Pancerniki typów Fuso i Ise (cz. 2)
Hans Lengerer
Pancerniki typów Fuso i Ise
(cz. 2)
Kontynuujemy historię dwóch, bardzo do siebie podobnych par pancerników Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej. W tej części artykułu przybliżymy zmiany, jakie dotknęły okręty w ramach daleko idących konwersji-modernizacji, całkowicie zmieniających ich sylwetki oraz zdolności bojowe.

Zanim przejdziemy do meritum, przydatnym może być krótki przegląd prac przeprowadzonych w ramach pierwszego i drugiego etapu, będących typowymi dla wszystkich konwersji-modernizacji „capital ships” należących do IJN. Przebiegały one w dwóch fazach, lub w sposób ciągły z pewnymi elementami pośrednimi (bądź realizowanymi wcześniej lub później), jednak zawsze uznawanymi za etapy (sekwencje). Pierwszej przebudowy dokonano tuż po podpisaniu traktatu waszyngtońskiego 6 lutego 1922 roku. W związku z tym prace mogły dotyczyć wzmocnienia pancerza poziomego oraz ochrony podwodnej o maksymalnie 3000 ts, bez „ruszania” artylerii głównej. Jednakże z uwagi na stopniowe zwiększanie dystansu ostrzału od czasu wojny rosyjsko-japońskiej, a szczególnie bitwy jutlandzkiej, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Japonia zgodziły się co do zwiększenia kąta elewacji dział artylerii głównej. Według Kaigun Gunbi Enkaku, 12 września 1922 roku odbyło się spotkanie pomiędzy szefem sztabu IJN, kadm. Katô Hirohasu, oraz wiceministrem marynarki, wadm. Ide Kenji. W czasie tej konferencji zdecydowano o stopniowej modernizacji ośmiu okrętów liniowych ukończonych przed pojawieniem się „postjutlandzkich” pancerników Nagato i Mutsu. Jej zasadniczym celem było uzyskanie efektywności uzbrojenia zbliżonego do rezultatów oferowanych przez działa kal. 41 cm zainstalowane na obu okrętach typu Nagato. Z tego punktu widzenia Katô i Ide jako rozwiązanie problemu wytypowali:
1 – zwiększenie kąta elewacji artylerii głównej na okrętach typów Fusô i Kongô do co najmniej 30o,
2 – zwiększenie zasięgu jej ostrzału do około 30 km poprzez podniesienie prędkości początkowej pocisków na pancernikach typu Ise oraz dokonanie obu zabiegów (zwiększenie ww. kąta i prędkości) na okrętach typów Fusô i Kongô,
3 – zastosowanie mocniejszych napędów wież artylerii głównej w celu uzyskania niezakłóconego ognia ciągłego ze wszystkich dział,
4 – zwiększenie kąta elewacji artylerii średniej na okrętach typu Fusô i Kongô w celu uzyskania zasięgu 15 km.
1 – zwiększenie kąta elewacji artylerii głównej na okrętach typów Fusô i Kongô do co najmniej 30o,
2 – zwiększenie zasięgu jej ostrzału do około 30 km poprzez podniesienie prędkości początkowej pocisków na pancernikach typu Ise oraz dokonanie obu zabiegów (zwiększenie ww. kąta i prędkości) na okrętach typów Fusô i Kongô,
3 – zastosowanie mocniejszych napędów wież artylerii głównej w celu uzyskania niezakłóconego ognia ciągłego ze wszystkich dział,
4 – zwiększenie kąta elewacji artylerii średniej na okrętach typu Fusô i Kongô w celu uzyskania zasięgu 15 km.
Wątpliwości budziła interpretacja poszczególnych artykułów cz. 3 sekcji I traktatu waszyngtońskiego. To z kolei spowodowało problemy natury dyplomatycznej (protesty „wielkiej trójki”), ale po japońskim „obrażeniu się” pomiędzy marcem a sierpniem 1923 roku, każde z państw poradziło sobie z powiększeniem kąta elewacji dział bez oficjalnego porozumienia w tej sprawie.
Zakres konwersji-modernizacji japońskich okrętów liniowych
Zakres konwersji-modernizacji japońskich okrętów liniowych
Zasadniczymi obszarami pierwszego etapu konwersji-modernizacji było:
1 – zwiększenie elewacji dział artylerii głównej z 20-25o do 33o, w celu uzyskania zasięgu ostrzału w granicach 30 km. Towarzyszyło jej wzmocnienie i przebudowa dziobowego masztu trójnożnego na konstrukcję wieżową by wyposażyć ją w liczne stanowiska obserwacyjne, pomiarowe i kierowania ogniem. Główny nacisk położono na zakończenie instalacji urządzeń kierowania ogniem dalekiego zasięgu w wieżach działowych jako zabezpieczenie na wypadek trafienia w struktury masztu dziobowego. Niezależnie od tego funkcja masztu jako centrum dowodzenia została poszerzona.
