Operacja „Bagration”


Władimir Bieszanow


 

 

 

Operacja „Bagration”,

 

 

czyli do trzech razy sztuka

 

 

 

Operacja „Bagration” była największym zwycięstwem militarnym ZSRR w drugiej wojnie światowej. W połączeniu z operacją lwowsko-sandomierską pozwoliła zająć praktycznie wszystkie tereny utracone w wyniku operacji „Barbarossa” w 1941 r. i dotrzeć dalej do niemieckich Prus Wschodnich oraz osiągnąć przedmieścia Warszawy przy jednoczesnym uzyskaniu kontroli nad terenami Polski na wschód od Wisły. W wielu aspektach operacja „Bagration” przypominała operację „Barbarossa” prowadzoną w przeciwną stronę. Wiele walk toczono na tych samych polach bitewnych. W jej wyniku czwarta część Sił Zbrojnych Niemiec z całego frontu wschodniego została zniszczona. Armia niemiecka już nigdy nie odzyskała swojej siły i ducha walki.

 

 

Na początku trzeba zaznaczyć że próby wyzwolenia terytorium Białorusi spod okupacji niemieckiej były podejmowane niejeden raz. 20 września, w związku z sukcesem kampanii letniej 1943 r. Kwatera Główna Najwyższego Naczelnego Dowództwa, rozkazała zasadniczy wysiłek lewego skrzydła Frontu Kalinińskiego skoncentrować na kierunku witebskim i zdobyć Witebsk nie później niż 9–10 października. W tym samym dniu zobowiązała Dowództwo Frontu Zachodniego do opanowania, do 10–12 października, rejonów Orsza i Mohylew. Dowodzący Frontem Briańskim otrzymał rozkaz do 2–3 października wyjść nad rzekę Soż, wyzwolić Homel i do 10–12 października opanować rejon Żłobina. W następnej kolejności wojska generała armii A. I. Jeriemienko miały wykonać uderzenie z Połocka na Dyneburg (Daugavpils, Dźwińsk) i zdobyć Rygę; generała pułkownika W. D. Sokołowskiego – rozwijać natarcie w ogólnym kierunku na Borysów, Mołodeczno i zająć Wilno. Front generała pułkownika M. M. Popowa podlegał rozformowaniu, a jego armie przekazao w skład Frontu Centralnego K. K. Rokossowskiego, który otrzymał zadanie wyzwolenia Żłobina, Bobrujska i Mińska.

Tym samym Kwatera Główna Najwyższego Naczelnego Dowództwa zamierzała wykonaniem jednoczesnych uderzeń rozcinających na trzech kierunkach rozbić GA „Środek” i, jako plan minimum, wyjść na linię starej granicy rozwijeśli zaś tylko sytuacja na to pozwoli – dojść do granic Polski i Prus Wschodnich. Do natarcia, mającego cele strategiczne, zgromadzono ponad 1 milion 300 tysięcy żołnierzy. Optymizmu dodawały zdobyte przez wywiad sowiecki informacje o tym, że przeciwnik w czasie kampanii letniej poniósł zawrotne straty i jest na tyle zdemoralizowany, że nie będzie w stanie zatrzymać zwycięskiego pochodu Armii Czerwonej, a Grupa Armii „Środek”, wycieńczona w dotychczasowych bitwach, nie ma odwodów i jej obrona nie będzie zbyt silna.

W końcu września w trakcie operacji zaczepnej „Suworow” wojska frontów Kalinińskiego i Zachodniego osiągnęły północno-wschodnią i wschodnią granicę Białoruskiej SRR. Wojska Frontu Briańskiego wyszły nad rzekę Soż i wkroczyły na terytorium Białorusi. 26 września jednostki 50. Armii wyrzuciły Niemców z Chocimska. Było to pierwsze wyzwolone rejonowe centrum administracyjne republiki. W dniach 28–29 czerwca czerwone flagi załopotały nad miastami Klimowicze, Kostiukowicze, Mścisław, Krzyczew. 1 października zostały wyzwolone centra rejonowe Czernihów i Krasnopole. Wojska Frontu Centralnego w czasie operacji czernihowsko-prypeckiej, naciskającnaprzeciwnika doszły do Dniepru, Prypeci i Soży, uchwyciły przyczółki na tych rzekach i stworzyły sprzyjające warunki dla wyzwolenia południowo- wschodnich rejonów Białorusi. 23 września związki 13. Armii oczyściły z wroga osadę Komarin w obwodzie homelskim, a 27 września jednostki 65. Armii opanowały rejonowe centrum administracyjne Terechówka.

O poważnym znaczeniu zamiarów sowieckich pośrednio świadczy fakt przemianowania Frontu Kalinińskiego w 1. Nadbałtycki, Centralnego – w 1. Front Białoruski i włączenie w skład Frontu Zachodniego polskiej 1. Dywizji Piechoty. Jednak w październiku wojska sowieckie „spotkały się z dużymi trudnościami”. W czasie operacji letnich poniosły niemałe straty, oderwały się od swoich tyłów, były zmęczone. Przyszło im prowadzić działania zaczepne w okresie jesiennych roztopów, w trudnym terenie lesisto-błotnym, forsować liczne przeszkody wodne, na brzegach których Niemcy zgodnie z wszelkimi zasadami sztuki wojennej rozwinęli rubieże obronne. Także informacje o utracie przez GA „Środek” zdolności bojowej okazały się silnie przesadzone.

