Ostatnie miesiące pokoju roku 1939 w 10. Brygadzie Kawalerii

Ostatnie miesiące pokoju roku 1939 w 10. Brygadzie Kawalerii

Jędrzej Korbal

 

W poprzednich artykułach z cyklu „Zanim zmotoryzowano…” oraz ostatnich publikach dotyczących już bezpośrednio formowania 10. Brygady Kawalerii (10. BK) w okresie pokojowym, autor starał się możliwie szeroko przedstawić funkcjonowanie w latach 1937–1938 tej uważanej za doświadczalną jednostki WP. Zamykający serię niniejszy tekst stanowi pierwszą próbę dokładniejszego przedstawienia funkcjonowania 10. BK w ostatnich miesiącach pokoju. W układzie chronologicznym przedstawiono najważniejsze kwestie dotyczące wyszkolenia i zmian organizacyjnych, jak również relacje między 10. BK a nowopowstałą WBM-M.

Początek roku 1939, kiedy 10. BK okrzepła nieco po wyprawie zaolziańskiej i ćwiczeniach wołyńskich przyniósł kolejne zmiany. Nowy dowódca, który już w pełni zapoznał się ze specyfiką brygady motorowej, wystąpił z projektem jej reorganizacji. Zakres zmian szedł w kierunku bliższym pierwotnym propozycjom MSWojsk. niż SG. W opinii płk. Stanisława Maczka jednostka powinna nie tylko posiadać zdolność do prowadzenia działań zaporowych czy obronnych, ale również móc skutecznie nacierać na przeciwnika. Cel ten miał zostać osiągnięty poprzez wprowadzenie do istniejących już jednostek większej liczby technicznych, ofensywnych środków walki, tj. czołgów i artylerii. W drugiej fazie wzmocnieniu ulec miały elementy rozpoznawcze, pozbawione sprzętu silnikowego odpowiadającego specyfice ich pracy (zastosowanie motocykli w rozpoznaniu krytykował m.in. szef sztabu brygady). W tym samym czasie rozpoczęto realizację zamysłu płk. Maczka w postaci tzw. „trzech Z” czyli zjeżdżenia, zgrania i zwiększenia siły całości pancerno-motorowej jednostki. Sprowadzało się to do intensywniejszego szkolenia motorowego i bojowego (taktycznego) na wyższych szczeblach organizacyjnych. Powrócono również do spraw związanych z dyslokacją pododdziałów. 23 stycznia 1939 roku DepDowOg. w porozumieniu z SG wydał rozkaz dotyczący dyslokacji brygady (L.dz. 563/Org.tj). Z treści dokumentu wynikało, że rozpatrywane przeniesienie szwadronu łączności z Rzeszowa do Łańcuta nie było przewidziane w roku 1939. Szwadron czołgów, który w trakcie operacji zaolziańskiej wchodził w skład 10. BK został już rozformowany, a stanowiący jego trzon żołnierze starszego rocznika służby czynnej z 2. bpanc. zwolnieni do cywila. Jeszcze na początku roku sprzęt tej jednostki pozostawał tymczasowo w Rzeszowie, planowano jednak jego odesłanie do Żurawicy, gdzie wg projektów DowBrPanc. szwadron miał zostać ponownie powołany do życia.

 Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 3/2022

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter