Ostatnia parada MW PRL
Robert Rochowicz
Świętowanie Dnia Marynarki Wojennej w czasach „słusznie minionych” miało swój rytuał. Po raz ostatni uroczysty program z pokazowymi ćwiczeniami, defiladą, masową przysięgą marynarzy oraz oczywiście paradą morską i lotniczą zrealizowano w 1975 r.
Program świętowania w historii morskiego rodzaju sił zbrojnych do 1989 r. kilka razy modyfikowano. Początkowo były to imprezy dość statyczne, czyli defilada główną ulicą Gdyni i okręty stojące na redzie. W drugiej połowie lat 50. XX w. scenariusz trzykrotnie wzbogacono pokazowym desantem. Później dołożono paradę w ruchu na redzie gdyńskiego portu z przelotem samolotów i śmigłowców. W końcu, gdy dowódcą marynarki wojennej został kontradm. Ludwik Janczyszyn, ważnym elementem poprzedzającym czas świętowania były ćwiczenia całego morskiego rodzaju sił zbrojnych organizowane na wodzie, w powietrzu i na lądzie (z elementami pokazowymi). Scenariusz taki przerobiono w czerwcu 1970 r. i zamierzano powtórzyć pięć lat później.
Rozmach na jubileusz
Zgodnie z przysłowiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia standardowe powtórzenie programu poprzednich obchodów nie wchodziło w grę. Musiały pojawić się nowe elementy rozbudowujące scenariusz świętowania już nie tylko do ostatniej niedzieli czerwca. Proces planowania całości przedsięwzięć przebiegał sprawnie: do końca lutego opracowano koncepcję ogólną, a do końca marca powstały plany zadań szkoleniowych, w tym epizodów taktycznych z użyciem uzbrojenia, zgrupowania w porcie i na redzie oraz parady. Osobno, i dopiero w czerwcu, przygotowano plan wizyty okrętów FB ZSRR i LM NRD.
Program rozpisano niemal na cały czerwiec 1975 r. Według pierwszych ustaleń rozpiska dzienna wyglądała następująco: od 9 do 14 czerwca wpisano pierwszy etap ćwiczeń okrętowych w ramach zgrupowań w Gdyni i w Świnoujściu, a między 16 a 20 czerwca – dwustronne wieloszczeblowe ćwiczenie wszystkich formacji morskiego rodzaju sił zbrojnych z elementami dowodzenia i współdziałania oraz typowymi elementami taktycznymi (od 16 do 18 czerwca na redzie, a kolejne dwa dni pływanie na wodach Zatoki Gdańskiej z realizacją zadań bojowych); niedzielę 15 czerwca wskazano jako dzień przysięgi 964 marynarzy młodego rocznika ze wszystkich marynarskich jednostek (ostatecznie odbyła się ona tydzień później); 23 czerwca był dniem z musztrą załóg zespołów pływających i defiladą na lądzie oraz pokazem dla kierownictwa MON (ćwiczenie taktyczne na Zatoce Gdańskiej z czterema grupami trałowymi, grupą uderzeniową, niszczycielem rakietowym, okrętem podwodnym i grupą poszukująco-uderzeniową); później do 25 czerwca dalsze szkolenie na redzie, ćwiczenia taktyczne i zadania ogniowe (epizodyczne ćwiczenie z udziałem niszczyciela, okrętu podwodnego, kutra rakietowego, kutra torpedowego, tuzina trałowców, trzech ścigaczy, dwóch kluczy samolotów Lim-6bis); na 26 czerwca zaplanowano trening parady morskiej i lotniczej; 27 czerwca to dzień przybycia z wizytą kurtuazyjną okrętów radzieckich i wschodnioniemieckich do Gdyni (wyjście 1 lipca). Całość miała wieńczyć parada zaplanowana na ostatnią niedzielę miesiąca, przypadającą na 29 czerwca 1975 r. (28 czerwca wpisano do planu jako dzień rezerwowy).
Posejdon na redzie
Doroczne ćwiczenia całej marynarki wojennej zazwyczaj organizowano w maju i czerwcu, kiedy jednostki były po wiosennych poligonach zgrywających elementy współdziałania na niższych szczeblach organizacyjnych. Wykorzystując wszelkie dostępne poligony lądowe i morskie, organizowano przede wszystkim zgrupowanie sił okrętowych, które najpierw potocznie, a później oficjalnie, zaczęto nazywać ćwiczeniami Reda z dodaniem odpowiedniego roku. W interesującym nas 1975 r. całość przedsięwzięć szkoleniowych opatrzono jednak kryptonimem Posejdon-75. Po ich zakończeniu miało nastąpić płynne przejście do obchodów 30-lecia Marynarki Wojennej PRL.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5-6/2021