Piękne kopie – niszczyciele typu 051

Piękne kopie – niszczyciele typu 051

Wojciech Zawadzki

Wycofanie dwóch ostatnich niszczycieli, oznaczanych powszechnie na Zachodzie jako typ 051, to zamknięcie pewnego rozdziału w historii marynarki wojennej Chińskiej Republiki Ludowej. Okręty te przez lata były symbolem stopnia rozwoju technicznego Państwa Środka, które opierało się przede wszystkim na kopiowaniu rozwiązań podpatrzonych w innych państwach – początkowo w Związku Radzieckim, później także w państwach zachodnich.

Ostateczna rezygnacja z przestarzałej konstrukcji nie jest przypadkowa. Na bieżąco flota ChRL zasilana jest nowo budowanymi okrętami wielu klas i te starsze, których rozwiązania techniczne i technologiczne tkwią jeszcze w latach 40. i 50. XX w., nie mają racji bytu, zwłaszcza gdy – tak jak Chińczycy obecnie – poświęca się dużo uwagi kreacji wizerunku państwa nowoczesnego, aspirującego do pozycji najważniejszego mocarstwa na świecie.

Powojenna zbieranina

Wznowiona po kapitulacji Japonii wojna domowa w Chinach doprowadziła ostatecznie do proklamowania z dniem 1 października 1949 r. Chińskiej Republiki Ludowej. Wspierane przez Zachód siły Kuomintangu ewakuowały się na wyspę Tajwan, gdzie z kolei ustanowiono Republikę Chińską. Historia powojennej chińskiej floty zaczyna się jednak jeszcze przed zwycięstwem komunistów. Nim do niego doszło, w latach 1947-1948, w ramach reparacji wojennych i pomocy USA, Chiny otrzymały m.in. okręty z podziału tego, co zostało po flocie japońskiej lub z demobilu amerykańskiego. Porty początkowo pozostawały pod kontrolą armii Chang Kai-Szeka, która przejęła władzę nad skromną flotą. Na liście nowych okrętów znalazły się m.in. trzy eksjapońskie niszczyciele. Najstarszy z nich to eks-Namikaze, zbudowany w latach 1921-1922, należący do typu Minekaze. Okręt miał wyporność pełną 1900 t i osiągał prędkość 28 w. Uzbrojony był w jedną armatę kalibru 120 mm oraz pięć podwójnych i dziesięć pojedynczych stanowisk z armatami kalibru 25 mm. Jednostka przystosowana była do przenoszenia dwóch torped dla samobójców typu Kaiten. Do chińskiej służby został wcielony 3 października 1947 r. pod nazwą Shen Yang. Większy i nowocześniejszy był wcielony 3 lipca 1947 r. niszczyciel Tan Yang. Okręt zbudowano w latach 1938-1940. Należał do typu Kagero i nosił nazwę Yuikaze. Miał wyporność 2600 t i osiągał prędkość 35 w. Był uzbrojony w dwie podwójne wieże z armatami kalibru 127 mm, a obronę przeciwlotniczą stanowiło aż 28 armat kalibru 25 mm. Na pokładzie znajdowały się również dwa poczwórne aparaty dla torped kalibru 610 mm. Najnowocześniejszym z tej trójki był bez wątpienia wcielony 30 sierpnia 1947 r. do chińskiej floty niszczyciel Fen Yang, należący do japońskiego typu Akizuki i noszący wcześniej nazwę Yoizuki. Jednostka została zbudowana w latach 1943-1945 i miała wyporność pełną 3700 t. Na pokładzie zamontowano cztery wieże z podwójnie sprzężonymi uniwersalnymi armatami kalibru 100 mm, które uzupełniało aż 51 luf armat kalibru 25 mm. Okręt miał też jeden poczwórny aparat dla torped kalibru 610 mm. Cała trójka w lutym 1949 r. wraz z innymi zdolnymi do dalszej służby okrętami została przebazowana na Tajwan i weszła w skład floty Republiki Chińskiej.

