Przeciwrakietowe propozycje Raytheona


Robert Czulda


 

 

 

 

Przeciwrakietowe propozycje Raytheona

 

 

 

Amerykański koncern Raytheon zyskał międzynarodowe uznanie za sprawą przeciwlotniczego-przeciwrakietowego systemu Patriot. Teraz potwierdza swoją renomę przeciwrakietami SM-3. O ile te drugie już niedługo mają się znaleźć w Polsce, w ramach amerykańskiego systemu EPAA, o tyle w sprawie systemu Patriot Raytheon ma dopiero nadzieję, że nasi decydenci wybiorą to rozwiązanie, w ramach przetargu na przeciwlotniczy-przeciwrakietowy system rakietowy średniego zasięgu Wisła.

 

 

O tym, że Polska musi inwestować w modernizację systemu obrony powietrznej wszyscy wiedzą doskonale. Obecnie istniejący system z czasów sowieckich jest przestarzały i nie chroni naszego terytorium, szczególnie przed rakietami balistycznymi i manewrującymi. Projekt budowy polskiego parasola zyskał uznanie, gdy w drugą rocznicę objęcia urzędu prezydent Bronisław Komorowski zaakcentował konieczność budowy „polskiej tarczy rakietowej”. Deklaracja spotkała się z gorącym poparciem NATO, które tworzy taktyczny system przeciwrakietowy ALTBMD (Active Layered Theatre Ballistic Missile Defence).

Od słów Polska przeszła do czynów. Aktualnie trwa faza analityczno-koncepcyjna, w ramach której zostaną opracowane dokumenty stanowiące podstawę pozyskania sprzętu. Wcześniej wysłano do potencjalnie zainteresowanych firm zapytanie przedofertowe RFI (Request for Information). Jednym z elementów obecnej fazy jest tzw. dialog techniczny, do którego zgłosiło się czternastu oferentów: hiszpańskie SENER Ingenería y Sistemas S.A. oraz Indra, izraelski Sibat, francuskie MBDA i Thales, włoski Selex ES, polskie Wojskowe Zakłady Uzbrojenia z Grudziądza, Polski Holding Obronny (dawny Bumar) oraz Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, turecki Aselsan, amerykańskie Boeing Strategic Missile & Defense Systems, MEADS International, Northop Grumman International Trading i Raytheon. Termin zakończenia tego etapu jest przewidziany na 30 września 2013 r. Ministerstwo Obrony Narodowej zakłada, że wybór zwycięzcy i podpisanie umowy mogłoby nastąpić na koniec przyszłego roku. Istotnym zagadnieniem jest wskazanie potencjalnych obszarów i zakresu współpracy przemysłowej z polskimi przedsiębiorstwami przemysłu obronnego.

Jedną z zainteresowanych polskim projektem firm jest amerykański Raytheon, którego nie trzeba przedstawiać. Ten założony w 1922 r. koncern stanowi jedną z największych potęg zbrojeniowych na świecie. Jak podaje „The Business Insider”, Raytheona wyprzedzają jedynie takie giganty jak Lockheed Martin, Boeing, Northrop Grumman i General Dynamics. O ile w pierwszym okresie firma zajmowała się systemami chłodzenia, a później elektroniką (w 1945 r. przypadkowo wynajdując kuchenkę mikrofalową) to jeszcze przed wybuchem II wojny światowej zaczęła współpracować z wojskiem. Najpierw, w 1939 r., stworzyła elementy konstrukcyjne wykorzystywane później w amerykańskich zapalnikach zbliżeniowych. W 1942 r. podpisała pierwszy kontrakt – z US Navy na opracowanie mikrofalowego radaru do wykrywania okrętów nawodnych i nisko lecących samolotów.

Prawdziwy rozwój nastąpił dopiero po II wojnie światowej. Opracowano wówczas zaawansowany technicznie system kierowania pociskiem przeciwlotniczym. Efektem prac była powstała w 1950 r. kierowana rakieta „ziemia-powietrze” Lark. To właśnie ona stała się pierwszą w historii rakietą, która zestrzeliła obiekt latający. Raytheon zyskał uznanie, co zaowocowało podpisaniem dwóch ważnych kontraktów. Pierwszy z nich dotyczył rakiety „powietrze-powietrze” średniego zasięgu AIM-7 Sparrow, której kolejne wersje znajdują się w służbie po dziś dzień (nie tylko w Stanach Zjednoczonych). Drugim projektem był MIM-23 Hawk, będący systemem klasy ,,ziemia-powietrze” średniego zasięgu. On również znajduje się nadal w służbie – dzięki modyfikacjom potrafi neutralizować nie tylko samoloty i śmigłowce, ale również rakiety balistyczne krótkiego zasięgu.

Na przestrzeni lat Raytheon zmonopolizował rynek rakietowy. Przykładem może być będący w amerykańskiej służbie przez ponad 30 lat pocisk ,,powietrze- powietrze” dalekiego zasięgu AIM-54 Phoenix, nadal produkowane i będące w ofercie ręczne wyrzutnie przeciwlotnicze FIM-92 Stinger (zaprojektowane przez General Dynamics), rakiety ,,powietrze-ziemia” AGM-65 Maverick (zaprojektowane przez Hughes Missile Systems), czy też ,,powietrze-powietrze” średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM (również stworzone przez Hughes Missile Systems). Inne rakiety ze stajni Raytheona to pociski do neutralizacji źródeł emisji energii elektromagnetycznej AGM-88 HARM, strategiczne rakiety manewrujące AGM-129 ACM, taktyczne manewrujące BGM-109 Tomahawk, rakiety ,,powietrzeziemia” AGM-154 JSOW, przeciwpancerne BGM-71 TOW i FGM-148 Javelin, bomby laserowo naprowadzane Paveway. Raytheon to także twórca lub producent systemów radarowych, chociażby AN/APG-77 dla F-22 Raptor, APG-65/-73/-79 dla F/A-18 Hornet (Super Hornet), APG-63/-70 dla F-15 Eagle (Strike Eagle), naziemnych AN/FPS-132, AN/TPY-2. W 2012 r. firma sprzedała produktów o łącznej wartości 24 miliardów dolarów.

 

 

Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 9/2013

Wróć

Koszyk
Facebook
Twitter