Przyczajony obrońca

HUBERT GIERNAKOWSKI

Przyczajony obrońca

Oto na polskim rynku broni bez zezwoleń pojawił się nowy pistolet, wprowadzony do sprzedaży przez niezawodną firmę Kolter – całkowicie legalny, a jednocześnie bardzo sprawnie działający samopowtarzalny hukowiec. Warto poświęcić mu chwilę uwagi, nawet dłuższą chwilę

Po pierwsze nazwa: angielski czasownik to stalk tłumaczy się na język polski jako „chodzić majestatycznie, kroczyć”, ale też „wkroczyć, grasować, czaić się”. We współczesnym, potocznym języku angielskim słowo stalker oznacza prześladowcę, osobę śledzącą kogoś, nękającą. Ale we współczesnej kulturze masowej funkcjonuje także jako określenie przemytnika specyficznych dóbr, pozyskiwanych w tzw. „strefie” (chodzi o zamknięty obszar nawiedzony przez pozaziemską cywilizację). Czyli jest to poszukiwacz przygód, awanturnik i ryzykant, balansujący na granicy prawa i bezprawia. Łącząc to wszystko otrzymamy grasanta, przyczajonego mściciela, czy też przyczajonego obrońcę. I przy tym ostatnim pozostańmy.

Opis konstrukcji
Pistolet wytwarza turecka firma ATAK SILAH (po angielsku: ATAK Arms), znana na naszym rynku przede wszystkim z rewolwerów Zoraki i wiatrówek HP-01. Fabrykę założyli w Stambule (stosunkowo niedawno, bo w roku 2006) dwaj przemysłowcy, Zafer Yigit oraz Hüseyin Alkan. Specjalnością firmy jest broń dostępna bez pozwoleń – hukowa i pneumatyczna, która jest sprzedawana na wielu rynkach zagranicznych, w tym w krajach UE oraz w Rosji.

Stalker jest bronią samopowtarzalną, działającą na zasadzie odrzutu zamka swobodnego. Ma kurkowy mechanizm uderzeniowy, z kurkiem zewnętrznym, oraz mechanizm spustowy pojedynczego działania (SA). Bezpiecznik nastawny blokujący mechanizm spustowy umieszczono w szkielecie, jednocześnie pełni on rolę zatrzasku łączącego zamek ze szkieletem – aby rozłożyć pistolet, należy wyjąć skrzydełko bezpiecznika (wraz z jego osią). Broń jest zasilana z pudełkowego magazynka na 8 nabojów, umieszczonego w chwycie, przy czym zatrzask magazynka znajduje się na spodzie rękojeści. Szkielet broni wykonano z tworzywa sztucznego, w którym osadzono blok lufy wraz z komorą spustową, a zamek ma konstrukcję złożoną: stalowy trzon jest otoczony płaszczem wykonanym ze stopu cynku. Po całkowitym rozmontowaniu pistoletu na stole pozostanie 38 części. Stalker – jak na broń hukową – jest całkiem zaawansowaną konstrukcją, której bliżej do prawdziwej broni, niż bezpozwoleniowej quasi-zabawki. I sprawia zadziwiająco dobre wrażenie, zarówno jakością wykonania, jak i cechami konstrukcyjnymi. Testowany model M906 został wykonany specjalnie na polski rynek, i różni się dość znacznie szczegółami wykonania od bliźniaczego modelu M807, sprzedawanego na innych rynkach – o czym warto pamiętać, gdyby komuś przyszła ochota zaopatrzyć się w pistolet za granicą. Różnicą może być również nabój, bo M807 może strzelać także amunicją 9 mm P.A.K.

Pełna wersja artykułu w magazynie Strzał 11-12/2014