Program Miecznik w przededniu kluczowych decyzji
Mariusz Cielma
Ostatnie dni przeniosły ciężar decyzji o kształcie fregat Miecznik na wojsko, a konkretnie Inspektorat Uzbrojenia. Tak jak zapowiadano i przede wszystkim planowano, Projekty Koncepcyjne oraz Przemysłowe Studia Wykonalności wypracowane w ostatnich miesiącach przez zespoły Konsorcjum PGZ-Miecznik i firm zagranicznych przekazano na początku grudnia br. do zamawiającego. Rozpoczyna się więc kolejna faza przygotowań do podjęcia jednoznacznych decyzji. Na tym etapie nie poznaliśmy jeszcze od PGZ i Konsorcjum szczegółów dotyczących konkretnych propozycji na pokładowe systemy uzbrojenia i wyposażenia, ale można nakreślić strategię, jaka przyświeca wykonawcom w trakcie realizacji programu Miecznik.
27 lipca 2021 roku poinformowano o podpisaniu przez Konsorcjum PGZ-Miecznik i Inspektorat Uzbrojenia umowy na dostarczenie trzech fregat kryptonim Miecznik. Dla realizacji postępowania zamawiający wskazał tryb pracy rozwojowej. Program jest wysoce kompleksowy, w praktyce więc część zastosowanych w nim elementów będzie miała formę pracy rozwojowej, ale część pozyskana zostanie w formie gotowych rozwiązań nabytych bezpośrednio od ich dostawców. Zresztą cała decyzja kierunkowa do budowy fregat opiera się w każdym z trzech przypadków o sprawdzony projekt platformy okrętowej.
Wraz z podpisaniem umowy pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia i Konsorcjum PGZ-Miecznik, zawarto także stosowne porozumienia z trzema potencjalnymi dostawcami Projektów Koncepcyjnych platformy okrętowej (Babcock, Navantia, tkMS). Niewiele później wskazano cztery rozwiązania systemowe, które budowane będą wokół systemów zarządzania walką firm Navantia, Saab, Thales i Leonardo. Wszyscy zagraniczni wykonawcy w ostatnim tygodniu listopada br. przekazali wypracowane projekty koncepcyjne platform dostosowane do opracowanych przez zamawiającego Wstępnych Założeń Taktyczno-Technicznych (WZTT). Każdy z potencjalnych dostawców projektu platformy oraz związanego z tym transferu wiedzy i technologii otrzymał takie same warunki i wynagrodzenie przewidziane na Projekt Koncepcyjny, który powstawał wespół z trzema polskimi zespołami ds. platform, powołanymi do współpracy w ramach Konsorcjum. Od początku dla zadania zastosowano metodę projektowania do budżetu. Tak stworzono konfiguracje, które spełniały wymogi, ale i mieściły się w cenach. W ramach prac, nie sięgano jedynie po już dostępne rozwiązania wypracowane wcześniej dla platform, ale niejednokrotnie wykorzystywano możliwości ich rozwinięcia, aby w pełni sprostać polskim wymaganiom. Przy tym musiano zweryfikować np. stabilność platform, ale i upewnić się, że cztery koncepcje ZSW na pewno są możliwe do instalacji na każdej z proponowanych fregat.
Projekty Koncepcyjne zawierają analizy możliwości realizacji wszystkich tych wymogów, nie na zasadzie negacji potrzeb operacyjnych użytkownika, ale alternatywnych sposobów osiągania założonych wymagań. Dość podsumować, że tylko dokumentacja dotycząca platform okrętowych przekazana do Inspektoratu Uzbrojenia łącznie liczy ponad 6 tysięcy stron wypełnionych danymi i rysunkami. Inne podejście przyświecało Przemysłowym Studiom Wykonalności i Projektom Koncepcyjnym ZSW, w których skupiono się głównie na wycenach sprzętu i transferu technologii, licencji, swobody do modyfikacji na przyszłość itp. Projekty Koncepcyjne przekazane przez partnerów zagranicznych, przed przekierowaniem ich do Inspektoratu Uzbrojenia, uzupełnione zostały także przez odpowiednie dane z Konsorcjum PGZ-Miecznik (analiza kosztów, koszty licencji, koszty praw autorskich, zakresy licencji itp).
W części obszarów każdy projekt zakłada wielowariantowość (np. różne propozycje masztów pod różne radary). W niektórych elementach wskazane zostały inne możliwości spełnienia wymagań wojska. Na poziomie tworzenia projektów koncepcyjnych istotna była analiza platform pod kątem niezbędnej przestrzeni pod ZSW, jego masy, potrzeb energetycznych i chłodzenia. Dokonano także pewnych analiz pod kątem kompatybilności elektromagnetycznej, z rozmieszczeniem urządzeń wymaganych przez użytkownika. Celem tych wszystkich działań ma być zagwarantowanie, że Zamawiający decydując się na wybór konkretnych rozwiązań, ma pewność ich wprowadzenia i wykonania. Zasadniczo nie stanowiło to wyzwania dla zespołów, bowiem współczesne platformy fregatowe są na tyle modułowe, że mogą przyjąć praktycznie każde dziś stosowane systemy walki. Stosowanie tych samych rozwiązań, w przeszłości stosowanych na budowanych w danej stoczni okrętach, oczywiście wpływać może na szybkość integracji, komunikację z dostawcą sensorów czy efektorów, uzyskuje się przy tym profity z przeszłych interpersonalnych kontaktów, ale zasadniczo jednak istnieje duża swoboda w wymienności elementów.
Każdy z zaproponowanych dla wojska wariantów jest skalowalny. Z kolei każda z koncepcji ZSW przedstawiona została w trzech wariantach: minimalny (spełniający wymagania, w budżecie), optymalny (wykraczający poza wymagania, ale dalej mieszczący się w budżecie) oraz maksymalny – zawierający szereg propozycji opcjonalnych wykraczających sumarycznie poza zaplanowany budżet. Przypomnijmy, że planowany budżet wynieść ma blisko 8 mld PLN brutto. Platformy okrętowe, z zapasami przestrzeni, potrzeb energetycznych itp., projektowane są pod wariant maksymalny. Wykonawca ma świadomość, że na wskazania zawarte w wariancie maksymalnym Zamawiający może zdecydować się już na etapie budowy, ale również w bliższej lub dalszej przyszłości, kiedy uzna za potrzebne zwiększenie zdolności posiadanych i eksploatowanych już fregat (zgodnie z filozofią fitted for but not with).
Pełna wersja artykułu w magazynie NTW 12/2021