Płk pil. Roman Rudkowski (1898–1954) – portret lotnika
![Płk pil. Roman Rudkowski (1898–1954) – portret lotnika](files/2015/Lotnictwo/12/9.jpg)
Zenon Andrzejewski
Wśród kadry oficerskiej przedwojennego lotnictwa i Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii był postacią wybitną, aczkolwiek niepozbawioną ludzkich słabości. Cechowały go fantazja i rozmach w działaniu, wiecznie nienasycona żądza wrażeń, temperament nieuznający więzów i barier, zuchwałość i brawura, szybkość podejmowania decyzji. Potrafił zachować zimną krew w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach. Te cechy charakteru zjednały mu przydomki: „Ataman”, „Watażka”, „Gangster”. Był organizatorem i pierwszym dowódcą 301. Dywizjonu Bombowego, zasłynął jako jeden z najwybitniejszych cichociemnych, który dwukrotnie skakał na spadochronie do okupowanej Polski. Szczególną sympatią i zaufaniem darzył go Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski, cenili wysoko jego doświadczenie wojskowe i zdolności organizacyjne generałowie: Sosnkowski, Kopański i Tatar, powierzając mu odpowiedzialne i najtrudniejsze misje.
Roman Rudkowski urodził się 12 maja 1898 roku w Przemyślu, w dzielnicy Błonie, przy ulicy Zacisznej 5, jako syn Augusta Rudkowskiego, ślusarza (serarius faber), i Marii Hulak. 7 sierpnia 1898 r. został ochrzczony w Przemyskiej Katedrze przez proboszcza ks. Konstantego Biedę, a rodzicami chrzestnymi byli: Jan Hulak, strażnik wagonu pocztowego i Teresa Łobaza, żona Józefa.
Po przeprowadzce rodziców do Stryja Roman uczęszczał w latach 1906–1910 do tamtejszej 4-klasowej Szkoły Ludowej, a następnie filii c.k. gimnazjum, w którym do roku 1914 ukończył 4 klasy. W latach gimnazjalnych należał do drużyny bartoszowej, organizacji niepodległościowej mającej za swego patrona Bartosza Głowackiego, bohatera Powstania Kościuszkowskiego. Edukację chłopca w gimnazjum przerwała I wojna światowa.
W legionach i w Wojsku Polskim
8 sierpnia 1914 r. szesnastoletni Roman Rudkowski wstąpił na ochotnika do II Brygady Legionów Polskich, otrzymując przydział do 13. kompanii 3. Pułku Piechoty jako sekcyjny. 20 września t.r. przeniesiono go do konnego oddziału szpiegowsko-wywiadowczego w II szwadronie 2. Pułku Ułanów, w którym objął funkcję zastępcy dowódcy plutonu.
6 grudnia 1914 r., przebywając na zwiadzie na tyłach nieprzyjaciela, dostał się do niewoli rosyjskiej i został osadzony w obozie jenieckim pod Moskwą. Wysłany 30 grudnia 1915 r. na roboty rolne pod Jałtę zbiegł 20 lutego 1916 r. do Moskwy, gdzie nawiązał kontakt z „polskim biurem wywiadowczym i pomocy w ucieczce z niewoli”. Będąc członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej, która prowadziła wywiad i dywersję przeciwko Rosji, pełnił funkcję wywiadowcy kolejno w Moskwie, na Syberii i w Taszkiencie.
15 kwietnia 1917 r. został powołany na stanowisko komendanta biura werbunkowego w Kijowie, z zadaniem grupowania na Ukrainie jeńców-legionistów.
Od 20 lutego 1918 r. służył w II Korpusie Polskim na Wschodzie. Wysłany przez dowódcę Korpusu gen. Józefa Hallera do Moskwy, by ściągnąć stamtąd grupę oficerów, byłych jeńców, po powrocie, od marca t.r., został przydzielony do 6. Pułku Ułanów, jako zastępca dowódcy plutonu.
11 maja 1918 r. brał udział w bitwie z wojskami niemieckimi pod Kaniowem, awansując do stopnia plutonowego. Po bitwie udał się z gen. Hallerem do Bogusławca. Z chwilą wyjazdu generała na Murmań, jako pracownik biura wywiadowczego II Korpusu, plut. Rudkowski zajmował się, po rozwiązaniu tej formacji, wysyłaniem żołnierzy i oficerów na Murmań. Wezwany przez gen. Hallera sam udał się w lipcu 1918 r. na Murmań, wioząc dokumenty i pieniądze, lecz w drodze został aresztowany w Sorokach (Buchta) przez bolszewików i przewieziony do Piotrogrodu, skąd po dwóch dniach zbiegł do Moskwy. Aresztowany ponownie 11 lipca t.r. znalazł się w więzieniu na Tagance. Po czterech tygodniach uciekł i przedostał się do Kijowa, gdzie zameldował się u płk. Wilhelma Orlika-Rückemanna. Otrzymawszy rozkaz wyjazdu na Kubań, wstąpił 11 sierpnia 1918 r. do 4. Dywizji Strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego, otrzymując przydział do 14. Pułku Ułanów. Od 1 listopada t.r. służył w szwadronie wywiadowczym w Odessie. Skierowany na rozkaz gen. Żeligowskiego, z oddziałem płk. Michała Żymirskiego, do stacji kolejowej Wygoda w celu powstrzymania ofensywy wojsk atamana Semena Petlury, po krótkim kontrnatarciu 12 grudnia 1918 r. dostał się do niewoli wraz z całym okrążonym oddziałem. Po ucieczce 24 t.m. zgłasza się w Chełmie do Wojska Polskiego, otrzymując przydział do 2. Pułku Piechoty Legionów i w stopniu podchorążego (awans 20 września 1918 r.) bierze udział w kampanii wileńskiej 1919 r., dowodząc plutonem, taborami, 3. i 1. kompanią w I batalionie. Z dniem 1 lipca 1919 r. został mianowany podporucznikiem.
22 grudnia 1919 r. otrzymał przydział do Batalionu Zapasowego 2 PP Legionów, w którym przeszedł kurs budowy i obsługi karabinów maszynowych. Z dniem 1 kwietnia 1920 r. awansował do stopnia porucznika. 27 (26) lipca, w czasie kampanii przeciwbolszewickiej 1920 roku został ciężko ranny w bitwie pod Cichą Wolą. Zniesiony nieprzytomny z pola walki na rękach żołnierzy do 17 listopada leczył się w szpitalu wojskowym w Krakowie. Po wyzdrowieniu wrócił do macierzystej jednostki i objął wcześniej zajmowane stanowisko dowódcy 1 kompanii ciężkich karabinów maszynowych (ckm).
Od lutego 1921 r. por. R. Rudkowski pełnił funkcję adiutanta dowódcy 2. Dywizji Piechoty Legionów a od czerwca – adiutanta dowódcy 4. Brygady Piechoty.
W okresie od 13 sierpnia – 3 października 1922 r. przebywał na kursie w Centralnej Szkole Karabinów Maszynowych w Chełmnie. Po ukończeniu kursu powrócił do 2. PP Legionów, obejmując dowództwo 1. kompanii ckm. 25 października 1922 r. został przeniesiony do 6. Pułku Strzelców Podhalańskich, gdzie 16 listopada mianowano go dowódcą 6. kompanii.
1 grudnia został oddelegowany do szkoły ckm w Przemyślu w charakterze instruktora, z której powrócił 5 maja 1923 r., obejmując w macierzystym pułku dowództwo 1., a następnie 2. kompanii ckm.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 12/2015