Kontynentalna Chińska Republika Ludowa musiała budować swoją flotę de facto od podstaw. W pierwszych latach istnienia komunistycznego państwa nie stanowiło to jednak priorytetu dla władz centralnych i wojskowych. Powodów tego stanu rzeczy było kilka. Zdecydowana większość marynarskich kadr wybrała Tajwan, poza tym stocznie i porty chińskie na kontynencie znajdowały się po wojnie w ruinie. Potrzebnych było przynajmniej kilka lat na odbudowę tego potencjału, zarówno materialnego, jak i ludzkiego. Wiele wysiłku włożono w powolne doprowadzenie portów i stoczni do użytku. W trybie pilnym rozpoczęto także szkolenie młodych marynarskich kadr, tu bowiem nie wystarczało wziąć do ręki karabinu i biec do ataku na pozycje nieprzyjaciela. Obsługa sprzętu technicznego wymagała specjalistycznego szkolenia, a często marynarze musieli zaczynać od nauki czytania i pisania.

Początek istnienia floty ChRL można de facto datować na 1954 r., gdy Związek Radziecki zgodził się na materialne wsparcie bratniej komunistycznej floty i wydzierżawił pierwsze okręty oraz przekazał licencje na wybrane konstrukcje. Na liście oddanych jednostek znalazły się m.in. cztery niszczyciele przedwojennego projektu 7. Przekazane zostały: Riekordnyj, Riezkij, Rieszitielnyj i Rietiwyj. Stępki pod wszystkie cztery położono w 1936 r., natomiast do służby wchodziły odpowiednio: 9 stycznia 1941 r., 16 sierpnia 1942 r., 5 września 1941 r. i 10 października 1941 r. Pod koniec lat 40. XX w. dodano im standardowe ówcześnie zestawy pierwszych radzieckich typów stacji radiolokacyjnych oraz podkilową stację hydrolokacyjną. Przekazane Chińczykom okręty miały wyporność standardową 1900 t, pełną 2200 t i wymiary kadłuba 112,8 × 10,2 × 4,1 m. Siłownia składała się z trzech kotłów parowych i dwóch turbin dających moc na wałach 48 000 KM, co zapewniało prędkość maksymalną 35 w. Zasięg pływania wynosił 2720 Mm przy prędkości ekonomicznej 20 w. Załoga składała się z 246 osób. Uzbrojenie niszczycieli obejmowało cztery armaty kalibru 130 mm typu B-13 (4 × I), osiem armat plot. kalibru 37 mm typu W-11 (4 × II), sześć aparatów torpedowych kalibru 533 mm (2 × III), dwie zrzutnie i dwa miotacze bomb głębinowych, okręty miały tory minowe dla 60 min. Wyposażenie radiotechniczne składało się z radarów typów Gjuis-1M, Rif-1 i Wympieł-2 oraz stacji hydrolokacyjnej Tamir-5N.

Pierwsza para niszczycieli zmieniła banderę 4 października 1954 r., druga zaś – 28 czerwca 1955 r. W literaturze spotkać można również inne daty tych wydarzeń, a mianowicie 29 grudnia 1954 r. i 6 lipca 1955 r. Okręty otrzymały nowe nazwy kolejno: An Shan (numer burtowy 101), Fu Shun (102), Chang Chun (103), Tai Yuan (104).