2 – W odpowiedzi na wzrost dystansu walki zwiększono grubość pancernego pokładu ochronnego w miejscach szczególne ważnych w celu osłony przed trafieniami pocisków ppanc. dużego kalibru padających pod znacznym kątem oraz bomb lotniczych. W tamtym czasie efekt działania tych pierwszych uznawano za bardziej niebezpieczny niż bomb. Opinia ta wynikała z utraty trzech brytyjskich krążowników liniowych w czasie bitwy jutlandzkiej po ciosach stosunkowo lekkich pocisków niemieckich. Nie zmienia to faktu, że poprawiono także ochronę przed bombami.
3 – Zwiększono grubość pancerza czół i dachów wież artylerii głównej – był to kolejny skutek opisanego wyżej zagrożenia.
4 – Wzmocniono uzbrojenie plot.
5 – Okręty podwodne udowodniły swoje możliwości bojowe w czasie I wojny światowej, przez co potrzeba ochrony przeciwtorpedowej opisywanych tu pancerników stała się pilną. Dlatego dodano bąble oraz wzdłużne grodzie przeciwtorpedowe dla ochrony ważnych rejonów kadłuba. Zwiększenie ochrony podwodnej nie było związane jedynie z zagrożeniem ze strony torped, ale także z tzw. trajektorią podwodną pocisków artyleryjskich – zjawiskiem zbadanym w czasie prób z nieukończonym pancernikiem Tosa. Od tej pory uznawano metodę trafienia pod pasem pancerza burtowego za ważną, co więcej chodziły pogłoski, że US Navy opracowuje środki przeciwdziałania temu zagrożeniu. Sieci przeciwtorpedowe usunięto jako nieefektywne. Dodanie bąbli spowodowało zwiększenie szerokości maksymalnej kadłuba na linii wodnej w związku ze wzrostem wyporności, potrzebą zachowania stateczności, przeciwdziałaniu zmniejszeniu pływalności rezerwowej oraz utrzymaniu zanurzenia na podobnej wartości jak poprzednio i górnej krawędzi pasa pancernego nad linią wodną.
6 – Ograniczenie liczby kotłów oraz ich wymianę na opalane paliwem płynnym zamiast węglem lub mieszanych (jedynie należąca do typu Kongô Haruna zachowała opcję użycia obu rodzajów paliwa). Dokonano przeróbki bunkrów węglowych na zbiorniki ropy oraz zainstalowano dodatkowe zbiorniki w bąblach w celu powiększenia zasięgu. Jednak najważniejszym powodem było osiągniecie „bezdymnego” pływania, a tym samym ograniczenie możliwości wykrycia jednostki poza horyzontem dzięki intensywnemu dymieniu towarzyszącemu spalaniu węgla. Zastosowanie zbiorników paliwa płynnego w bąblach miało też związek ze wzmocnieniem ochrony podwodnej.
7 – Usunięcie podwodnych wyrzutni torpedowych, ponieważ straciły one rację bytu w wyniku zwiększenia dystansu walki – w tej sytuacji były praktycznie bezużyteczne.
8 – Montaż wyposażenia lotniczego (katapulty, żurawia, zbiorników paliwa lotniczego itp.) oraz zastosowanie wodnosamolotów rozpoznawczych.
9 – Modyfikacja i rozbudowa urządzeń łączności bezprzewodowej.
10 – Modyfikacja i rozbudowa urządzeń elektrycznych (w tym generatorów mających wytworzyć większą ilość energii niezbędnej do zasilania liczniejszych odbiorników). Drugi etap konwersji-modernizacji przeprowadzono w ramach przygotowań do wygaśnięcia umów ograniczających zbrojenia morskie i w pełni wykorzystano postęp w projektowaniu i budowie zespołów napędowych. Główny nacisk położono na przekształcenie (rekonfigurację) układu pomieszczeń maszynowych, poprzez wymianę turbin głównych (z wyjątkiem pancerników typu Nagato) oraz inne środki prowadzące do zwiększenia prędkości, aby w szczególności dostosować okręty typu Kongô do nowej roli, jaką było nocne starcie przed rozstrzygającą bitwą dzienną. Prędkość krążowników liniowych typu Kongô spadła w wyniku pierwszej ich konwersji-modernizacji i powinna być zwiększona do 30 w., czyli do poziomu nowoczesnych pancerników. Prędkość pozostałych typów pancerników japońskich miała wzrosnąć do 25 w. Ponownie podniesiono kąt elewacji dział artylerii głównej w odpowiedzi na zwiększenie odległości pojedynku, zaś systemy kierowania ogniem i im towarzyszące udoskonalono.
1 – zwiększenie elewacji dział artylerii głównej z 20-25o do 33o, w celu uzyskania zasięgu ostrzału w granicach 30 km. Towarzyszyło jej wzmocnienie i przebudowa dziobowego masztu trójnożnego na konstrukcję wieżową by wyposażyć ją w liczne stanowiska obserwacyjne, pomiarowe i kierowania ogniem. Główny nacisk położono na zakończenie instalacji urządzeń kierowania ogniem dalekiego zasięgu w wieżach działowych jako zabezpieczenie na wypadek trafienia w struktury masztu dziobowego. Niezależnie od tego funkcja masztu jako centrum dowodzenia została poszerzona.
