Pancerniki typu DELAWARE cz. I
Sławomir Lipiecki
Trudne początki
Pancerniki typu DELAWARE
(część 1)
Wprowadzenie do służby w Royal Navy Dreadnoughta, pancernika nowej generacji, wstrząsnęło światowym budownictwem okrętowym. Amerykanie, dysponujący już wówczas drugą flotą liniową globu, również zbudowali swoje pierwsze pancerniki (zwane od tamtego czasu drednotami), uzbrojone wyłącznie w artylerię najcięższą – typu South Carolina. Jednostki te były w praktyce nieco lepiej opancerzone i racjonalniej uzbrojone w stosunku do Dreadnoughta, jednak napędzały je maszyny parowe tłokowe (co nie było wówczas traktowane jako wada), a ich prędkość maksymalna rzadko przekraczała 19 w. Co ciekawe, gdyby nie stosunkowo długi czas projektowania, a potem budowy, to do nich należałaby palma pierwszeństwa w kategorii „all big gun battleship”!
Geneza i budowa
Możliwość skonstruowania nowego, możliwie dużego typu pancernika dla marynarki amerykańskiej była omawiana na łamach miesięcznika „Proceedings” (oficjalnej publikacji US Naval Institute) już w marcu 1902 r. Głównymi entuzjastami postępu w tej dziedzinie byli młodsi oficerowie marynarki (absolwenci Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis), a szczególnie William Sowden Sims (1858-1936, wówczas jeszcze porucznik mar.), w latach 1908-1909, w stopniu kmdr. por. doradca prezydenta Theodore’a Roosevelta ds. marynarki wojennej i kpt. mar. Homer C. Poundstone (1860-1944), który już w 1902 r. zaproponował pancernik, uzbrojony w liczną, jednolitą artylerię głównego kalibru, zamiast stosowanych na tzw. semidrednotach dwóch kalibrów głównych (305 i 203 mm). W 1903 r. Poundstone z własnej inicjatywy sporządził projekt wstępny takiej jednostki, uzbrojonej w 12 armat kal. 305 mm, o roboczej nazwie Possible („możliwy”). Pomimo oporu konserwatywnych kół nadzorujących projektowanie okrętów, skupionych wokół Rady Konstrukcyjnej (Board of Construction) i Biura Konstrukcji i Remontów (Bureau of Construction and Repairs, BC&R), rósł nacisk na realizację nowych pomysłów. W 1904 r., po bezpośredniej interwencji Rady Głównej Marynarki (US Navy General Board) – ciała doradczego działającego przy Sekretarzu Marynarki, a także samego prezydenta Roosevelta, BC&R przystąpiło do tworzenia nowego rodzaju pancernika. Głównym projektantem okrętów był szef BC&R, kadm. Washington Lee Capps (1864-1935).
Pod względem konstrukcji i charakterystyk nowe pancerniki stanowiły rozwinięcie poprzedniego typu Connecticut. Było to nieco odmienne podejście do zagadnienia względem Brytyjczyków, którzy zaprojektowali swój okręt praktycznie od podstaw. Jedną z wymaganych cech był duży zasięg operacyjny (co było szalenie istotne dla oceanicznej floty liniowej US Navy). Parametry okrętów zostały ograniczone przez limit wyporności normalnej (konstrukcyjnej) 16 256 t (16 000 ts), wciąż uparcie narzucany przez Kongres. To spowodowało, że Amerykanie musieli skonstruować silniejszą niż dotychczas jednostkę o wyporności 16 256 t (16 000 ts), podczas gdy brytyjscy projektanci mieli nawet problemy z utrzymaniem 18 288 t (18 000 ts).
Zadanie udało się zrealizować tylko połowicznie. Okręty typu South Carolina wypierały bowiem grubo ponad 17 272 t (17 000 ts), zaś zastosowany na nich zwarty układ napędowy zaowocował straszną ciasnotą pomieszczeń, co nie było bez znaczenia dla funkcjonalności pancerników. Na dodatek artylerię średnią ograniczono do armat o kalibrze zaledwie 76,2 mm. Okręty miały ponadto zbyt niską wolną burtę na dziobie i rufie, przez co ich pokłady były często zalewane przez fale (szczególnie że w ramach oszczędności jeszcze obniżono im część rufową).
Zaskoczenie wodowaniem Dreadnoughta zrobiło jednak swoje. Dysponując skąpymi danymi na temat tego okrętu zarówno US Navy, jak i Kongres doszły do wniosku (nie do końca prawdziwego), że jest on znacznie lepszym pancernikiem, niż dwa okręty typu South Carolina, będące wówczas w końcowej fazie budowy. W związku z tym Kongres definitywnie zniósł zupełnie niepraktyczną ustawę narzucającą limit wyporności nowo budowanych pancerników, zastępując go ograniczeniem kwotowym. Dzięki temu kolejn dwa pancerniki – opisywanego tu typu Delaware – miały mieć wyporność normalną już o ponad 4064 t (4000 ts) większą od poprzedników. Przyszłe okręty miały cechować się dobrą dzielnością morską, być potężnie opancerzone i uzbrojone, a przy tym osiągać największą możliwą prędkość i zasięg operacyjny.
Budowę jednostek (wg projektu W. Cappsa) zatwierdzono w 1906 r. Zlecenie na pierwszy okręt (USS Delaware, BB 28) otrzymała stocznia Newport News Shipbuilding Co. w Newport News (stan Wirginia)4, zaś drugi (USS North Dakota, BB 29) zbudowała stocznia Fore River Shipbuilding Co. w Quincy (stan Massachusetts).
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 4/2013