Powietrzny pokaz nad Moskwą
Tomasz Szulc
Powietrzny pokaz nad Moskwą
Udział lotnictwa w defiladach wojskowych nad moskiewskim Placem Czerwonym był normą w ZSRR od lat 20. do 60. XX w., później zrezygnowano z niego, z niezbyt jasnych powodów, aby powrócić do tego bardzo widowiskowego pokazu w połowie lat 90. – już w Rosji. Można to uznać za próbę skompensowania rzadziej odbywających się defilad – za czasów ZSRR ich obowiązkowym terminem był 7 listopada – rocznica wybuchu Rewolucji Październikowej. Defilady organizowano także 1 lub 9 maja, z okazji święta pracy lub rocznicy zwycięstwa nad faszyzmem. W Rosji przez kilka lat nie było ich w ogóle – pierwszą zorganizowano 9 maja 1995 r., ale poza centrum – na szerokim Prospekcie Kutuzowa. Wtedy też nad Moskwą, po raz pierwszy od wielu lat, przeleciały formacje samolotów i śmigłowców. Na następny taki pokaz trzeba było czekać aż 13 lat – do 2008 r., ale odtąd parada lotnicza jest stałym elementem każdej moskiewskiej defilady.

W tym roku skala i różnorodność pokazu powietrznego zdominowały całą „sprzętową” część przedsięwzięcia. W zeszłym roku nad centrum Moskwy przeleciało 69 samolotów i śmigłowców, w tym roku miało ich być 127. Przygotowania do powietrznej prezentacji potęgi rosyjskiego lotnictwa trwały kilka miesięcy, a ich wynik był imponujący. O ile podczas poprzedniego pokazu miały miejsce pewne „chropowatości”, np. mało widowiskowy przelot formacji szturmowców Su-25, to w tym roku widowisko było niemal perfekcyjne. Uczestniczyła w nim większość typów samolotów Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej: myśliwce MiG-29, Su-27 i MiG-31, szturmowe Su-25, bombowce taktyczne Su-24M2 i Su-34, średnie bombowce Tu-22M3 i strategiczne Tu-95MS oraz Tu-160. Oprócz tego nad Placem Czerwonym przeleciały: transportowy An-124, powietrzne tankowce Ił-78 i samolot wczesnego ostrzegania A-50. Po raz pierwszy pokazano publicznie powietrzny punkt dowodzenia Ił-80 oraz szkolno-treningowe odrzutowceJak-130. Kolumnę śmigłowców miały tworzyć maszyny lotnictwa Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej: szturmowe Mi-28, Mi-24M, Ka-50, Ka-52, ratownicze Ka-27PS, transportowe Mi-17 i Mi-26. Po raz pierwszy w defiladowym przelocie wzięły udział dwumiejscowe Ka-52 (doświadczalny 063 i seryjne 51 oraz 53), a z sześciu Mi-28 trzy (z numerami burtowymi 05, 10 i 11) należały do najnowszej serii produkcyjnej. W ostatniej chwili z szyku wyłączono Mi-26 w asyście czterech Mi-17. Podobno przyczyną była niedawna katastrofa Mi-26, po której wszystkie maszyny tego typu. Śmigłowce zgrupowano na lotnisku w Kubince, lżejsze samoloty na lotnisku w Lipiecku, najcięższe przybywały z bardziej oddalonych baz nad lotnisko w Lipiecku, gdzie dołączała do nich eskorta. Su-25 i MiG-i-29 tworzące w powietrzu liczbę „65” startowały z Czkałowska, skąd do parady dołączał także Ił-80, który bazuje na tamtejszym lotnisku na co dzień. Ten samolot zasługuje, aby poświęcić mu więcej uwagi, gdyż dotąd pokazano go oficjalnie tylko raz – w statycznej ekspozycji z okazji rocznicy istnienia 929. Państwowego Centrum Badań Lotniczych w Achtubińsku. Maszynę opracowywano jako „strategiczny” samolot dowodzenia, który miał uzupełnić turbośmigłowe Iły-22 Zebra. Do jego zbudowania wykorzystano największy i najbardziej pojemny wówczas radziecki samolot pasażerski – Ił-86. Prototyp, nazwany Ił-80 Ajmak, oblatano 29 maja 1985 r. Później zbudowano jeszcze trzy takie maszyny. W porównaniu z samolotem pasażerskim, w konstrukcji dokonano wielu zmian. Na kadłubie, bezpośrednio za kabiną pilotów, zamontowano ogromną dielektryczną osłonę w kształcie odwróconej wanny. Jest ona zbyt duża, jak na rozmieszczenie pod nią tylko anten łączności satelitarnej. Samolot ma na kadłubie wiele innych anten, a z tyłu prowadnicę anteny holowanej, zapewne o długości wieluset metrów. Zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną wymusiło umieszczenie na pokładzie dodatkowych elektrogeneratorów. Aby nie zajmować nimi miejsca wewnątrz maszyny, skonstruowano dwa podskrzydłowe zasobniki, podwieszone na stałe między kadłubem a wewnętrznymi silnikami. W kadłubie znalazły się natomiast dodatkowe zbiorniki paliwa, gdyż silniki NK-86 są bardzo paliwożerne. Dalsze zwiększenie zasięgu można uzyskać dzięki wykorzystaniu instalacji do uzupełniania paliwa w locie. Jej odbiornik umieszczono wyjątkowo nie w osi wzdłużnej samolotu przed kabiną pilotów, a z lewej burty, nad i za kabiną. Nigdy nie podano oficjalnie, jaką funkcję pełnią Iły-80 w radzieckiej i rosyjskiej strukturze dowodzenia. Najczęściej zakłada się, że mają stanowić stanowiska dowodzenia prezydenta i dowódcy sił zbrojnych na wypadek wojny. W 6991. Bazie Lotnictwa Transportowego w Czkałowsku (do niedawna w 216. eskadrze, należącej do 8. Dywizji Lotnictwa Specjalnego) są też Iły-82 (zmodyfikowane Iły-76), a w najbliższej przyszłości uzupełnią je także specjalne wersje Tu-214.
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 6/2010