2 – W odpowiedzi na wzrost dystansu walki zwiększono grubość pancernego pokładu ochronnego w miejscach szczególne ważnych w celu osłony przed trafieniami pocisków ppanc. dużego kalibru padających pod znacznym kątem oraz bomb lotniczych. W tamtym czasie efekt działania tych pierwszych uznawano za bardziej niebezpieczny niż bomb. Opinia ta wynikała z utraty trzech brytyjskich krążowników liniowych w czasie bitwy jutlandzkiej po ciosach stosunkowo lekkich pocisków niemieckich. Nie zmienia to faktu, że poprawiono także ochronę przed bombami.
3 – Zwiększono grubość pancerza czół i dachów wież artylerii głównej – był to kolejny skutek opisanego wyżej zagrożenia.
4 – Wzmocniono uzbrojenie plot.
5 – Okręty podwodne udowodniły swoje możliwości bojowe w czasie I wojny światowej, przez co potrzeba ochrony przeciwtorpedowej opisywanych tu pancerników stała się pilną. Dlatego dodano bąble oraz wzdłużne grodzie przeciwtorpedowe dla ochrony ważnych rejonów kadłuba. Zwiększenie ochrony podwodnej nie było związane jedynie z zagrożeniem ze strony torped, ale także z tzw. trajektorią podwodną pocisków artyleryjskich – zjawiskiem zbadanym w czasie prób z nieukończonym pancernikiem Tosa. Od tej pory uznawano metodę trafienia pod pasem pancerza burtowego za ważną, co więcej chodziły pogłoski, że US Navy opracowuje środki przeciwdziałania temu zagrożeniu. Sieci przeciwtorpedowe usunięto jako nieefektywne. Dodanie bąbli spowodowało zwiększenie szerokości maksymalnej kadłuba na linii wodnej w związku ze wzrostem wyporności, potrzebą zachowania stateczności, przeciwdziałaniu zmniejszeniu pływalności rezerwowej oraz utrzymaniu zanurzenia na podobnej wartości jak poprzednio i górnej krawędzi pasa pancernego nad linią wodną.
6 – Ograniczenie liczby kotłów oraz ich wymianę na opalane paliwem płynnym zamiast węglem lub mieszanych (jedynie należąca do typu Kongô Haruna zachowała opcję użycia obu rodzajów paliwa). Dokonano przeróbki bunkrów węglowych na zbiorniki ropy oraz zainstalowano dodatkowe zbiorniki w bąblach w celu powiększenia zasięgu. Jednak najważniejszym powodem było osiągniecie „bezdymnego” pływania, a tym samym ograniczenie możliwości wykrycia jednostki poza horyzontem dzięki intensywnemu dymieniu towarzyszącemu spalaniu węgla. Zastosowanie zbiorników paliwa płynnego w bąblach miało też związek ze wzmocnieniem ochrony podwodnej.
7 – Usunięcie podwodnych wyrzutni torpedowych, ponieważ straciły one rację bytu w wyniku zwiększenia dystansu walki – w tej sytuacji były praktycznie bezużyteczne.
8 – Montaż wyposażenia lotniczego (katapulty, żurawia, zbiorników paliwa lotniczego itp.) oraz zastosowanie wodnosamolotów rozpoznawczych.
9 – Modyfikacja i rozbudowa urządzeń łączności bezprzewodowej.
10 – Modyfikacja i rozbudowa urządzeń elektrycznych (w tym generatorów mających wytworzyć większą ilość energii niezbędnej do zasilania liczniejszych odbiorników). Drugi etap konwersji-modernizacji przeprowadzono w ramach przygotowań do wygaśnięcia umów ograniczających zbrojenia morskie i w pełni wykorzystano postęp w projektowaniu i budowie zespołów napędowych. Główny nacisk położono na przekształcenie (rekonfigurację) układu pomieszczeń maszynowych, poprzez wymianę turbin głównych (z wyjątkiem pancerników typu Nagato) oraz inne środki prowadzące do zwiększenia prędkości, aby w szczególności dostosować okręty typu Kongô do nowej roli, jaką było nocne starcie przed rozstrzygającą bitwą dzienną. Prędkość krążowników liniowych typu Kongô spadła w wyniku pierwszej ich konwersji-modernizacji i powinna być zwiększona do 30 w., czyli do poziomu nowoczesnych pancerników. Prędkość pozostałych typów pancerników japońskich miała wzrosnąć do 25 w. Ponownie podniesiono kąt elewacji dział artylerii głównej w odpowiedzi na zwiększenie odległości pojedynku, zaś systemy kierowania ogniem i im towarzyszące udoskonalono.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 11/2010