Pierwsze turbogazowe niszczyciele Marina Militare
Marcin Chała, Dariusz Czajkowski
Luigi Durand de la Penne i Francesco Mimbelli
Pierwsze turbogazowe niszczyciele Marina Militare
W niniejszym artykule prezentujemy zmiany, jakie zaszły w polskiej flocie handlowej, a także rybackiej flocie dalekomorskiej w minionym roku. Po raz pierwszy na łamach MSiO podobne zestawienie zaprezentowaliśmy w ubiegłym roku i mamy nadzieję, że stanie się to coroczną tradycją, podobnie jak
Pierwszymi okrętami powstałymi w wyniku tej kooperacji były zamówione na początku lat 50. dwa niszczyciele artyleryjskie – Impetuoso oraz Indomito (w sł. I i II 1958). Zbudowano je na bazie projektowej kadłubów nieukończonych okrętów typu Comandanti Medaglia d’Oro (Margottini), przy czym całe wyposażenie i uzbrojenie pochodziło z bezzwrotnej pomocy USA. Niecałe pięć lat po nich, zamówiono kolejną parę, tym razem nieco zmodyfikowanego typu. Projekt opierał się na poprzednikach, gdzie armatę rufową zastąpiono wyrzutnią pocisków plot. Tartar. Impavido oraz Intrepido (w sł. IX 1963 i VI 1964), o których mowa, technicznie odpowiadały wprowadzanym wtedy do linii amerykańskim niszczycielom typu Charles F. Adams. Stanowiły one „krok milowy”, były bowiem pierwszymi jednostkami tej klasy we włoskiej MW przenoszącymi uzbrojenie rakietowe.
Niespełna dekadę później Włosi stanęli przed potrzebą budowy okrętów perspektywicznych, mogących wykonywać zadania na szybko zmieniającym się potencjalnym teatrze działań. Na początku lat 70. do służby weszły dwa nowe niszczyciele typu Audace, które w odróżnieniu od poprzednich, były bardziej uniwersalne oraz, co ważniejsze, były pierwszymi jednostkami, których większość uzbrojenia, jak i wyposażenia stanowiły rodzime produkty. Nowe okręty bazowały na projekcie niszczycieli typu Impavido, w którym dokonano poważnych modyfikacji dotyczących między innymi kadłuba, zwiększając tym samym dzielność morską oraz dodano lądowisko wraz z podwójnym hangarem dla śmigłowców. Zmianie uległ również kształt nadbudówek, który począwszy od tych okrętów stał się wizytówką włoskich dito (w sł. 16 XI i 5 XII 1972 r.) okazały się udanymi jednostkami, których cechą charakterystyczną było silne uzbrojenie artyleryjskie obejmujące dwie armaty kal. 127 mm oraz cztery kal. 76 mm, wszystkie uniwersalne produkcji OTO Melara. W latach 1987-1990 oba przeszły modernizację, w wyniku której dozbrojone zostały między innymi w osiem wyrzutni pocisków przeciwokrętowych Teseo, wyrzutnię pocisków plot. Standard oraz wyrzutnię pocisków plot. Aspide (w miejsce zdjętej z pozycji „B” armaty kal. 127 mm). Poważną wadą tych okrętów była martwa rufowa strefa ostrzału (żadna z armat nie była w stanie prowadzić ognia w tamtym kierunku) oraz niezbyt nowoczesny napęd wykorzystujący turbiny parowe.
22 marca 1975 roku ogłoszono rozpoczęcie kolejnego programu rozwoju Marina Militare, którego celem była budowa nowych okrętów różnych klas. W jego ramach rozpoczęto studia nad jednostkami, które mogłyby uzupełniać niszczyciele typu Audace, zwłaszcza że w tym samym okresie wycofano ze służby przestarzałe jednostki typu Impavido. Podjęto wówczas decyzję, że najlepszym wyjściem, biorąc pod uwagę koszty oraz sytuację ekonomiczną kraju, będzie rozwinięcie projektu Audace.
Niespełna dekadę później Włosi stanęli przed potrzebą budowy okrętów perspektywicznych, mogących wykonywać zadania na szybko zmieniającym się potencjalnym teatrze działań. Na początku lat 70. do służby weszły dwa nowe niszczyciele typu Audace, które w odróżnieniu od poprzednich, były bardziej uniwersalne oraz, co ważniejsze, były pierwszymi jednostkami, których większość uzbrojenia, jak i wyposażenia stanowiły rodzime produkty. Nowe okręty bazowały na projekcie niszczycieli typu Impavido, w którym dokonano poważnych modyfikacji dotyczących między innymi kadłuba, zwiększając tym samym dzielność morską oraz dodano lądowisko wraz z podwójnym hangarem dla śmigłowców. Zmianie uległ również kształt nadbudówek, który począwszy od tych okrętów stał się wizytówką włoskich dito (w sł. 16 XI i 5 XII 1972 r.) okazały się udanymi jednostkami, których cechą charakterystyczną było silne uzbrojenie artyleryjskie obejmujące dwie armaty kal. 127 mm oraz cztery kal. 76 mm, wszystkie uniwersalne produkcji OTO Melara. W latach 1987-1990 oba przeszły modernizację, w wyniku której dozbrojone zostały między innymi w osiem wyrzutni pocisków przeciwokrętowych Teseo, wyrzutnię pocisków plot. Standard oraz wyrzutnię pocisków plot. Aspide (w miejsce zdjętej z pozycji „B” armaty kal. 127 mm). Poważną wadą tych okrętów była martwa rufowa strefa ostrzału (żadna z armat nie była w stanie prowadzić ognia w tamtym kierunku) oraz niezbyt nowoczesny napęd wykorzystujący turbiny parowe.
22 marca 1975 roku ogłoszono rozpoczęcie kolejnego programu rozwoju Marina Militare, którego celem była budowa nowych okrętów różnych klas. W jego ramach rozpoczęto studia nad jednostkami, które mogłyby uzupełniać niszczyciele typu Audace, zwłaszcza że w tym samym okresie wycofano ze służby przestarzałe jednostki typu Impavido. Podjęto wówczas decyzję, że najlepszym wyjściem, biorąc pod uwagę koszty oraz sytuację ekonomiczną kraju, będzie rozwinięcie projektu Audace.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 4/2009