Radom 2011
Adam Gołąbek, Krzysztof Barcz
Radom 2011
– echa podniebnych akrobacji
Przygotowanie każdych pokazów lotniczych na świecie wymaga od organizatorów dużego poświęcenia i zaangażowania, niezliczonej ilości kontaktów i negocjacji z planowanymi uczestnikami podniebnych akrobacji, a także szeregu działań logistycznych. Nie bez znaczenia pozostaje bezpieczeństwo tego typu imprez masowych.
![](files/artykuly/lotnictwo/98_lotnictwo_2011_10/2.jpg)
I właśnie celem nadrzędnym organizatorów XII edycji Międzynarodowych Pokazów Lotniczych w Radomiu było zapewnienie bezpieczeństwa zarówno zgromadzonej na ziemi publiczności, jak i samym uczestnikom podniebnych akrobacji. Tragiczne doświadczenia z krajowego podwórka, które miały miejsce w ostatnich latach na radomskim lotnisku i nie tylko, nie odebrały wiary organizatorom jak i widzom – do kolejnej katastrofy nie ma prawa dojść.
Prace organizacyjne
Już tradycją się stało, że co dwa lata w ostatni weekend sierpnia były organizowane centralne pokazy lotnicze dla upamiętniania zwycięstwa kpt. pil. Franciszka Żwirki i inż. pil. Stanisława Wigury w międzynarodowych zawodach samolotów turystycznych Challenge 1932. Miasto Radom po rozmowach wstępnych z ówczesnym ministrem Obrony Narodowej Bogdanem Klichem, wyraziło zgodę na pokrycie połowy kosztów zwianych z organizacją Air Show. Podzielono obowiązki i natychmiast przystąpiono do realizacji ustalonych zadań. Prezydent Radomia zapewnił obsługę komunalną pokazów, niezbędną infrastrukturę oraz szeroko pojęte zabezpieczenie związane z bezpieczeństwem gości i widzów. Wprowadzono dodatkowe linie MPK łączące dworzec PKP z lotniskiem, oraz wytypowano miejsca na parkingi dla samochodów cywilnych i grup zorganizowanych.
Na ziemi
To niesamowite, jednak przygotowania do tegorocznego święta Lotnictwa Polskiego w Radomiu rozpoczęto już we wrześniu 2010 r. Powołano biuro pokazów i zaczęto intensywne prace mające na celu zapewnienie wszystkim zgromadzonym na lotnisku moc atrakcji i niesamowite wrażenia. 11 lutego 2011 r. podpisano porozumienie o wspólnym organizowaniu Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show 2011. Dokument ten zatwierdzili wszyscy organizatorzy – Dowódca Sił Powietrznych, gen. broni pil. Lech Majewski, Prezydent Miasta Radomia Andrzej Kosztowniak, Prezes Aeroklubu Polskiego Włodzimierz Skalik, Sekretarz Generalny Aeroklubu Polskiego Maciej Lipka, Prezes SWAT Ryszard Pietrzak, Sekretarz SWAT Bożena Szkiela oraz Prezes Zarządu Portu Lotniczego Radom S.A. Tomasz Siwak. Sztab ludzi z Dowództwa Sił Powietrznych, Urzędu Miejskiego w Radomiu, Aeroklubu Polskiego, Portu Lotniczego Radom oraz z Wojskowego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego SWAT. Przez prawie rok wydzielony sztab ludzi spędził setki godzin nad planami pokazów dopinając każdy najmniejszy szczegół na „ostatni guzik”. Punkt kulminacyjny nastąpił tydzień przed planowanym lotniczym weekendem. Na bazie 2. Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Radomiu rozpoczęto gromadzenie potrzebnego sprzętu niezbędnego do zabezpieczenia lotów wielu typów statków powietrznych. Oprócz miejscowego sprzętu naziemnego wykorzystywanego na co dzień w przygotowaniu samolotów i samego lotniska do szkolenia podchorążych należało zadbać o sprosprowadzenie innych specjalistycznych pojazdów mogących obsłużyć wszystkie biorące udział w pokazach samoloty. I tak na lotnisko sprowadzono sześć uniwersalnych samochodów prądotwórczych Luzes oraz trzy samochody rozruszniki APA, dwa samochody dystrybutory powietrza, azotu, gazów niezbędnych przy obsłudze przedlotowej statków powietrznych, dystrybutor tlenu lotniczego oraz specjalistyczny pojazd wspomagania hydrauliki UPG. Do prowadzenia samolotów po płycie radomskiego lotniska przeznaczono dwa samochody typu FOLLOW ME, które kierowały poszczególne samoloty na odpowiednie miejsca postojowe. Sprowadzono dwie liny hamujące z urządzeniami spowalniającymi przystosowane do awaryjnego zatrzymywania maszyn, które przyziemiły poza strefą bezpiecznego przyziemienia, co bezpośrednio groziło wytoczeniem się samolotu poza pas lotniska. Do ustawiania samolotów na płycie lotniska i płaszczyznach postojowych, które przyleciały na wystawę statyczną sprowadzono dwa uniwersalne wodzidła, a także trzy samochody typu Ford przeznaczone do holowania maszyn po drogach kołowania. W tym celu należało zapoznać się instrukcją techniczną i szczegółami obsługi każdego zaproszonego statku powietrznego, dostosować odpowiednie światła sygnalizacyjne oraz zapoznać się z warunkami technicznymi holowania. Oczywiście każda ekipa zagraniczna zabrała ze sobą zestaw urządzeń obsługi lotniskowej oraz techników i inżynierów, jednak ze strony gospodarza należało wyznaczyć miejsca postoju i dostosować je bezpośrednio do potrzeb danego statku powietrznego. Na teren lotniska sprowadzono i zabezpieczono aż 300 m3 tlenu lotniczego, przeznaczonego głównie do urządzeń tlenowych pilotów jak i systemów awaryjnego uruchomienia silników. Podobnie jak w latach ubiegłych jedynym dostawcą paliwa lotniczego była firma Petrolot. Zabezpieczenie w paliwo lotnicze jest jednym z głównych aspektów udanych pokazów, samoloty wykonujące akrobację podczas maksymalnych zakresów pracy silników silników zużywają duże ilości paliwa wahające się w przedziale 20-50 kg nafty lotniczej Jetta A1 na minutę lotu. I choć dla ułatwienia pilotażu i dużej manewrowości nie są tankowane do pełna to jednak muszą posiadać niezbędną rezerwę bezpieczeństwa, aby w razie konieczności przelotu na wyznaczone lotnisko zapasowe. Ponadto należało zabezpieczyć paliwo dla samolotów odlatujących z pokazów, a w tym przypadku duże samoloty transportowe oraz inni goście pochłaniają jego ogromne ilości. Specjalnie dla gości uczestników pokazów oraz osób typu VIP zapotrzebowano i sprowadzono 300 samochodów osobowych i dostawczych oraz 130 autobusów, które rozwoziły gości po hotelach w całym Radomiu, a nawet w pobliskim Skarżysku-Kamiennej.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 10/2011