Program Deepwater, czyli wielka modernizacja United States Coast Guard.
Tomasz Witkiewicz
Amerykańska straż wybrzeża, United States Coast Guard (USCG), jest wyjątkowym rodzajem sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Ta wyjątkowość wynika m.in. z faktu pozostawania poza strukturą Departamentu Obrony (Department of Defence – DoD), a w podporządkowaniu Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (Department of Homeland Security – DHS1), który jest w pewnym zakresie odpowiednikiem polskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Podległość ta wynika m.in. z faktu wykonywania w czasie pokoju zadań bardziej zbliżonych do policyjnych, niż wojskowych. Straż jest odpowiedzialna za ratowanie życia i mienia na morzu i na wybrzeżu, walkę z katastrofami naturalnymi i wywołanymi przez człowieka, jest zaangażowana w działalność rozpoznawczą i wywiadowczą, pełni rolę administracji morskiej, nadzoruje działalność portów, operacje holownicze, zawiaduje oznakowaniem nawigacyjnym, kontroluje eksploatację pól naftowych, budowy statków, eksploatację mostów, transport materiałów niebezpiecznych, przestrzeganie prawa na morzu i wiele innych.
Zgodnie z oficjalnymi danymi USCG, formacja ta codziennie przeprowadza: 45 akcji poszukiwawczo-ratowniczych, ratuje życie 10 osób i mienie wartości 1,2 mln USD, przechwytuje 874 funty (około 396,8 kg) kokainy i 214 funtów (około 97 kg) marihuany, przeprowadza 57 patroli wodnych w szczególnie ważnych miejscach infrastruktury portowej, zatrzymuje 17 nielegalnych imigrantów, eskortuje 5 dużych statków pasażerskich, przeprowadza 24 operacje inspekcyjne na pokładach jednostek pływających, monitoruje ruchy 360 jednostek w aspekcie bezpieczeństwa nawigacji, dokonuje 14 inspekcji statków rybackich w morzu, obsługuje 82 znaki nawigacyjne na lądzie i na morzu, zwalcza 25 wycieków ropopochodnych, przeprowadza 26 kontroli stanu technicznego statków zagranicznych, przeprowadza 105 inspekcji statków morskich, podejmuje 14 dochodzeń wyjaśniających wypadki z utratą zdrowia na morzu oraz nadzoruje transport towarów i ładunków wartości 8,7 mld USD. Cała ta aktywność jest powodem oddzielenia tej formacji od marynarki wojennej, którą ta “proza życia” mogłaby totalnie sparaliżować.
Do wykonywania zadań w olbrzymiej strefie wyłączności ekonomicznej wielkości 4,5 mln mil kwadratowych i w strefie linii brzegowej o długości 100 000 mil (łącznie z wodami wewnętrznymi) formacja dysponuje kadrą liczącą 56 500 ludzi (41 000 funkcjonariuszy, 7000 rezerwistów i 8500 pracowników cywilnych), 243 patrolowcami (kutrami) od długości powyżej 20 m, 1650 łodziami i 201 statkami powietrznymi. Ponadto, na rzecz USCG pracuje 31 000 ochotników wolontariuszy.
Olbrzymi potencjał ludzki i sprzętowy, którym dysponuje USCG, czynią z tej formacji cenne uzupełnienie sił US Navy w czasie wojny i skutkuje to planowanym w tym czasie przekazaniem jej w podporządkowanie DoD. Możliwość ta była wykorzystywana w większości wojen toczonych przez USA, gdy wydzielone jednostki USCG były włączane do działań bojowych. Zdarzało się też, że cała formacja była zaangażowana w wojnę, choć miało to miejsce ostatnio w czasie I i II wojny światowej.
Geneza programu
Mimo wielkiej skali zadań stawianych przed USCG, na początku lat 90. XX wieku, formacja ta dysponowała sprzętem, który znajdował się w połowie przewidywanego okresu eksploatacji lub zbliżał się do jego końca. W ocenie dowództwa straży, około 90 kutrów i 200 statków powietrznych było przestarzałych. Ich eksploatacja wymagała ponoszenia dużych kosztów, a efektywność użycia spadała z roku na rok. W roku 1993 USCG przedstawiła projekt długoterminowego programu wymiany sprzętu formacji. Pięć lat później ogłoszono zapytanie ofertowe, na opracowanie kompleksowej oferty sprzętowej, opracowanej według założenia wypełniania określonych misji, sprecyzowanych przez USCG. Nie określono w nich rodzajów i typów pożądanego sprzętu, a oczekiwano wskazania tychże przez potencjalnych dostawców.
Wyzwanie podjęło trzech oferentów: Science Applications International Corporation (SAIC), Boeing i Integrated Coast Guard Systems LLC (konsorcjum Lockheed Martin’a i Northrop Grumman’a). 25 czerwca 2002 roku ostatni z nich otrzymał 20-letni kontrakt, wartości 17 mld USD, na realizację pierwszej fazy programu modernizacyjnego Deepwater. Po trzech latach program uzupełniono o kolejne elementy i w wyniku tego, jego harmonogram został zakreślony na 25 lat, z przewidywanym kosztem realizacji 24 mld USD. Przyczyną zmian było wdrożenie wniosków po analizie ataków terrorystycznych na World Trade Center i inne obiekty w 2001 roku. Plany zakładały zakup 91 nowych kutrów, 124 mniejszych jednostek pływających oraz zakup lub modernizację 247 statków powietrznych (w tym bezzałogowych). Do roku 2007 w opinii publicznej funkcjonowała nazwa Deepwater dotycząca, w zasadzie szeregu podprogramów, które po fali krytyki mającej miejsce w tymże roku (dotyczyła ona sposobu zarządzania programem, ale też ilości środków planowanych do pozyskania), zostały ujęte w jeden całościowy projekt pod nazwą Integrated Coast Guard Systems. Od roku 2012 USCG stara się nie używać terminu Deepwater Program, jako kojarzonego ze złym zarządzaniem i przez to kontrowersyjnego. Jednak nazwa ta na tyle przyjęła się w środowisku, że będzie stosowana w artykule jako jednoznacznie oddająca temat zagadnienia.
Pełna wersja artykułu w magazynie MSiO 5-6/2017