Phantom Fury - Bitwa o Falludżę cz. II

 


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński


 

 

 

Phantom Fury - Bitwa o Falludżę

 

(cz. II )

 

 


Falludża to 250-tysięczne miasto leżące na zachód od Bagdadu, w samym środku tzw. sunnickiego trójkąta. Mieszkańcy miasta to najbardziej wrogo ustosunkowani do Amerykanów Irakijczycy, w znacznej mierze zwolennicy Saddama Husajna, dawni oficerowie armii irackiej i saddamowskich służb specjalnych, aparatczycy partii Baas i islamscy fundamentaliści. W tym kłopotliwym mieście rozegrały się sceny jakby żywcem przeniesione z Mogadiszu w Somalii z 1993 roku, a naszym Czytelnikom zapewne znane z filmu „Blackhawk down”. Artykuł opowiada o dwóch bitwach o Falludżę, stoczonych w kwietniu i w listopadzie 2004 roku.
 
 
 
 

Amerykanie nie robili tajemnicy z planowanej ofensywy. Miało to swój poważny minus – odpadł bowiem moment zaskoczenia i pozwolił obrońcom miasta na staranne przygotowanie się do obrony, ale jednocześnie osiągnięto dwa najważniejsze cele. Po pierwsze, spowodowano, że ludność cywilna nie zainteresowana udziałem w walkach niemal w całości opuściła miasto. Exodus zwykłych obywateli z Falludży trwał już wcześniej, bowiem terror wprowadzony przez bandy bojowników w mieście był nie do zniesienia nawet dla Irakijczyków. Teraz jednak ludność masowo opuszczała miasto, a Amerykanie przyspieszali ten proces poprzez dokonywanie ataków lotniczych na wybrane domy, które według sprawdzonych informacji wywiadowczych były zajmowane przez rebeliantów i służyły im jako ich składy broni. Powtarzające się uderzenia „przekonały” cywili, by opuścili miasto i schronili się u krewnych na wsi lub w innych miejscowościach. Innym efektem ostentacyjnych przygotowań do „wzięcia” miasta siłą, był napływ do Falludży radykalnych bojowników z innych prowincji, co pozwalało na ich zabicie lub schwytanie w toku szturmu, podczas gdy inne rejony zostały z nich w ten sposób „oczyszczone”. Pierwsza faza operacji – rozmieszczenie sił i selektywne ataki lotnicze trwały mniej więcej od 3 do 7 listopada 2004 roku.

7 listopada 2004 roku – preludium do wielkiej bitwy Wieczorem 7 listopada siły amerykańskie były już na swoich pozycjach wyjściowych, na otwartym terenie pustynnym na północ od Falludży, poza zasięgiem ognia z miasta. Tego dnia iracki 36. batalion komandosów ze składu wojsk irackich oraz 2nd Reconnaissance Batalion z 2. DPM, wsparty przez transportery LAV-25 z 3rd Light Armored Recon naissance Battalion, zajęły zachodni skrawek Falludży leżący na prawym brzegu Eufratu, wraz z ulokowanym tu szpitalem. Szpital ten przez cały czas służył rebeliantom do leczenia swoich rannych, podczas gdy Amerykanie nie byli do niego wpuszczani. Teraz bojownicy zostali odcięci od szpitala – mogli oczywiście do niego trafić, ale po kuracji stawali się jeńcami wojennymi. Po zajęciu szpitala, obie jednostki obsadziły brzeg Eufratu, odcinając obrońcom Falludży drogę ucieczki na zachód, przez rzekę. Batalion zmechanizowany 1st Batalion 5th Infantry ze składu 2. Brygady 1. Dywizji Kawalerii umocnił się na południe od miasta, w gotowości do zatrzymania rebeliantów, uciekających w tym kierunku. Jednocześnie wschodnie granice Falludży „zakleił” brytyjski batalion piechoty zmechanizowanej. Wszystkie wymienione jednostki przepuszczały tylko uciekających z Falludży cywili, głównie kobiety, dzieci i starców, bez broni i amunicji. Do godzin rannych 8 listopada w mieście zostali już tylko ci, którzy chcieli podjąć walkę z Amerykanami.

Pełna wersja artykułu w magazynie Poligon 2/2009

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter