Pierwszy eksportowy kontrakt na Ospreye

Pierwszy eksportowy kontrakt na Ospreye

Łukasz Pacholski

 

14 lipca br. Departament Obrony Stanów Zjednoczonych i konsorcjum Bell/Boeing zawarli, długo oczekiwany, pierwszy eksportowy kontrakt na produkcję i dostawy samolotów transportowych pionowego startu i lądowania V-22 Osprey. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami politycznymi, o których informowaliśmy także na łamach NTW, maszyny trafią do Sił Samoobrony Japonii. Pośrednictwo amerykańskiej administracji to wymóg przepisów programu FMS, w którym realizowana jest sprzedaż eksportowa sprzętu wojskowego opracowanego na zamówienie Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

 Zawarta umowa dotyczy produkcji i dostawy do Kraju Kwitnącej Wiśni pięciu samolotów w transportowej odmianie MV-22 wraz ze wsparciem logistycznym. Koszt to 332,5 mln USD – prosta arytmetyka wskazuje, że cena pojedynczego Ospreya wyniosła około 66 mln USD, oczywiście znajduje się w niej także wstępny pakiet logistyczny. Zamówienie ma zostać zrealizowane stosunkowo szybko, bo do czerwca 2018 roku i zostało wpisane w wieloletnią umowę na produkcję V-22 na potrzeby Departamentu Obrony. Najprawdopodobniej dojdzie do tego, że maszyny dla Japonii zajmą miejsca na linii montażowej zarezerwowane wcześniej dla głównego użytkownika samolotów tego typu, czyli US Marines. Co ważne, w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się dalszych umów na produkcję i dostawy MV-22 do Japonii, gdyż ogólne zapotrzebowanie określono na przynajmniej 17 egzemplarzy. Najprawdopodobniej czynnikiem decydującym o kształcie umowy były koszty. Według wniosku eksportowego, który został upubliczniony przez Departament Stanu 5 maja br., za 17 MV-22 Osprey wraz z pakietem wsparcia Amerykanie chcieli 3 mld USD, co jest maksymalnym progiem, aczkolwiek pamiętać należy, że jest to wartość teoretyczna, która ulega niemal zawsze znacznej redukcji w toku negocjacji. Fundusze na pierwszą piątkę zostały zarezerwowane już w tegorocznym budżecie Ministerstwa Obrony Japonii. Co ważne, japońscy politycy i wojskowi zignorowali protesty części lokalnej społeczności i organizacji pacyfistycznych, które nie chciały zakupu „niebezpiecznych” samolotów. Wśród czynników stojących za odrzuceniem głosów sprzeciwu były dane udostępnione przez amerykański  Departament Obrony i liczne pokazy dla lokalnych VIP-ów.

Pełna wersja artykułu w magazynie  NTW 8/2015

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter