Ervan de Cherisey
Dassault Rafale
Rafale to konstrukcja czerpiąca z długiej tradycji znanych samolotów myśliwskich z napędem odrzutowym, których historia zaczęła się wraz z pojawieniem pierwszego całkowicie francuskiego odrzutowego myśliwca Dassault Ouragan, a potem kolejnych – z serii Mystere oraz Super Mystere. Na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku narodził się Mirage III – samolot myśliwski, który był jednym z najlepszych myśliwców opracowanych po zakończeniu drugiej wojny światowej. Po Mirage III przyszedł czas Mirage F1 oraz Mirage 2000, które wkrótce stały się podstawowymi samolotami bojowymi francuskich sił powietrznych. Program myśliwca Mirage 2000C doprowadził również do opracowania dwóch wersji myśliwsko-bombowych (Mirage 2000N i Mirage 2000D), ale zdawano sobie sprawę, że w końcu nadejdzie chwila, w której samoloty myśliwskie Mirage IIIC i Mirage F1C oraz myśliwsko-bombowe Mirage IIIE i Jaguar będą musiały zostać wycofane z linii, a Mirage 2000 nie będzie już dostatecznie nowoczesną konstrukcją i nie będzie spełniać przyszłych wymagań.
![](files/artykuly/lotnictwo/98_lotnictwo_2011_01/4.jpg)
Sprawa zaczęła stawać się coraz bardziej pilna, w chwili gdy lotnictwo francuskich sił morskich rozpoczęło poszukiwanie następców dla szybko starzejących się samolotów operujących z pokładów lotniskowców – myśliwskich Vought F-8 Crusader oraz myśliwsko- bombowych Dassault Super Etendard. Jako że możliwość zakupu amerykańskich wielozadaniowych samolotów myśliwskich McDonnell Douglas F/A-18 Hornet z góry odrzucono ze względów politycznych, pojawiło się pilne zapotrzebowanie na całkowicie francuski wielozadaniowy myśliwiec nowej generacji. Wkrótce potem sprecyzowano, że maszyna ma być dwusilnikowa, rozwijać dwukrotną prędkość dźwięku oraz mieć masę własną w granicach dziewięciu ton. Była to połowa lat osiemdziesiątych i trwający właśnie europejski program wielozadaniowego samolotu bojowego Tornado (budowanego w kilku wersjach dedykowanych do wykonywania konkretnych zadań) był doskonałym przykładem świetnej kooperacji projektowej i producenckiej pomiędzy różnymi krajami zachodniej Europy, poszukującymi podobnej w założeniach konstrukcji, ze względu na zbliżone zapotrzebowania. Z podobną propozycją chcieli wyjść Francuzi, których rząd rozpoczął pertraktacje z brytyjskimi, niemieckimi oraz włoskimi partnerami, aby znaleźć wspólne rozwiązanie, akceptowane przez wszystkich przyszłych uczestników programu. Wkrótce stało się jednak jasne, że każde państwo miało swoje bardzo specyficzne wymagania, które niezbyt zgadzały się z wymaganiami innych. Brytyjczycy poszukiwali znacznie większego, bo ważącego dwanaście ton, samolotu przeznaczonego głównie do zadań myśliwskich w systemie obrony powietrznej. Zdolność atakowania obiektów naziemnych miała w ich wypadku mniejsze znaczenie. Wszelkie próby znalezienia konsensusu pomiędzy znacznie różniącymi się od siebie wymaganiami Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch oraz Francji, od początku były skazane na porażkę. Jak bardzo poszczególne kraje się różniły, okazało się wkrótce tuż po przedstawieniu własnych propozycji nowoczesnych samolotów bojowych – brytyjskiego ACA (Agile Combat Aircraft), francuskiego ACX (Avion de Combat eXperimental) oraz niemieckiego TKF-90 (Taktisches Kampfflugzeug 1990). Rozmowy polityczne trwały jednak nieco dłużej, do chwili gdy koncern Dassault uświadomił francuski rząd, że negocjacje na temat kolejnego europejskiego samolotu bojowego, gdzie każdy potencjalny partner chciałby osiągnąć zupełnie odmienny efekt końcowy, będą trwały znacznie dłużej, a ostateczny koszt opracowania i produkowania takiej maszyny będzie znacznie wyższy niż samodzielne jego stworzenie we Francji. Założenie takie oczywiście nie wykluczało partnerstwa z państwami, które chciałyby się dołączyć do programu, ale liderem projektu miał być Dassault, zdobywając przy tym niezbędne know-how oraz kolejne doświadczenia w tworzeniu nowoczesnego samolotu bojowego.
Pełna wersja artykułu w magazynie Lotnictwo 1/2011