Natarcie 1. Frontu Nadbałtyckiego na Witebsk, rozpoczęte 3 października, przemieniło się w trzymiesięczny upust krwi, w trakcie którego wyzwolono centra rejonowe Newel i Horodek, lecz front stracił w zabitych i rannych ponad 85% swojego składu początkowego – 169 tysięcy żołnierzy z 198 tysięcy. Front Zachodni od 3 października do 2 grudnia siedmioma armiami podjął pięć prób wdarcia się do Orszy i Mohylewa z różnych kierunków: udało się posunąć do przodu od 4 do 6 km, straty – 130 tysięcy żołnierzy. Polska 1. Dywizja Piechoty w trakcie dwudniowych walk poniosła straty sięgające 25% składu osobowego i została wycofana na przeformowanie. Wojska Frontu Białoruskiego, atakujące 15 października z rubieży rzek Dniepr i Soż, w ciągu półtora miesiąca opanowały miasta Rzeczyca i Homel, posunęły się lewym skrzydłem do 130 km na kierunku bobrujskim i zamarły, straciwszy prawie 130 tysięcy żołnierzy.

W ten sposób pierwsza próba wyzwolenia Białorusi nie zakończyła się sukcesem.

Nieudana była także próba druga, podjęta w ramach zimowo-wiosennej ofensywy Armii Czerwonej w 1944 r. Cele natarcia trzech frontów, w skład których wchodziło 135 dywizji piechoty i 9 kawalerii, 1 milion 580 tysięcy żołnierzy, 24 041 dział i moździerzy, 1159 czołgów i dział samobieżnych, 2443 samolotów bojowych, pozostawały niezmienne: Witebsk, Połock, Orsza, Mohylew, Bobrujsk, Mińsk. I to pomimo, że 1. Front Nadbałtycki, i tak całą zimę, nie zatrzymując się ani na dzień, próbował zdobyć Witebsk, a Front Zachodni – Orszę. Rokossowski oficjalnie zaczął natarcie na Bobrujsk 8 stycznia i do końca lutego zlikwidował niemiecki przyczółek na zachodnim brzegu Dniepru w rejonie Rohaczowa, wyzwolił Mozyrz i Kalinkowicze i wyrównał linię 1. Frontu Białoruskiego, straciwszy około 100 tysięcy żołnierzy zabitych i rannych. Front Zachodni cały styczeń atakował na kierunku boguszewskim, w lutym-marcu brał udział w bezskutecznym szturmie Witebska, jednocześnie próbując słabo przygotowanymi i niezgranymi w czasie uderzeniami wziąć Orszę i Boguszewsk. Zgodnie z oficjalnymi, jawnie zaniżonymi, danymi w operacji witebskiej dwa fronty straciły ponad 135 tysięcy żołnierzy zabitych i rannych. Ilu ludzi generał Sokołowski „położył” w każdej z tych operacji, dotychczas nie wiadomo. Jednak w materiałach komisji kierowanej przez G. M. Malenkowa wskazuje się, że w okresie od 12 października 1943 r. do 1 kwietnia 1944 r. Front Zachodni stracił 330 587 ludzi (12 października było ich 311 tysięcy), poza tym, w tym czasie z wojsk Frontu Zachodniego do szpitali trafiło 53 283 ludzi chorych.

Obywateli ZSRR partyjni historycy zapewniali o tym, że chociaż ani jeden z trzech frontów nie mógł wyjść na wskazaną mu rubież, cel strategiczny został osiągnięty, ponieważ one: aktywnymi działaniami w ciągu całej zimy i pierwszych miesięcy wiosennych wiązały zasadnicze siły GA „Środek”. Niemniej jednak, Niemcy ciągle trzymali w swoich rękach zasadniczą część terytorium republiki.

Przy końcu trzeciego roku wojny front na Białorusi o długości ponad 1100 km przechodził wzdłuż linii jezioro Nieszczedro, na wschód od Witebska, Orszy, Mohylewa, Żłobina, dalej rzeką Prypeć do Kowla, tworząc ogromny występ na wschód, otaczający łukiem Mińsk. Na tej rubieży styczności bojowej wojsk broniła się GA „Środek” pod dowództwem feldmarszałka Ernsta Buscha. W jej skład wchodziły: 3. Armia Pancerna, 4., 9. i 2. Armie, wspierane przez lotnictwo 6. Floty Powietrznej generała Roberta von Greima. Na północ od niej były rozmieszczone wojska 16. Armii z GA „Północ”, na południe – 4. Armia Pancerna z GA „Północna Ukraina”. GA „Środek” tworzyło 48 dywizji (w tej liczbie, 1 pancerna, 3 zmotoryzowane, 2 polowe Luftwaffe, 6 ochrony, 3 rezerwowe dywizje węgierskie), 2 brygady kawalerii, 4 dział szturmowych, 1 batalion czołgów ciężkich. Według danych historyków rosyjskich było to 900 000 żołnierzy, wliczając w to 400 000 w oddziałach tyłowych, 3200 dział i moździerzy, około 500 czołgów i dział szturmowych, nieco ponad 700 samolotów wszelkich typów (wliczając w to 130 rozpoznawczych). Wojska feldmarszałka Buscha, zajmując białoruski „balkon” i dysponując dobrze rozwiniętą siecią kolejową i drogową umożliwiającą szeroki manewr po liniach wewnętrznych, zagradzały Armii Czerwonej drogę na Warszawę. Oprócz tego, stąd mogły one wykonywać silne flankowe uderzenia, przeciwdziałające przerwaniu się „czerwonych” do republik nadbałtyckich albo na zachodnie obszary Ukrainy.

 

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 4/2014

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter