Panzergruppe „West” – silni, zwarci, gotowi? Część 1

Panzergruppe „West” – silni, zwarci, gotowi? Część 1

Robert Michulec

Niemcy przygotowywali się do odparcia alianckiej inwazji w północnej Francji od 1943 roku, ale dopiero na przełomie lat 19431944 ogólna sytuacja pobudziła najwyższe czynniki decyzyjne do jakiegoś konkretnego działania. Na nieszczęście dla Niemców, jednolitość dowodzenia została już do tego czasu zużyta i podejmując poszczególne decyzje do wielkiej bitwy, niemieckie dowództwa najwyższe nie potrafiły równolegle wypracować jednolitego systemu i racjonalnej struktury. Kierując się bardziej schematyzmem niźli analizą, nadchodzącą batalię postanowiono rozegrać w taki sam sposób, jak wszystkie wcześniejsze, przynoszące Wehrmachtowi najbardziej spektakularne sukcesy, a więc przy użyciu dużego zgrupowania pancernego wykorzystanego ofensywnie. Niemcy nie dysponując żadną alternatywą, uczepili się tej wizji operacyjnej jak „rzep psiego ogona”, spychając na margines wszelkie inne zagadnienia, co ostatecznie ich kompletnie pogrążyło.

Rozwodząc się nad sposobem rozegrania bitwy normandzkiej przez Niemców przy pomocy skomasowanych sił pancernych, należy zacząć od analizy samej struktury dowódczej we Francji, ponieważ była ona dosyć pogmatwana. Jej kształt nie wynikał bowiem z obiektywnych uwarunkowań nadchodzącej kampanii, terenu czy posiadanych sił, ale z wagi samego zagadnienia rzutującego na nastawienie wodza naczelnego względem podwładnych i vice versa, braku zaufania poszczególnych dowódców do siebie nawzajem, a w końcu także z powodu personalnych animozji. Poszczególne ośrodki decyzyjne miały od 1943 roku odmienne poglądy na sposoby odparcia alianckiej inwazji i dążyły do przeforsowania własnych wizji kosztem konkurencji, niekiedy bez mała ocierając się o programowanie w ten sposób niemieckiej klęski w Normandii.

Poza Berlinem, już na terenie Francji, na samym szczycie organizacyjnym znajdowało się ograniczone liczebnie dowództwo Oberbefehlshaber (OB) „West” marsz. Gerda von Rundstedta, tak naprawdę zajmujące się głównie nadzorem nad związkami rozlokowanymi na terenie przyszłej kampanii. OB „West” było odpowiedzialne bezpośrednio przed OKW, a więc wobec Hitlera oraz jego najbliższych podwładnych, marsz. Wilhelma Keitla i gen. Alfreda Jodla, teoretycznie ograniczało się do przekazywania decyzji Berlina wojskom we Francji. W praktyce jednak OB „West” zajmowało się również „rozgrywaniem” dowództw we Francji, m.in. poprzez wydzielanie im sił, środków i kompetencji, zgodnie z decyzjami dowództwa najwyższego, dążącego do poprowadzenia kampanii zgodnie z własną wolą, której nie potrafiło wszakże jednoznacznie zdefiniować.

OB „West” obejmowała kontrolą całą Francję, a więc i Heeresgruppe (HGr.) „B” marsz. Erwina Rommla, mającą pieczę nad dowodzeniem w skali strategicznej w północnej Francji, a także południową część kraju oddaną do dyspozycji sztabu HGr. „G”, ponieważ tam też przewidywano desant aliantów, co wymagało utworzenia oddzielnego teatru działań wojennych.

Sztabowi północnej grupy armii podlegały dwa związki mające bezpośrednio odeprzeć desant(y): 7. Armia w zachodniej Normandii oraz 15. Armia broniąca rejonu Pas de Calaise. Niemcy doszli jednak w pewnym momencie do wniosku, że taki podział kompetencji nie zaspokaja ich oczekiwań względem dowodzenia przyszłą bitwą. Byłoby to zbyt proste...

Pełna wersja artykułu w magazynie TW Historia nr specjalny 1/2019

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter