Polowanie na L 72

Michał Szczepaniak

Jesień ubiegłego roku przyniosła sensacyjną wiadomość – polscy badacze odkryli wrak niszczyciela eskortowego ORP Kujawiak. Okręt zatonął na minie w okolicy Malty, a wraz z nim zginęło 13 marynarzy. O jego udziale w operacji „Harpoon”, która skończyła się dla niego tragicznie, pisaliśmy w numerze 9/2012. Poniżej przedstawiamy wspomnienie uczestnika poszukiwań L 72, bo tak z powodu znaku burtowego Kujawiak był w jej trakcie nazywany.
Stowarzyszenie Wyprawy Wrakowe, którego jestem członkiem, powstało z inicjatywy dwóch przyjaciół – Romana Zajdera i Piotra Wytykowskiego. Od lat wyjeżdża ono w takie zakątki świata, jak Gallipoli (Turcja) w 2011 r., czy Sierra Leone w 2012 i 2014, aby szukać wraków i odkrywać ich historię. Ludzie uczestniczący w ekspedycjach tego rodzaju tworzą trzon stowarzyszenia. Oprócz wyjazdów historyczno-nurkowych organizujemy również Festiwal Nurkowania Wrakowego. Impreza ta przyciąga setki pasjonatów historii i nurkowania z całej Polski, a zapraszani z całego świata prelegenci opowiadają o swoich doświadczeniach, przygodach, historii i losach eksplorowanych wraków.
Nasza przygoda z odnalezieniem wraku niszczyciela eskortowego ORP Kujawiak zaczęła się całkiem przypadkowo. Piotrek Wytykowski, który był Stanach Zjednoczonych na warsztatach z archeologii podwodnej w Toledo (stan Ohio), poznał Chrisa Kraskę, syna polskiego marynarza. Jak się okazało, jego ojciec – Jan Kraska, był na pokładzie ORP Kujawiak kiedy okręt tonął. Chris tak bardzo zainteresował nas historią L 72, że postanowiliśmy zorganizować ekspedycję mającą na celu zlokalizowanie dotąd nie odnalezionego wraku...

Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO nr Specjalny 1/2015