Przez blisko dwie dekady cała czwórka pełniła służbę, wykonując głównie zadania dozorowe, niszczyciele były też jednostkami flagowymi w zespołach zadaniowych z kutrami torpedowymi czy ścigaczami okrętów podwodnych. Pod koniec lat 60. XX w. ich konstrukcja stała się już mocno przestarzała, tym niemniej w służbie brakowało innych jednostek tej klasy – budowa pierwszych okrętów typu 051 dopiero ruszyła. W związku z tym zdecydowano się na częściową modernizację uzbrojenia i wyposażenia radiotechnicznego, choć i to nie poprawiło znacząco ich zdolności bojowych na ówczesnym polu walki. W latach 1971-1974 kolejno z całej czwórki zdjęto oba aparaty torpedowe oraz wszystkie trzy stare radary i stację hydrolokacyjną. Miejsce torped na pokładzie głównym zajęły dwa masywne podwójne kontenery-wyrzutnie dla kierowanych rakiet przeciwokrętowych HY-1 (kopia radzieckich P-15 Tiermit). Na masztach każdego niszczyciela pojawiły się także: skopiowany radar Rangout (kierowania strzelaniem rakietowym), czyli Typ 352, radar nawigacyjny Decca 707 (Typ 571), radar obserwacji ogólnej Typ 354 i radar obserwacji powietrznej Typ 517. W stępce podkilowej dodano opływkę z anteną stacji hydrolokacyjnej SJD-1. Tak przezbrojone jednostki przetrwały w służbie do przełomu lat 80. i 90 XX w. Wycofano je ze służby odpowiednio (według wcześniej ustalonej kolejności): w kwietniu 1992 r., w 1989 r., w 1990 r. oraz we wrześniu 1991 r.

Chińskie stocznie wkraczają do gry

Potencjał bojowy floty ChRL był nadal mocno ograniczony – na początku 1965 r. na stanie floty znajdowały się m.in.: 4 wspomniane wyżej niszczyciele, 28 okrętów podwodnych (w tym 7 wojennej budowy i 21 projektu 613), 4 fregaty (projekt 1, czyli budowane w lokalnych stoczniach jednostki radzieckiego projektu 50) oraz 11 korwet (wszystkie z wojennego demobilu). Chiński przemysł stoczniowy ukończył pierwsze udane próby licencyjnej budowy niektórych klas okrętów, chociaż początkowo był to raczej montaż z komponentów dostarczonych przez stronę radziecką. Flota według ówczesnych założeń miała być przede wszystkim siłą broniącą dostępu do własnych wybrzeży; wbrew publicznym groźbom realnie nie istniała możliwość zaatakowania wyspy Tajwan. Chińska Republika Ludowa była w latach 50. i 60. XX w. krajem jak na swój potencjał bardzo mocno zacofanym, do czego doprowadziła realizacja wymyślonej przez kierownictwo partii komunistycznej, z Mao na czele, rewolucji kulturalnej.

Przyjęty model zarządzania państwem objawiał się ścisłą współpracą z krajami bloku komunistycznego, w tym przede wszystkim ze Związkiem Radzickim. Korzystając z internacjonalistycznej pomocy, chińskie delegacje młodej kadry inżynierskiej uczyły się niemal wszystkiego. Zebrana wiedza była potem wykorzystywana przy tworzeniu podstaw rozwoju wszystkich gałęzi przemysłowych w Państwie Środka. Gdy powstawały nowe obiekty przemysłowe, zwykle zapraszano grupy specjalistów z kraju, który w danym projekcie pomagał azjatyckim towarzyszom. Budowane obiekty przemysłowe musiały jednak mieć co produkować. W przypadku stoczni powinny być to jakieś statki i okręty. Jeśli liczy się czas, najszybciej zawsze jest postarać się o dokumentację licencyjną lub rozpocząć montaż jednostki z dostarczonych elementów konstrukcyjnych i gotowych podzespołów. Tak też postępowano w przypadku rozruchu chińskich stoczni. Zatrudnieni w nich robotnicy zdobywali doświadczenie podczas prac montażowych wybranych kilku typów okrętów zaprojektowanych w Związku Radzieckim. Z wielu względów nie zawsze były to najnowsze i najnowocześniejsze konstrukcje, choć zdarzały się wyjątki, jak w przypadku średnich okrętów podwodnych, które w chwili zakupu licencji należały do całkiem nowoczesnych (łącznie zmontowano, a potem już zbudowano na licencji 109 jednostek, w tym 21 projektu 613 i 88 projektu 633). Dynamiczny rozwój ilościowy floty, zasilanej okrętami budowanymi już we własnych stoczniach, datuje się od połowy lat 60. XX w., choć początki tego procesu sięgają 1955 r. Wtedy rozpoczęto montaż czterech fregat projektu 1. Chińscy stoczniowcy uczyli się podstaw swojego fachu, składając okręty oryginalnego projektu 50 z komponentów sprowadzonych z Kraju Rad. Dwa lata później w podobny sposób uruchamiano linię produkcyjną wspomnianych wyżej okrętów podwodnych projektu 613, z których pierwszych siedem znów było składakami z dostarczonych elementów.

