Oznakowanie i kamuflaż pojazdów pancernych Wojska Polskiego 1918–1939 cz. I Kamuflaż
Janusz Magnuski , Andrzej Kiński
Oznakowanie i kamuflaż pojazdów pancernych
Wojska Polskiego 1918–1939
Cz. I Kamuflaż

Sposoby malowania ochronnego i maskującego pojazdów pancernych Wojska Polskiego w dwudziestoleciu międzywojennym zmieniały się kilkakrotnie. W pierwszym okresie walk i powojennych reorganizacji nie istniały określone przepisy mówiące o tym w jaki sposób uzbrojenie i sprzęt mają być malowane. Istniała w tym względzie daleko idąca dowolność, zależna od inicjatyw poszczególnych dowódców oraz posiadanych środków. Przykładowo czołgi Renault FT przybyłe z Francji posiadały typowy kamuflaż (plamy trzech kolorów), stosowany w armii francuskiej podczas I wojny światowej. Samochody pancerne malowane były zarówno jednolicie (najczęściej zielonym-khaki), jak też w nieregularne plamy (koloru żółtego, brązowego i zielonego) deformujące kształty. Pociąg pancerne również malowane były na różne kolory, czasem – zwłaszcza w przypadku improwizowanych wagonów drewnianych – zachowywano ich oryginalny kolor (brunatno- czerwony, szary, zielonkawy) dla zamaskowania ich właściwej roli i nieodróżniania od zwykłego pociągu towarowego. Dopiero wagony pancerne zbudowane w Zakładach Cegielskiego w latach 1920–1921 dostarczono jednostkom w malowaniu ochronnym w nieregularne plamy z 3–4 kolorów. Przepisowym kolorem na jaki malowane były pociągi pancerne podczas III powstania śląskiego był z kolei szaroniebieski. Jedną z pierwszych prób wprowadzenia jednakowego sposobu malowania ochronnego sprzętu pancernego była instrukcja „Przepisy służbowe o malowaniu wojskowego taboru samochodowego, numeracji i znakach rozpoznawczych” PS 115-300 MSWojsk., wydana w lipcu 1928 roku. Określała on sposób i kolory malowania czołgów i samochodów pancernych. Zewnętrzne ich powierzchnie miały być pokryte nieregularnymi plamami w kolorach ciemnozielonym, ciemnobrązowym, jasnoszarym o odcieniu żółtym oraz szaroniebieskim. Instrukcja nie mówiła nic o wielkości plam, ich wzajemnym stosunku, połączeniach ani fakturze powierzchni, pozostawiając wiele dowolności wykonawcom w poszczególnych jednostkach. Instrukcja nie obejmowała pociągów pancernych.
Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 2/2009