Operacja „Połkowodiec Rumiancew”. Część 2

Operacja „Połkowodiec Rumiancew”. Część 2

Robert Michulec

W następnej fazie, po 6 sierpnia 1943 roku, operacja „Połkowodiec Rumiancew” przekształcała się najpierw w wyścig obu walczących stron ku miejscowościom o znaczeniu strategicznym, stopującym nacierających lub pomocnym dla broniących się. Sowieci szybko ustalili wtedy, że Niemcy ściągają w rejon Charkowa duże, świeże siły, głównie z południa. Od razu, jeszcze 6 sierpnia, dostrzeżono, że główny strumień oddziałów nieprzyjaciela koncentrował się pod Charkowem, po czym był kierowany na północ i na wschód w rejon Bogoduchowa. Z powietrza i w eterze dostrzegano koncentrację nowych jednostek w sile odpowiadającej, wtedy, dywizji pancernej, identyfikując przede wszystkim Dywizję Grenadierów Pancernych (DGrenPanc.) SS „Das Reich”. Kolejne zgrupowanie o analogicznej sile dostrzerzono pod Achtyrką, gdzie rozpoznano 7. Dywizję Pancerną (DPanc.). Wejście do akcji tych nowo przybywających sił przewidywano na 8 sierpnia. I to właśnie dlatego dowództwo Frontu Woroneskiego nakazywało wojskom przyspieszyć marsz, stawiając swoim armiom pod presją zmieniającej się sytuacji niemal absurdalne cele. Przykładowo, 27. Armia miała zdobyć Achtyrkę do końca 7 sierpnia siłami 4. Gwardyjskiego Korpusu Pancernego (Gw. KPanc.), a 1. Armia Pancerna (APanc.) miała równie szybko wziąć Bogoduchow, gdzie jeszcze parę dni wcześniej stał sztab niemieckiej 4. APanc.

W przestrzeni operacyjnej

Rozpoznanie sowieckie działało dobrze. Najwcześniejsze transporty 3. DPanc. dotarły do Charkowa jeszcze przed 5 sierpnia, a pod Achtyrką faktycznie zjeżdżały z północy oddziały 7. DPanc. i DGrenPanc. „Grossdeutschland”. Sowieci starli się z 3. DPanc. na północ od Charkowa już 6 sierpnia, gdy szpice obu stron zwarły się na linii Zołoczew – Kazaczia Łopań, będącymi stacjami kolejowymi na dwóch liniach wychodzących z Charkowa na północ. Zapoczątkowało to całodzienny okres drobnych walk, które przeciągnęły się do nocy. W ich efekcie 3. DPanc. meldowała „ustrzelenie” pierwszych ośmiu czołgów w bitwie pod Charkowem. Sowieci widząc tam zalążek tworzącego się nowego ośrodka oporu, zaczęli kierować przeciw niemieckiej dywizji czołówki kolejnych trzech korpusów pancernych i zmechanizowanych, angażując przeciw niej w końcu całą 5. Gwardyjską Armię Pancerną (Gw. APanc.).

Bieg wydarzeń inaczej potoczył się w rejonie dużego węzła drogowo-kolejowego Bogoduchow na rzece Merla, do którego żadne niemieckie szpice nie miały szans dotrzeć przed Sowietami. Czołówki 1. APanc. sprawnie pokonywały teren i po przejechaniu 6 sierpnia 1943 roku 27 km następnego dnia wjechały do Bogoduchowa bronionego przez zbieraninę oddziałów tyłowych. Pomimo tego 49. Brygada Pancerna (BPanc.) i 3. Brygada Zmechanizowana (BZmech.) z 3. Korpusu Zmechanizowanego (KZmech.) zdobyły Bogoduchow dopiero pod koniec dnia, gdy Niemcy po prostu rozpierzchli się w dużym popłochu.

Pozostałe wojska RKKA posunęły się 7 sierpnia 1943 roku na prawym i lewym skrzydle o 22–25 km, nie wytwarzając już wszakże kryzysów krytycznie zagrażających Niemcom. Sowieci zajmowali generalnie pustą przestrzeń, na maksymalnym swoim zasięgu, natykając się na pierwsze oddziały przygotowane do obrony lub czołówki świeżych sił. Wychodząca wtedy w przestrzeń DGrenPanc. SS „Das Reich” nie natykała na opór, a napotykane oddziały nieprzyjaciela zwalczano kompaniami czy nawet plutonami. Cały rejon na północny zachód od Charkowa był niemal wolny od Sowietów, umożliwiając jej niebotyczne rozciągnięcie się i posuwanie się pomniejszymi oddziałami ku Bogoduchowi.

W dniu 8 sierpnia 1943 roku 5. Gw. APanc. przez cały dzień prowadziła przeciągające się walki z 3. DPanc. o Zołoczew i Kazaczi Łopań, który w końcu wzięła przy współudziale 6. Gwardyjskiej Dywizji Strzeleckiej (Gw. DS). Tego dnia 6. Gw. Armia miała przejąć pas działania od armii pancernej, która miała się skoncentrować i przeorganizować do dalszych działań w pasie Frontu Stepowego od 9 sierpnia, lecz tego zadania nie udało się wykonać do końca. Lepiej poszło sąsiedniej 1. APanc., która do końca tego dnia wyszła nad rzeczkę Mierczik, biegnącą ze wschodu na zachód, na wschód od Charkowa. Znad niej armia miała dokonać następnego skoku na południe w celu przecięcia linii kolejowej Charków – Achtyrka i Charków – Połtawa.

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia 2/2021

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter