Pogrom 20. Seetransportstaffel

Pogrom 20. Seetransportstaffel

Wojciech Holicki

Wobec klęsk ponoszonych przez Włochów w styczniu 1941 r. Hitler podjął decyzję o wysłaniu do Afryki Północnej oddziałów Wehrmachtu. Rozpoczęta niecały miesiąc później ich dyslokacja, której nadano kryptonim „Sonnenblume”, przebiegała początkowo bez większych problemów, a konwoje z niemieckimi żołnierzami, ich uzbrojeniem i zaopatrzeniem docierały do Trypolisu niemal bez strat.

Rezultaty ofensywy, rozpoczętej 9 grudnia 1940 r. z pozycji w zachodnim Egipcie, stanowiły dla Brytyjczyków bardzo miłą niespodziankę. Operacja „Compass” okazała się Blitzkriegem w ich wydaniu, przynosząc rozgromienie włoskiej 10. Armii, przesunięcie frontu na zachód o setki kilometrów, zdobycie Bardii, Benghazi i Tobruku, wzięcie 130 tys. jeńców oraz zdobycie m.in. 400 czołgów i pojazdów opancerzonych. W dodatku ten ogromny sukces został odniesiony przy niewielkich stratach własnych.

Gdy w Berlinie poznano rozmiary klęski Włochów, którym kiepsko szło także w wojnie z Grecją, 11 stycznia 1941 r. Hitler podpisał dyrektywę 22 o wysłaniu do Afryki Północnej formacji blokadowej (Sperrverband), mającej pomóc kłopotliwym sojusznikom obronić Trypolitanię. Operację „Sonnenblume” (słonecznik) zapoczątkował przerzut stanowiącej jej trzon, doraźnie sformowanej 5. Dywizji Lekkiej. Niemcy skorzystali z faktu, że po wybuchu wojny we włoskich portach schroniło się wiele ich statków i już 8 lutego w rejs z Neapolu do Trypolisu wyruszył konwój złożony z trzech – były nimi Alicante (2140 BRT), Ankara (4786 BRT) i Arcturus (2596 BRT) – w eskorcie niszczyciela Turbine oraz torpedowców Generale Antonio Cantore, Giuseppe Missori i Orsa. W oficjalnej terminologii sztabowej był to 1. Seetransportstaffel (nieoficjalnie Sonnenblume 1), natomiast Włosi nazwali go „convoglio Turbine”, wykorzystując nazwę okrętu flagowego eskorty.

Pokonanie trasy przez ten konwój potrwało dłużej niż planowano, bo po wykryciu wyjścia w morze w Gibraltaru okrętów Royal Navy należących do Force „H” został skierowany do Palermo. Po wznowieniu rejsu dotarł do portu docelowego bez żadnych przeszkód 11 lutego, przywożąc tam personel szpitala polowego, zaopatrzeniowców i kolumnę ciężkiego transportu samochodowego. 13 lutego Sonnenblume 2, który tworzyły Adana (4205 BRT), Aegina (2447 BRT), Kybfels (7764 BRT) i Ruhr (5954 BRT), eskortowane przez niszczyciel Camicia Nera i torpedowiec Procione, dostarczył do stolicy Trypolitanii pierwsze oddziały bojowe: batalion zwiadowczy i dywizjon ppanc. Tego samego dnia brytyjski okręt podwodny Unique, czatujący pod Trypolisem, zaatakował pierwszy konwój powrotny, ale torpedy wymierzone w Ankarę nie były celne. W nocy nie zakończył się także powodzeniem atak samolotów torpedowych z Malty.

14 lutego w Trypolisie znalazł się gen. Erwin Rommel, wyznaczony na dowódcę formacji Wehrmachtu w Afryce, a cztery dni później utworzony został Deutsches Afrikakorps (DAK). Do końca miesiąca przypłynęły jeszcze dwa „słoneczniki” z pierwszymi armatami plot. kal. 88 mm, które doskonale sprawdziły się w roli broni ppanc., i pierwszymi czołgami. 8 i 10 marca do Trypolisu dotarły odpowiednio Sonnenblume 8 i 9 (łącznie sześć statków), co oznaczało przerzut żołnierzy, pojazdów (w tym 155 czołgów) oraz sprzętu 5. Pułku, który stanowił pancerny składnik DAK. Następne konwoje zawijały do Trypolisu co parę dni, nie ponosząc strat. Dobra passa zakończyła się 28 marca, kiedy to brytyjski okręt podwodny Utmost zaatakował „piętnastkę” na wysokości tunezyjskiego portu Kuriat, zatapiając Herakleę (1927 BRT) i uszkadzając Ruhr (został odholowany do sycylijskiego Trapani). Na tym pierwszym statku było 212 żołnierzy (głównie kompania artylerii plot., zginęło 67) i około 100 pojazdów.

Gdy oddziały DAK zaczęły przybywać, Brytyjczycy po zdobyciu El Agheili wycofali swoje najlepsze jednostki z frontu (zostały wysłane do Grecji). Dzięki dekryptażowi wiedzieli, że Rommlowi polecono poczekać z działaniami zaczepnymi do maja, kiedy to zakończy się przerzut przydzielonej mu 15. Dywizji Pancernej. Ten jednak nie zamierzał zwlekać i, zachęcony powodzeniem rozpoczętej 24 marca ograniczonej ofensywy, uderzył całością sił tydzień później. W rezultacie 11 kwietnia miał pobitego przeciwnika daleko na wschód od pozycji wyjściowych i otoczył Tobruk.

Obowiązek floty

Sukcesy Rommla sprawiły, że w centrum uwagi Londynu znów znalazła się centralna część Morza Śródziemnego. Członkowie rządu byli zgodni co do tego, że sytuacja wymaga natychmiastowych działań, a najważniejsze jest przynajmniej ograniczenie dostaw dla DAK. Spór między Churchillem, najczęściej wspieranym przez pierwszego lorda morskiego adm. Dudleya Pounda, a dowódcą Floty Śródziemnomorskiej adm. Andrew B. Cunninghamem, dotyczył wykonawcy zadania.

Cunningham od dawna krytykował słabość Królewskich Sił Powietrznych na obszarze, za który odpowiadał. Gdy doszło do nowego kryzysu, wyraził opinię, że RAF przerzuca swój obowiązek na Royal Navy i nie pomaga flocie tak jak powinien. Jako przykłady na poparcie tej tezy podał wycofanie z Malty Wellingtonów i ciągłe odwlekanie obiecanego jeszcze w styczniu przerzutu na wyspę dywizjonu torpedowych Beaufortów, co oznacza prowadzenie działań zaczepnych tylko przez powolne, latające wyłącznie w nocy Swordfishe z 830. Dywizjonu Fleet Air Arm, którego personel lotniczy wykorzystywany był nieustannie od czerwca 1940 r. i był u kresu sił. Premier zareagował na to stwierdzeniami o trudnościach obiektywnych RAF-u (Malta jest zbyt „ciasna”, leży za blisko baz przeciwnika i zbyt daleko od własnych, Niemcy są zupełnie innego kalibru przeciwnikiem itd.). Co do Beaufortów, to zadowoliły go tłumaczenia, że maszyny te były długo „uziemione” przez problemy z silnikami, stąd załogi muszą się jeszcze doszkolić.

14 kwietnia Churchill podpisał dyrektywę na najbliższy okres, zgodnie z którą „podstawowym obowiązkiem brytyjskiej Floty Śródziemnomorskiej” stało się „zatrzymanie żeglugi między Włochami i Afryką”. W kolejnych zdaniach dokumentu napisano, że reputacja Royal Navy zależy od tego, czy podoła temu zadaniu, a każdy konwój, który pokona tę trasę, musi być uważany za jej poważną porażkę. Takie postawienie sprawy oznaczało, że na Malcie powinny bazować także okręty nawodne, a RAF ma im zapewnić osłonę, więc priorytetowe będą tam myśliwce, a nie bombowce i samoloty torpedowe. Ponieważ Cunningham nie łudził się co do wyniku sporu, na dyrektywę odpowiedział z miejsca listą trudności, jakie wiążą się z jej realizowaniem, począwszy od konieczności przerzucenia na Maltę dodatkowego paliwa, zapewnienia „czystości” okolicznych wód (zdarzało się już, że nie był sprawny żaden trałowiec) oraz efektywnego zwiadu (RAF miał tylko kilka rozpoznawczych Marylandów bez radaru). Podkreślił na koniec, że dużo zależeć będzie od szczęścia i tego, co zrobi dowódca konwoju po bardzo prawdopodobnym zorientowaniu się, iż jest śledzony.

Ówczesne porażki na lądzie w jakimś stopniu rekompensowała Brytyjczykom zwycięska bitwa pod Matapanem – sukces wynikający w sporej mierze z odczytywania szyfrogramów dowództwa floty włoskiej. W ośrodku w Bletchley Park zaczęto również radzić sobie z innymi, stąd 2 kwietnia do Kairu dotarła ściśle tajna informacja o obecności w Palermo jednostek czołowych niemieckiej 15. Dywizji Pancernej, które najpewniej wkrótce miały wyruszyć do Trypolisu. 7 kwietnia Cunningham dowiedział się, że zaokrętowanie i załadunek nastąpią dwa dni później, a Churchill żąda przechwycenia tego konwoju. Wobec tego wydał rozkaz, by tworzące 14. Flotyllę cztery z największych i najsilniej uzbrojonych niszczycieli Floty – flagowy Jervis oraz Janus, Mohawk i Nubian – zebrały się w bazie w zatoce Suda na Krecie, skąd popłyną do La Valetty. Odrzucił jednocześnie sugestie z Londynu, by dołączyć do nich krążownik lekki, argumentując, że zagrożenie z powietrza w pobliżu Malty jest zbyt duże.

Dowodzona przez kmdr. Philipa J. Macka formacja operowała na Morzu Śródziemnym od lipca 1940 r. 8 kwietnia 1941 r. trzy jej okręty były w trakcie wykonywania zadań eskortowych (Jervis i Janus z krążownikiem plot. Coventry osłaniały konwój AN-25, a Mohawk z niszczycielem Wryneck i eskortowcem Grimsby – AG-11), natomiast Nubian został wysłany z Aleksandrii do zatoki Suda z dwoma niszczycielami. Po zastąpieniu wspomnianej trójki przez inne jednostki dołączyła ona następnego dnia do Nubiana i 10 kwietnia rano 14. Flotylla wyruszyła w rejs do La Valetty, mając niedaleko krążowniki lekkie Ajax i Perth. Dotarła na Maltę niecałą dobę później.

Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 1-2/2020

.

Wróć

Koszyk
Facebook
Tweety uytkownika @NTWojskowa Twitter