre cechy testowanej dziś przez nas broni i może uchodzić za jej protoplastę. Kompletny pistolet opisany został w dwóch kolejnych patentach, przyznanych fabryce 21 lutego 1908 roku. W DRP 209 632 mamy konstrukcję bez uchylnego zamka, będącą hybrydą z FN Mle 1900, z mechanizmem spustowym i uderzeniowym ukształtowanym już w formie niemal ostatecznej. Drugi patent dotyczy pistoletu, który prawie bez zmian trafił do produkcji jako Dreyse Modell 1907. Nazwa to zabieg marketingowy, nawiązujący do Johanna Nikolausa, jego zasług na polu konstrukcji broni i dawnej firmy o wielkich tradycjach – nikt bowiem z rodziny von Dreyse nie uczestniczył przy tworzeniu M1907.
Opis konstrukcji
Już na pierwszy rzut oka widać, że Dreyse M1907 powstawał pod wpływem silnej inspiracji browningowską konstrukcją FN Mle 1900 – mamy więc krótki chwyt nachylony pod niewielkim kątem, wysoką nadbudówkę nad rękojeścią i charakterystyczne wyżłobienie w obudowie lufy, a cała stylistyka wpisuje się jak ulał w formę pistoletów początków XX stulecia.
M1907 to pistolet samopowtarzalny, o automatyce działającej na zasadzie wykorzystania energii odrzutu swobodnego zamka, z iglicowym mechanizmem uderzeniowym, zasilany z wymiennego magazynka umieszczonego w chwycie broni, z bezpiecznikiem po lewej stronie nad chwytem. To wszystko równie dobrze odnosić się może i do FN Mle 1900, a jak dodamy do tego jeszcze niemałe podobieństwo zewnętrzne i współzamienność magazynków (co miałem okazję sprawdzić własnoręcznie), podejrzenie nasuwa się samoistnie: Schmeisser skopiował Browninga! Jednak Dreyse – choć mocno inspirowanego i w ogólnym kształcie podobnego do efenki – kopią na pewno nazwać nie możemy. Sprężynę powrotną ma owiniętą wokół lufy, a nie umieszczoną nad nią jak w FN; jest też zupełnie inny mechanizm odpalający – igliczny, ze sprężyną uderzeniową w osi iglicy, zamiast zastosowanej w Mle 1900 dziwacznej kurko-iglicy, wiszącej do góry nogami i napędzanej sprężyną powrotno-uderzeniową.
Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 10-11/2012