Najpiękniejszy wzorzec

Od 1960 r. następowało gwałtowne pogorszenie stosunków pomiędzy ZSRR a ChRL, spowodowane oskarżeniami wysuwanymi przez chińskiego przywódcę Mao pod adresem Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, dotyczącymi odchodzenia od idei komunizmu. W rezultacie doszło do zerwania nici współpracy na polu gospodarczym, a do Kraju Rad wrócili wszyscy specjaliści radzieccy i doradcy przebywający w różnych zakątkach Chin. Urwała się także współpraca wojskowa, choć – jak się okaże – Chińczycy jeszcze przez wiele lat przy tworzeniu nowych wzorów uzbrojenia czerpać będą garściami z tego, co udało im się podpatrzeć lub otrzymać w postaci gotowych produktów czy dokumentacji technicznych. Takim przykładem są pierwsze zbudowane w Chinach po drugiej wojnie światowej niszczyciele, będące przedmiotem niniejszego artykułu.

Jeszcze pod koniec lat 50. XX w. Chińczycy mieli okazję zapoznać się w radzieckich portach i stoczniach z najnowszymi konstrukcjami jednostek tej klasy, czyli z prototypowym okrętem projektu 41 (Nieustraszimyj) i seryjnymi projektu 56 (pierwszy wcielony do służby nosił nazwę Swietłyj, na Zachodzie obdarzono konstrukcję kodową nazwą Kotlin). Z całą pewnością do chińskich biur projektowych musiała trafić szczegółowa dokumentacja techniczna niszczyciela projektu 41, na podstawie której opracowano własny projekt jednostki tej klasy. Czy była to dokumentacja kompletna – nie wiadomo. Sądząc jednak nie tylko po podobieństwie linii teoretycznych chińskiej wersji, ale i identycznych elementach wyposażenia okrętowego i uzbrojenia, chińscy projektanci mieli doskonałą bazę wyjściową do prac własnych w tej materii. Na świecie przyjęto, że niszczyciele typu 051 (na Zachodzie znane jako Luda) są twórczą przeróbką Nieustraszimego. Przemawiają za tym nie tylko sylwetka zewnętrzna i zestaw uzbrojenia, ale przede wszystkim główne wymiary. Z całą pewnością jednak była to modyfikacja pierwowzoru z wykorzystaniem dość ważnych elementów z konstrukcji nowszego niszczyciela projektu 56, o czym świadczy chociażby rozplanowanie siłowni na chińskich naśladowcach czy zestaw uzbrojenia i wyposażenia radiotechnicznego. Także podawana jako pewnik we wszelkich możliwych opracowaniach moc siłowni okrętowej znów właściwa jest dla projektu 56. Uzbrojenie i wyposażenie obu radzieckich pierwowzorów było podobne, więc tu brak dobrego materiału porównawczego, jedno jest jednak pewne – w chińskie ręce bez wątpienia trafiła dokumentacja wieży z armatami głównego kalibru i punktu kierowania ogniem.

Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 11-12/2020

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter